Co nam wolno w autobusie? KZK GOP szykuje nowy regulamin
10.08.2011
Tomasz Głogowski,
Gazeta Wyborcza, 10.08.2011 r.
W autobusach KZK GOP nie będzie można żebrać, jeździć na łyżworolkach ani przewozić brzydko pachnących zwierząt. Nie będzie zakazu grania na instrumentach muzycznych albo rozdawania ulotek. Trzeba się tylko postarać o zgodę kierownictwa związku.
W połowie września zgromadzenie KZK GOP zajmie się nowymi zasadami porządkowymi, jakie mają obowiązywać w transporcie publicznym. Pasażerowie autobusów i tramwajów dowiedzą się, co im wolno, a czego lepiej się wystrzegać. Anna Koteras, rzeczniczka związku, przyznaje, że napisanie regulaminu tak, aby był sensowny, zrozumiały dla wszystkich, a jednocześnie nie brzmiał śmiesznie albo patetycznie, nie było łatwe. - Wszyscy wiemy, że w autobusie trzeba ustępować miejsca starszym, nie można zagadywać kierowcy ani wypuszczać chomika, żeby sobie pobiegał. Ale potem trzeba to jeszcze "przetłumaczyć" na język urzędowy - wyjaśnia rzeczniczka.
Pracownikom KZK GOP raczej się udało, choć kilka zapisów nowego regulaminu wzbudza lekkie uśmieszki albo przynajmniej chęć zadania pomocniczego pytania. Okazuje się, że w autobusach KZK GOP nadal nie będzie można żebrać i handlować, ale jeżeli ktoś zechce pograć na instrumentach muzycznych (nawet wspomaganych przez nagłośnienie!) albo rozdawać ulotki czy materiały reklamowe, to proszę bardzo. Wystarczy tylko postarać się o zgodę KZK GOP i można grać i reklamować do woli.
- Zapis wprowadziliśmy na wypadek ciekawych happeningów albo szczególnych akcji społecznych, jak Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Przepisy nie mogą tylko zabraniać, muszą być też życiowe - wyjaśnia rzeczniczka KZK GOP. Zapewnia, że zgoda na granie w autobusach wydawana jest rzadko. Wszelkiej maści gitarzyści, wokaliści i multiinstrumentaliści grający jednocześnie na skrzypcach, akordeonie i perkusji raczej jej nie dostaną.
Internauci zastanawiają się, dlaczego w autobusach i tramwajach zabronione jest "palenie wyrobów tytoniowych", ale nie ma ani słowa o alkoholu? - Czy to znaczy, że w autobusach można pić? - pytają.
Przedstawiciele KZK GOP rozwiewają wątpliwości. Picie alkoholu również jest zabronione, a zakaz nie znalazł się w regulaminie, bo - jak wyjaśnia rzeczniczka - tę sprawę reguluje dokument wyższego rzędu, czyli Ustawa o wychowaniu w trzeźwości.
Kontrowersje wzbudza też zakaz wchodzenia do autobusów w łyżworolkach lub na wrotkach. Okazuje się, że nie chodzi tu o troskę o porysowaną podłogę, ale o bezpieczeństwo podróżnych. - Zdarzało się, że gdy autobus ruszał, rolkarze nie potrafili zachować równowagi. Były przypadki złamań i innych kontuzji - mówi Koteras.
Oprócz psów (muszą mieć kagańce, świadectwo szczepienia i nie mogą być agresywne) w autobusach i tramwajach będzie można przewozić też małe zwierzęta domowe, ale tylko ciche i czyste (nie mogą wydzielać nieprzyjemnego zapachu). Trzeba pamiętać też o specjalnych koszach, transporterach i klatkach, w których zwierzęta muszą być umieszczone.
Kilka punktów regulaminu poświęcono wsiadaniu i wysiadaniu. Także w tej sprawie - jak zauważają w KZK GOP - trzeba zachować zdrowy rozsądek i mieć wyobraźnię. Jeżeli autobus jest pełny, nie należy się do niego pchać na siłę, tylko poczekać na następny. W autobusach można przewozić też broń (dobrze zabezpieczoną), ale pod warunkiem, że jest się policjantem, agentem tajnych służb albo myśliwym.
» źródło
Imię lub pseudonim napisał(a):
"Jeżeli autobus jest pełny, nie należy się do niego pchać na siłę, tylko poczekać na następny."
Jeżeli mam do wyboru: pchać się na siłę do pełnego autobusu/tramwaju i jechać na drzwiach albo czekać GODZINĘ na następny,nie muszę chyba mówić, którą opcję wybiorę.
