Flirt z trolejbusem za jedyne 3 zł
13.12.2008
Michał Wroński,
Polska Dziennik Zachodni, 13.12.2008 r.
Od niedzieli dojeżdżający do Katowic tyszanie mogą zapomnieć o korkach. Wystarczy, że zostawią samochód w garażu i wsiądą do autobusu czy trolejbusu, by następnie "z marszu" przesiąść się do pociągu. Podróż nowoczesnym pociągiem Flirtem do stolicy regionu zajmie im niecałe pół godziny. I to wszystko z jednym "pomarańczowym biletem" za 3 zł.
Pasażerowie już są zachwyceni. Mieszkańcy okolicznych miejscowości mogą tylko zazdrościć. Choć oni również korzystają z usług Miejskiego Zarządu Komunikacji w Tychach to jednak nie będą mogli skorzystać z dobrodziejstw "pomarańczowego biletu".
Pierwszy "Flirt" wyjedzie na trasę do Tychów z katowickiego dworca PKP w niedzielę o godzinie 3.49 (debiutancka jazda w drugim kierunku zaplanowana jest na godz. 4.28). Łącznie w ciągu doby podróżni będą mieli do dyspozycji 39 połączeń w każdą stronę. Pociągi będą zatrzymywać się na dziesięciu stacjach: w Katowicach, prócz dworca głównego można będzie wsiąść w Brynowie, Ligocie, Piotrowicach i Podlesiu, w Tychach - prócz dworca głównego - również na odnowionych stacjach Tychy Zachodnie i Tychy Miasto. W godzinach szczytu pociągi będą kursować co 20 minut. W zależności od odcinka będą mogły osiągać maksymalne prędkość między 60, a 100 kilometrów na godzinę. By umożliwić podróżnym płynną przesiadkę do komunikacji miejskiej tyski MZK zmienił układ przystanków i rozkład jazdy niektórych linii. Na innych liniach zwiększono też ilość kursów.
- Podróżni będą czekać na przesiadkę nie dłużej jak 5-10 minut - zapowiada Aleksandra Cieślik, rzeczniczka Urzędu Miejskiego w Tychach.
Tyski eksperyment to pierwszy krok do utworzenia zapowiadanej od lat Szybkiej Kolei Regionalnej, która docelowo połączyć ma Tychy z Dąbrową Górniczą. Kiedy to jednak nastąpi, tego nikt nie jest w stanie powiedzieć. Pytani o dalsze losy przedsięwzięcia przedstawiciele Urzędu Marszałkowskiego konsekwentnie wskazują na lokalne samorządy jako odpowiedzialne za powodzenie projektu.
- Gminy i KZK GOP muszą chcieć stworzyć zintegrowane rozkłady jazdy pociągów i komunikacji miejskiej, a także wprowadzić wspólny bilet, tak jak to ma miejsce w Tychach. Jeśli pokażą, że interesuje ich takie rozwiązanie, to możemy brać się za rozbudowę tego projektu choćby już w przyszłym roku - mówi Piotr Spyra, członek zarządu województwa śląskiego.
Tyscy samorządowcy jako pierwsi w regionie dogadali się z kolejarzami w sprawie wspólnego biletu i stworzenia zintegrowanych rozkładów jazdy. A to jeszcze nie koniec. Do roku 2011 w mieście powstaną dwa kolejne przystanki kolejowe (Tychy-Lodowisko, Tychy- Bielska) i wielopoziomowy parking. W sumie cały projekt pochłonie blisko 41,5 miliona złotych - 85 procent tej kwoty pochodzić ma ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego.
- Zdecydowaliśmy się też na przekazywanie Urzędowi Marszałkowskiemu środków na dofinansowanie przewozów regionalnych. W tym roku przeznaczymy na ten cel 78 tysięcy złotych, w przyszłym będzie to około 1,3 miliona złotych - wyjaśnia Aleksandra Cieślik, rzecznik tyskiego Urzędu Miasta.
Reprezentujący zarząd województwa Piotr Spyra docenia determinację i zaangażowanie tyskich władz w stworzenie projektu. Jeśli idzie jednak o finansową stronę przedsięwzięcia to z wyraźnym rozbawieniem komentuje deklaracje tamtejszego samorządu.
- To my ponosimy całkowity koszt uruchomienia tej linii. W przyszłym roku dopłacimy do jej funkcjonowania około 11 milionów złotych - ocenia.
Podczas, gdy samorządowcy przechwalają się zasługami dla stworzenia nowatorskiego systemu mieszkańcy sąsiadujących z Tychami miejscowości apelują o rozszerzenie zakresu jego działania. Choć bowiem te gminy również obsługują autobusy tyskiego MZK, to "pomarańczowy bilet" obowiązywać będzie wyłącznie na terenie samego miasta.
