Historia: górnośląskie tramwaje parowe - powstanie i pierwsze lata
01.04.2006
Koniec XIX wieku zapisał się w historii Górnego Śląska jako okres postępujących zmian. Ciągle trwała rozbudowa przemysłu ciężkiego, od którego region ten był i miał być uzależniony przez następne stulecie, a co za tym idzie - postępowała urbanizacja.
Robotnicy, którzy migrowali wtedy do obecnego centrum górnośląskiej aglomeracji z innych części Niemiec zasiedlali coraz liczniejsze kolonie, zwane najczęściej od zakładów, do których przylegały czy należały - tak było na przykład w przypadku Chorzowa Miasta (Königshütte, po I Wojnie Światowej - Królewska Huta, zwana tak od obecnej Huty "Kościuszko") czy obecnych dzielnic Rudy Śląskiej - Nowego Bytomia i Wirku. W parze z tym nie szła jednak rozbudowa komunikacji - po nacjonalizacji kolei w 1884 roku nie trwała już walka między towarzystwami kolejowymi o dworce, nowe połączenia i oferty przewozowe, gdyż dotychczasowa sieć kolejowa i tak zaczynała przerastać potrzeby przewozowe, jak choćby dworzec kolei "prawoodrzańskiej" (Rechte-Oder-Ufer-Eisenbahn) w Bytomiu, a budowa linii przez mniejsze osiedla przeznaczonych dla deficytowego ruchu lokalnego była nieopłacalna, jak również uciążliwa pod względem formalności. Zakłady przemysłowe zaś nie garnęły się do modernizacji dróg kołowych, gdyż ich potrzeby znakomicie zaspokajała sieć państwowych kolei wąskotorowych o szerokości toru 785mm, będąca wówczas pod zarządem Rudolfa Pringsheima. Koleje te, podobnie jak normalnotorowe nie były zainteresowane tym, aby z ich usług korzystali pasażerowie - sieć ukształtowana była pod kątem eksploatacji jej w ruchu międzyzakładowym, którego elastyczność rozkładowy ruch pasażerski niweczyłby w dość znacznym stopniu. Niczym dziwnym nie jest zatem fakt, że wobec tego władze lokalne coraz poważniej myślały o rozwiązaniu tego problemu. Budowa czegoś, co dziś nazwalibyśmy koleją aglomeracyjną była jednak wówczas również niewykonalna ze względu na brak ułatwiających jej działalność regulacji prawnych - a tak zwana "ustawa o kolejkach" miała wejść w życie dopiero 28 lipca 1892 roku.
Już wcześniej, 23 stycznia 1891 roku firma "Kramer & Co." z Berlina wystosowała pismo do burmistrza Bytomia, będącego wówczas miastem uznawanym za stolicę regionu, w którym to pojawiły się pierwsze plany dotyczące konkretnych już tras - z Bytomia do Piekar, Katowic przez Siemianowice, Królewskiej Huty, Wirka, Zabrza i Gliwic, mających być "pobudowanymi na istniejących szosach". W przypadku zainteresowania ofertą zapowiadano wizytę Moritza Kramera w bytomskim magistracie, w celu przeprowadzenia dalszych rozmów. Warto tu wspomnieć o tym, że już dwa lata wcześniej na trasie od dworca głównego w Bytomiu do rynku miał jeździć po torach szerokości 1000mm, zbudowany zgodnie z patentem Wernera von Siemensa tramwaj, zasilany prądem elektrycznym z trzeciej szyny. Połączenie to miało zostać później wchłonięte przez nowobudowaną sieć tramwajową. Firma "Kramer & Co." zamierzała do obsługi linii, planowanych również jako wąskotorowe o torach 1000mm wykorzystać wagony parowe typu Rowan, wyposażone w długi przedział pasażerski oparty na pojedynczej osi, poprzedzony znajdującym się nad dwuosiowym wózkiem z silnikami parowymi przedziałem służbowym z pionowym kotłem. Pojazdy te miały ok. 10 metrów długości, mieściły 45 pasażerów na miejscach siedzących. 24 kwietnia następnego roku podpisano umowę o budowę linii z Gliwic do Piekar przez Zabrze, Chebzie, Królewską Hutę i Bytom. Po wejściu w życie ustawy z 28 lipca 1892 roku postanowiono wprowadzić korekty do projektu - najważniejszą z nich była zmiana szerokości torów kolejki miejskiej na identyczny z towarowymi wąskotorówkami państwowymi prześwit 785mm, nieoficjalnie bowiem planowano wykorzystanie tych linii także do przewozów towarowych. Jak się miało okazać, tego typu praktyki zostały później zakazane przez władze nadzorcze, co nie przeszkadzało transportowi rur na budowę zabrzańskiej gazowni na przełomie XIX i XX wieku.