Co jest złego w obecnym regulaminie? Przecież i tak już teraz nie wolno tam palić, wchodzić na wrotkach itp. KZK GOP wynalazło koło!!!
10.08 10:59:55
tomek napisał(a):
A cygany dalej będą tramwajami jeździć i grać na akordeonach oczywiście na gapę. Może w regulaminie wypadałoby zabronić używania tzw. czasoumilaczy - muzyki z telefonów komórkowych włączonej na full.
10.08 12:38:44
mk napisał(a):
no w końcu muszą coś robić w KZK, to teraz ich zadaniem numer jeden jest tworzenie nowego regulaminu. przynajmniej nie będą się nudzić.
10.08 12:44:39
matik_1993 napisał(a):
Trzeba zrobić coś żeby zawsze można było przewieźć rower! Wiadomo, rower jest do jazdy, ale bywają wypadki losowe - przebita opona, ktoś się źle poczuje, nagle rozpęta się burza itd. Autobusy już nieraz mnie poratowały a takiej sytuacji, ale słyszałem, że kierowca ma prawo odmówić...
10.08 13:14:00
lechu napisał(a):
Rozumiem,że zakaz handlu dotyczy też sprzedaży biletów,bo to przecież też handel.
10.08 14:07:07
GD napisał(a):
No super, stary regulamin jest przez kierowców olewany moczem ciepłym, a tworzymy nowy - tylko po jaką cholerę?
10.08 14:09:00
Kapitan Anemo napisał(a):
Pytania:
Czy będzie można wchodzić do autobusu lub tramwaju:
1) w nartach
2) w butach nariarskich
3) w płetwach pływackich
(Np. autobus 158, przystanek koło Dolomitów w Bytomiu)
Czy w pojazdach będzie można przewozić:
4) czyste, umyte i nieśmierdzące zwierzęta egzotyczne, takie jak zebry, lemury i pawiany
5) akwarium z wodą i rybkami, zabezpieczone od góry przykrywką
6) choinki bożonarodzeniowe w doniczkachbądź ścięte
(np. tramwaj 6, pętla przy Regionalnej Dyrekcji Lasów
10.08 14:12:02
Kierowca napisał(a):
Jeżeli chodzi o rower, to gdy nie ma tłoku a cyklista podejdzie i zapyta czy może wsiąść z rowerem, to nie robię żadnych problemów. Drażni mnie tylko, gdy ktoś z rowerem wchodzi mi do wozu i ani me ani be, tak jakby to była normalna sprawa. Wtedy nie ma zmiłuj - wypad.
10.08 14:24:39
misza napisał(a):
@matik_1993 W zeszłą sobotę jechałem w góry i chciałem na pociąg o 5:00. Przychodzę z rowerem na 840 o 4:03 z Rudy - i kierowca na moje pytanie czy moge z rowerem odpowieda " nie bardzo" szok! Uprzejmie proszę go, mówie że potrzebuje na pociąg do Katowic. Odpowiada, że może być dużo ludzi ( na Rudzie było może 50% miejsc siedzących wolnych), że tu cytat" uszkodzę kogoś ostrym elementem lub łańcuchem". Ostatecznie pozwolił pod warunkiem, że mam bilet na bagaż. Ludzi po drodze przybyło na 100% miejsc siedzących. Oczywiście gdyby nie wpuścił, to poranna jazda do Katowic na dwóch kołach murowana. Nie mam pretensji do kierowcy, bo ma prawo ale wracając do tematu - może przepis, że w godzinach 23:00 - 5:00 nie może odmówić o ile autobus nie jest pełny?
10.08 14:40:43
Maxi Rodriguez napisał(a):
Ja w tramwaju, przewoziłem rower chyba z 10 razy. Nigdy nie miałem przy tym najmniejszych problemów.
10.08 15:00:35
P Śl napisał(a):
@matik_1993: Niestety bedziemy skazani na to czy jedzie normalny czy jedzie buc, bo od niczego innego to nie zalezy. Osobiscie pamietam jak pare lat temu podjechal #1420 na 780, zawalony po dach w srodku juz jeden rower i co ? Jakby nie to, ze mi sie drzwi na kole domknac nie chcialy to bym pojechal bez zajakniecia :). A inny cie wyp... przy prawie pustym, czemu ? Bo tak.
@Kierowca: O tak, jak przyjdzie i odda nalezna czesc i poklon ksieciowi.