- To niesprawiedliwe. Jadąc do Katowic, przesiadam się na autobus koło stacji Tychy-Miasto. Czemu nie mogę przesiąść się tam na pociąg i po promocyjnej cenie zajechać do Katowic w pół godziny ? - skarży się mieszkanka Kobióra.
- Gdyby poszerzyć zakres obowiązywania "pomarańczowego biletu", trzeba by też zmienić taryfę. Ten projekt jednak dopiero startuje i z czasem można go będzie zmodyfikować. Podobno ościenne gminy już teraz zastanawiają się nad wejściem w projekt - odpowiada Aleksandra Cieślik.
Na razie przykład Tychów najbardziej mobilizująco podziałała na władze Mikołowa. Zastanawiają się one nad zamówieniem u kolejarzy dodatkowych 28 połączeń do Katowic.
- Pociągiem można dojechać w 20 minut, unikając korków i będąc bardziej niezależnym od pogody. Kolej musi jednak przedstawić przekonującą cenę - mówi Michał Pienta z Urzędu Miasta w Mikołowie.
jacekso napisał(a):
Wyższa matematyka: 10=8 :P "Pociągi będą zatrzymywać się na dziesięciu stacjach: w Katowicach, prócz dworca głównego można będzie wsiąść w Brynowie, Ligocie, Piotrowicach i Podlesiu, w Tychach - prócz dworca głównego - również na odnowionych stacjach Tychy Zachodnie i Tychy Miasto."
13.12 14:52:33
Dave napisał(a):
Taaa - odnowione dworce Tychy Zachodnie i Tychy miasto... ROTFL! :D
13.12 15:11:07
suchy napisał(a):
@jacekso - doczytaj uważnie kawałek dalej: "Do roku 2011 w mieście powstaną dwa kolejne przystanki kolejowe (Tychy-Lodowisko, Tychy- Bielska)". Przecież tego, KIEDY się będą te pociągi zatrzymywały na wszystkich 10 stacjach, to w twoim cytacie nie powiedzieli:> Jest napisane tylko że będą się zatrzymywały, a że dopiero w 2011 będzie pełne 10 stacji.. No cóż, pasażer napewno się domyśli sam:D
13.12 15:13:45
adas napisał(a):
http://kolej.wikidot.com/li... - tutaj można przeczytać listę braków tego połączenia.
13.12 15:35:33
adam86 napisał(a):
Wysyłanie jakiegoś nocnego pociągu to jest drobna przesada. Może jednak lepiej najpierw zrobić jakąś komunikację miejską nocną w samych Tychach.
13.12 17:30:23
Panefff napisał(a):
hm, szkoda że oferta ta obejmuje tylko miasto Tychy. Ciekawe ile mieszkańców Kostuchny i okolic wybrało by połączenie 36+SKR, zamiast linii KZK! Można by też 36 skierować przez Śląską - Medyków - Panewnicką pod Dworzec w Ligocie. Studenci AM z Tychów nie musieli by robić zbędnego kółka a mieszkańcy Ligoty mieliby ciekawą alternatywę na dojazd (oraz powrót, dzięki dwukierunkowemu połączeniu dworzec - reszta dzielnicy) do Katowic.
13.12 20:13:14
tyszanin napisał(a):
Cóż za oryginalna, ba, "pionierska" wręcz nowa definicja godzin szczytu: ok. 11-tej :) Widać na kilometr, że rozkład układało PKP PR, bo zupełnie nie uwzględnia potrzeb - szczególnie fajne te 40-minutowe dziury ok. 14-15tej z Katowic. Na pewno pasażerowie się dostosują i przestawią tryb pracy i nauki do tych pór, kiedy PKP pasuje jechać. No i jeszcze jedna dobra wiadomość - od 1.01.09 leci siedem par pociągów w dni wolne. Szybka kolej miejska ...co 100 minut - taki powinien być slogan!
14.12 15:43:29
Dave napisał(a):
@ Suchy:
Jak najbardziej JacekSo dobrze napisał. Zdanie o tym, że pociąg będzie zatrzymywał się na 10 stacjach: (tu wymienione 8 - OSIEM stacji) jest nieprawidłowe! Skoro napisano, że zatrzymywał się będzie na 10, a wymieniono "WSZYSTKIE" 8 to jest to źle i Jacek to lekko wyśmiał, w czym miał rację. Także kolego, czytaj całość, a nie tylko część zdania, która nie zawsze wyraża sens, jeśli nie przeczyta się całości!
15.12 11:48:40