24 lutego 1894 roku niemieckie towarzystwo "Allgemeine Deutsche Kleinbahn A.G." powołało do życia spółkę "Oberschlesische Dampfstraßenbahn Gesselschaft mit beschränkter Haftung" ("Górnośląskie Tramwaje Parowe Sp. z o.o."), mającą do 1908 roku prowadzić ruch na kolejce. 27 maja tegoż roku uruchomiono pierwszy odcinek linii - z Piekar Śląskich przez Szarlej, Górecko i Rozbark do Bytomia, a 26 sierpnia - odcinek z Gliwic do Zabrza, z użytkowanym do dziś wiaduktem nad dawną linią kolejową Gliwice-Bytom w Gliwicach. 30 grudnia 1894 roku odcinki te połączono w całość linią z Bytomia do Zabrza przez Łagiewniki Wschodnie, Królewską Hutę, Chebzie i Zaborze. Całość liczyła 34,5km, do końca pierwszego roku działalności przewieziono 853 158 pasażerów, co w zestawieniu z dużą długością trasy świadczy o tym, że władze były bardzo dobrze zorientowane w potrzebach mieszkańców. Pierwsze zajezdnie powstały w Górecku (obecna zajezdnia PKM Bytom Rozbark przy ulicy Witczaka oraz w Gliwicach przy tzw. Lasku Miejskim przy ulicy Chorzowskiej). Zrezygnowano z prowadzenia pociągów wagonami Rowan na rzecz specjalnych "parowozów tramwajowych" produkcji firmy "Hohenzollern A.G. für Lokomotivbau, Düsseldorf". Dwuosiowe pojazdy o mocy 80KM posiadały 1500l zapasu wody i 0,4t zapasu węgla. Aby zwiększyć ich zasięg, na dachu pojazdów umieszczono prosty kondensator składający się z zespołu rur, skraplających parę odlotową. W latach 1893-1895 dostarczono 30 takich pojazdów, eksploatowanych w ruchu miejskim do 1901 roku, a poza nim - na linii Gliwice - Racibórz - dziesięć lat dłużej.
Niestety, pojazdy te niezbyt dobrze zasłużyły się śląskim tramwajom. Mieszkańcy Bytomia i Gliwic skarżyli się systematycznie na hałas oraz "sapanie" lokomotyw, oraz na to, że para i dym "uniemożliwiają oddychanie". Prasa czynnie wspierała kampanię, publikując niemal każdą informację o wyprowadzce z położonego przy torze domu, jako spowodowaną przez kolejkę. Na wiosnę 1895 roku chcąc zapobiec odpływowi pasażerów Oberschlesische Dampfstraßenbahn wprowadziły w miejsce parowozów trakcję konną, a parowozy dojeżdżały tylko do granic tych miast. Komunikacja tramwajami konnymi funkcjonowała na odcinkach Pogoda - dworzec główny w Bytomiu, plac Inwalidów Wojennych - dworzec kolejowy w Gliwicach, a prawdopodobnie również Huta "Marta" - rynek w Katowicach.
Mimo to systematycznie prowadzono prace mające na celu rozbudowę sieci. Zaplanowano budowę długiej linii o charakterystyce kolejowej z Gliwic przez Rudy do Raciborza z odgałęzieniami do Rybnika i Kopalni "Emma" w Radlinie, a także połączeń tramwajowych:
* Bytom - Szombierki - Biskupice - Zabrze,
* Szombierki - Chebzie - Wirek,
* Katowice - Zawodzie - Roździeń - Szopienice,
* Królewska Huta - Świętochłowice,
* Królewska Huta - Dąb - Katowice - Siemianowice Śląskie - Chorzów - Królewska Huta,
* Królewska Huta - Hajduki Wielkie - Załęże - Katowice.
Do września 1898 roku uruchomiono wszystkie te linie. 15 października 1897 roku udzielono koncesji na budowę kolejki Gliwice - Racibórz, której budowa ruszyła jednak jeszcze przed uzyskaniem oficjalnych zezwoleń, dzięki czemu 25 marca 1899 roku uruchomiono odcinek tramwaju z centrum Gliwic na Trynek oraz linię kolejową Trynek - Bojków - Nieborowice - Pilchowice - Stanica - Rudy. Jej historia jest jednak zgoła odmienna od całej sieci tramwajów, głównie ze względu na typowo kolejowy charakter, w tym i obecność ruchu towarowego. W finalnej wersji nie zbudowano planowanych odgałęzień, a jedynie odcinek za Rudami do Raciborza - Płonii (niem. Plania) doczekał się realizacji. Dzięki obecności połączenia z kolejkami towarowymi, pozostawieniu do końca istnienia wąskiej szerokości torów oraz nieobecności (poza odcinkiem Trynek - kopalnia "Gliwice") trakcji elektrycznej linia przeszła w 1945 roku jako integralna część Górnośląskich Kolei Wąskotorowych pod zarząd Polskich Kolei Państwowych i do 1993 jako jedyna linia wąskotorowa użytku publicznego w GOP prowadziła regularne przewozy pasażerskie.
Tramwaje od momentu powstania systematycznie zwiększały przewozy - z 853 158 osób w 1894 roku do 3 603 350 w 1898 roku. Należy jednak pamiętać, że wtedy już pojawiły się pojazdy elektryczne, przez co rok ten stanowi ważną cezurę w historii komunikacji w GOP. Od tego roku bowiem charakter górnośląskich tramwajów uległ zdecydowanej zmianie, a epoka trakcji elektrycznej to kolejny, wymagający osobnego opisu i niemniej interesujący rozdział ich dziejów.
Bibliografia:
1. Krzysztof Soida "Komunikacja tramwajowa w aglomeracji katowickiej", Przedsiębiorstwo Komunikacji Tramwajowej w Katowicach i Wydawnictwo "STAPIS", Katowice 1998.
2. Krzysztof Soida "Koleje wąskotorowe na Górnym Śląsku od czasów najdawniejszych do 1990, Tom I - Dzieje kolei wąskotorowych", wydawnictwo "Śląsk", Katowice 1996.
3. Krzysztof Soida "Kolej Gliwice Trynek - Rudy - Racibórz", wydawnictwo "EMI-PRESS", Łódź 1998.