MAN EL202 należący do Rzemyka rozbity
14.11.2007
Jeden z najmłodszych autobusów użytkowanych przez firmę Tadeusza Rzemyka, dwunastoletni średniopodłogowy MAN EL202 nr inw. 619, został 13 listopada rozbity na drzewie.
Zdarzenie miało miejsce w Księżym Lesie (gm. Zbrosławice) na ulicy Wiejskiej o godzinie 6:20. Kierujący MAN-em, realizujący pierwszy kurs linii 791 z Tarnowskich Gór do Pyskowic, nie dostosował prędkości autobusu do panujących warunków drogowych w wyniku czego wypadł z drogi na łuku i uderzył w drzewo. Szczęśliwie uderzenie nastąpiło w prawą stronę przedniej ściany, dzięki czemu kierowca nie został poszkodowany. Również żaden z pasażerów nie odniósł obrażeń.
Kierowca został przez przybyłą policję ukarany mandatem karnym.
Do obsługi linii 791 w godzinach popołudniowych, a także w następnych dniach, został skierowany DAB 15-1200C nr inw. 615, zdjęty z linii 201. Ten z kolei został zastąpiony przez MAN-a NG272 nr. inw. 618, co oznacza, że na linii 201 jeżdżą obecnie trzy autobusy przegubowe.
mkm stolary napisał(a):
Szanowny Panie Sobota
Gratuluję pomysłu napisania tegoż artykułu, fotek i w ogóle. Informuje Pana że ów Man jechał PUSTY więc nikomu z pasażerów nie mogło się nic stac. Kierowca Panie Sobota został poszkodowany i był w szpitalu. Ma rozbitą głowę i ogólne potłuczenia. Tak więc może najpierw sprawdz synku inforamcje a potem podniecaj się przy pisaniu następnych artykułow. Pozdrawiam i dużo zdrówka dla tego kierowcy bo auto nie wygląda zbyt ciekawie ( widziałem go na holu w Stolarzowicach) ale chyba nadaje się do remontu
14.11 18:26:00
esquelo napisał(a):
Rozumiem że kierowca jest rusofilem nienawidzącym zachodu.
14.11 18:35:57
jacekso napisał(a):
mkm stolary: Po pierwsze nie tym tonem, "synku" możesz pisać do koleżków z podwórka. Mam informacje bezpośrednio od tarnogórskiej "drogówki" i rzecznika policji Rafała Biczysko. Zdarzenie zostało zakwalifikowane jako kolizja, a więc nie było poszkodowanych. Zresztą pytałem nawet czy był ktoś poszkodowany i otrzymalem przeczącą odpowiedź.
14.11 18:58:15
mkm stolary napisał(a):
jacekso, moi koledzy z podwórka mają już dzieciaki ja zresztą też. A kierowca był poszkodowany. Zresztą nie wiem ile masz lat, a ja mam prawie 40 i od blisko 18 lat zapierdzielam w jednym z PKMów jako szofer. A jak chcesz pogadac na temat km to zapraszam na dworzec do Bytomia, bardzo czesto mam tam zmiany. Pozdrawiam.
14.11 19:16:52
dimekk napisał(a):
Widziałem go dzisiaj na zajezdni w stroszku. Nie wyglądałzbyt dobrze.
14.11 19:22:35
jacekso napisał(a):
mkm stolary: to, że masz 40 lat nie uprawnia Cię do pisania "synku" do młodszych od siebie. A co do kierowcy tego MAN-a, nie był chyba aż tak bardzo poszkodowany skoro zabezpieczał autobus na miejscu zdarzenia, jak zapisano w policyjnym protokole.
14.11 20:19:38
mkm stolary napisał(a):
Jacekso: nie wiem co to znaczy byc bardziej lub mniej poszkodowanym, ale niedawno dowiedziałem się od kierowcy który go zna że ma założone kilkanaście szwów na czole i łuku brwiowym (podobno ma jeszcze jakieś szwy wewnętrzne), a na miejscu wypadku czy jak tam chcesz kolizji byli też pracownicy techniczni Pana Rzemyka (wydaje mi się chyba że oni zabezpieczali teren i wóz). Ale mniejsza z tym. Sorki za Synka, może mnie ponioslo ale często używam tego słowa (synku nie leż na tych drzwiach...). Pozdrawiam wstających do pracy jutro tak jak ja, czyli 3.10.
A tak z innej beczki wydaje mi się Panie Jacku, że znam Cię z widzenia ale pewny nie jestem. Dobranoc.
14.11 20:35:15
andrzej69 napisał(a):
mkm stolary i Jacek - po śląsku "synku" to po polsku "chłopcze" i nie ma sie o co obrażać Jacku szanowny :) chyba że jesteś Gorolem i po śląsku nie rozumiesz :) ale proszę daj na luz i nie pień się tak odrazu o byle co ;)
15.11 07:52:25
Arass napisał(a):
mkm stolary: a to zaproszenie na dworzec do Bytomia, żeby pogadać o KM dotyczy tylko Jacka, czy inni też mogą się wprosić? :D
15.11 15:46:54
mkm stolary napisał(a):
@arass: a co chciałbyś wiedziec na temat km? Autobusy były, są i będą. Są lepsze, są gorsze ale są. Tabor znacie na wylot, linie też, teraz PKM puścił kilka nowinek z adblue na 820 to troche na T. Górach przynajmniej się polepszyło a reszta...W sumie nie jest zle ale dobrze też nie. A praca kierowcy wcale nie jest przyjemna i łatwa ale z tym trzeba się urodzic tzn z przyjemnością i chęcia do kręcenia taką 280tką od ,czasami, 3 rano. A znam takich którzy kręcą kółkiem za karę bo nie było gdzie się zaczepic. Wy o nich mówicie "buraki" i to jest bardzo dobre określenie. Ja naprawdę mam frajdę że jeżdzę i wożę te czasami wypite ładunki ( byle nie "spawali" po fotelach). a tak do Twojego zapytania odnośnie spotkania na dworcu to z kumplami nie burakami pogadam i pomyślimy czy kiedyś nie pogadamy przy jakimś browarku po dnióweczce oczywiście.Pozdrawiam i walę na zmianę.
20.11 11:32:31