@ imie lub pseudonim: Chyba nie bede wrozka jak powiem, ze w przyszle wakacje pasazerowie Koteras pokaza na 700 gdzie moze sobie wlozyc te swoje 3 grosze belkotu.
10.08 16:09:08
Imię lub pseudonim napisał(a):
@P Śl: Swoją drogą to w KZK chyba nieźle płaca rzecznikom prasowym. Ja chyba żadne pieniądze nie dał bym sobie z gęby zrobić d... i wygadywać takie brednie tylko za gołą pensję...
Ja ponawiam swoje pytanie - co jest nie tak z dotychczasowym regulaminem, że trzeba go pisać od nowa?
@Kierowca: Ty masz jeździć zgodnie z przepisami ruchu drogowego i rozkładem a nie pokazywać swoją "wyższość"! Nie ma żadnego zapisu, że trzeba takich jak Ty prosić o zgodę.
10.08 18:48:20
epiotr napisał(a):
P Śl.
Nikomu nie musisz się kłaniać , lecz po prostu zapytać czy możesz z rowerem się zabrać , jak jako kierowca autobusu i cyklista również pytam się z grzeczności czy mogę skorzystać z autobusu z rowerem . Bo wiem kto odpowiada za bezpieczeństwo pasażerów. W tym sosie siedzę od 20 lat.
10.08 18:53:38
Jan napisał(a):
Za PRL dopuszczano przewóz roweru pod warunkiem że m.in. pedały były skręcone do środka.
10.08 19:17:27
ciekawe napisał(a):
A własnie, w regulaminie jest zapis o tym, że kierowca może wypierniczyć z autobusu osobę uciążliwą dla innych pasażerów. Rozumiem, że jeśli w autobusie znajduje się ryczące w niebogłosy dziecko, którego mamusia woli rozmyślać o kawusi i plotusiach niż je uspokoić, to mogę zażądać usunięcia tych osobników z pojazdu? I mam nadzieję, że KZK nie wprowadzi do regulaminu żadnego zapisu pozwalającego 80-letnim torbaczom na legalne żądanie ustąpienia miejsca (najlepiej dwóch, jedno na tyłek, drugie na siaty z zakupami).
10.08 19:26:56
adam86 napisał(a):
@epiotr: no i co w związku z tym, że odpowiada za bezpieczeństwo? To może, by tak kierowcy gonili brudasów, cygaństwo akordeonowe i innego typu wypitych lumpów. Pora wreszcie opisać rower w przepisach porzadkowych i zezwolić na ich przewóz w przypadku awarii lub złej pogody, a nie,że jak jasnie pan kierowca się zgodzi. To prowadzi do tego, że jak sie jakiemus burakowi rower nie podoba, to nawet jak autobus jest pusty to rowerzystę wywali.
10.08 19:39:18
P Śl napisał(a):
Tak, w gorskim pedaly skrecone do srodka. Na skladakach malo ludzi juz jezdzi.
10.08 20:49:01
Pan Bóbr napisał(a):
Parę lat temu pamiętam coś takiego, jak wakacyjne kursy autobusów przystosowanych do przewozu rowerów. Korzystałem wtedy często z sosnowieckiej linii 622, jadącej na Maczki - w autobusie z tyłu wymontowano siedzenia, dzięki czemu spokojnie i bezstresowo mogli tam wsiadać rowerzyści ze swoimi jednośladami. Szkoda, że dziś KZK ma to w d...
W Krakowie, o ile się nie mylę, na wybranych liniach są wakacyjne autobusy "rowerowe", wystarczy tylko dopłacić do biletu i można spokojnie wyjechać z jednośladem poza miasto, po czy ruszyć np. na Jurę.
10.08 20:52:18
mk napisał(a):
w Krakowie nie trzeba płacić za przewóz bagażu, tym samym i roweru.
10.08 21:12:51
Jan napisał(a):
@P Śl w górach oprócz Tarnowskag nie ma KM co najwyżej PKS.
@mk to dlaczego w tramwajach pokrakowskich wymowne naklejki pokazują wymiary bagażu powyżej których trzeba płacić i naklejki te nie zostały zerwane bo tak samo jest w kzk.
11.08 02:59:32
SK napisał(a):
A co się stało z Panią Alodią Ostroch?Była taka piękna i taka miła.hm...
11.08 03:59:04
zonk napisał(a):
Niech KZK GOP przestanie się bawić z rowerzystami i powie wprost rowerzystom TAK albo NIE. Bez żadnych j***nych ustalań "abo kierowcy humor zadecyduje" "abo temperatura będzie o celsjusza za wysoka" "abo babcia musi przewieźć 200kg cukru i zajmie miejsce stojące" - TAK albo NIE!
11.08 09:35:08
Janek napisał(a):
No właśnie przydałby się jakiś artykuł o naszych celebrytach (...) ich dzieciach i pożyciu (...). Ile można o warszawce czytać i oglądać, my nie gęsi i swoich artystów też mamy.
11.08 10:04:08
butthead napisał(a):
W kwestiach kadrowych obszar zainteresowania Portalu WPK ogranicza się do obsady stanowisk decyzyjnych w sferze organizacji transportu zbiorowego. Artykułów na poziomie serwisów plotkarskich proszę się nie spodziewać.
11.08 10:32:33
Oj napisał(a):
Moim zdaniem nie powinno być żadnych ograniczeń co do przewozu bagażu zwierząt czy rowerów. Jeśli nastąpi szkoda w związku z takim przewozem to właściciel odpowiada za nią i już. Dlaczego kierowca ma się tym zajmować on ma bezpiecznie prowadzić autobus Mam rację Imię lub Pseudonim?
11.08 11:13:08
Imię lub pseudonim napisał(a):
@Oj: oczywiście, że masz. Ale, że Polska biurwą stoi, trzeba wymyślać milion bzdurnych przepisów, na które co sprytniejsi znajdą i tak sposób, żeby obejść. Przykład - wątpliwości @Kapitan Anemo ;)
11.08 13:04:35
insp. Kwaśniak napisał(a):
"W autobusach KZK GOP nie będzie można żebrać, jeździć na łyżworolkach ani przewozić brzydko pachnących zwierząt. Nie będzie zakazu grania na instrumentach muzycznych albo rozdawania ulotek. Trzeba się tylko postarać o zgodę kierownictwa związku." - Redaktor chyba nieszczególnie rozpoznał temat, jak większość dziennikarzy... Przecież to cytaty z obecnych "Zasad porządkowych", a nie coś nowego.
11.08 15:36:24
insp. Kwaśniak napisał(a):
@anonim (pierwszy wpis): Niestety, pasażerowie bardzo często mają problem z elementarnymi zasadami fizyki. Nie rozumieją po prostu, że szklanka wody pomieści li tylko szklankę wody, ani kropli więcej. Na zasadzie "jeszcze TYLKO JA się zmieszczę".
@tomek: Jest taki zapis. Par. 8 pkt. 1 ppkt. 5 obecnych "Zasad porządkowych".
11.08 15:39:31
Janek napisał(a):
@SK jak widać powyżej moja odpowiedź nie przeszła w całości, a to co przeszło straciło sens. Więc w kwestii Twego pytania polecam forum zabrze gazeta.pl tam jest dużo wątków o komunikacji, co ciekawe piszą tam naprawdę ostro sami pracownicy. Takigo hc nigdzie nie ma. Szczególnie 1000 wpisowe wątki o tramwajach. Wątek o pani A ma chyba z 70 wpisów.
11.08 15:41:20
suchy napisał(a):
@Jan - wymiary na krakowskich nalepkach są podane po to, że jest to bagaż "podręczny", o którego wniesienie nikt gęby nie drze. Jak chcesz wnosić większy, to po prostu trzeba zapytać prowadzącego, czy można. Za to żadnego biletu na bagaż Kraków nie posiadał i nie posiada, więc żadnej opłaty się nie ponosi. Ja kilka razy woziłem po Krakowie różne nadbagaże (w tym rower oraz składany stół) - i jedyne co musiałem, to zapytać tylko motorniczego "mogę wejść?". Nikt mi nie kłapał szufladą jak w GOP że "gdzie z tym rowerem/nie wolno/brak miejsc/kolor roweru mi sie nie podoba/chciało się na rower to dymaj rowerem a nie tramwajem/niepotrzebne skreślić".
12.08 10:02:10
Imię lub pseudonim napisał(a):
@insp. Kwaśniak - no właśnie dlatego pytałem w pierwszym komentarzu pod artykułem po co drugi raz to samo?
Co do szklanek i wody - to może trzeba większe "szklanki" mieć, nie "literatki"?
12.08 10:03:59
insp. Kwaśniak napisał(a):
@imię lub pseudonim: Może i trzeba. Ale obecnie są literatki. I tu wracamy do punktu wyjścia - do literatki zmieści się literatka wody, a nie literatka i jeszcze parę kropelek. Czego statystyczny pasażer ni w ząb nie pojmuje :)
12.08 22:15:51