Taken from transport.wroc.biz
Nowa tramwajowa linia wahadłowa 44 z Zawodzia do Szopienic z powodu remontu torowiska.
Taken from transport.wroc.biz
Najnowszy nabytek PKM Jaworzno - MAN-Göppel NM223.
Taken from transport.wroc.biz
Pierwszy przemalowany na żółto Mercedes Citaro K w PKM Katowice.
Taken from transport.wroc.biz
Krzysztof Pawelec przenumerował małe MAZ-y dodając "0" do dotychczasowego numeru.
Taken from transport.wroc.biz
14 lutego 2014 r. zlikwidowana została linia tramwajowa nr 18 w Rudzie Śląskiej.

Koalicja niezadowolonych z funkcjonowania KZK GOP

17.06.2011

Tagi: KZK GOP, prasa – Dodał: Marek Borys

Przemysław Jedlecki,
Gazeta Wyborcza, 17.06.2011 r.


Ostatnie zamieszanie wokół nowego cennika KZK GOP spowodowało podziały wśród samorządowców. Niektórzy otwarcie nazywają związek skostniałym molochem i przechowalnią byłych prezydentów.


Arkadiusz Chęciński, szef sosnowieckiej rady miasta, twierdzi, że przyszedł dobry moment, by z niezadowolonych z funkcjonowania KZK GOP stworzyć koalicję, która wymusi na związku zmianę stylu działania. To właśnie Chęciński nazywa KZK skostniałym molochem, który nawet drobną zmianę w rozkładzie jazdy rozpatruje przez kilka miesięcy. Tymczasem na potrzeby pasażerów należy reagować natychmiast.

- Najgorsze, że w związku nie ma wizji tego, co jest naprawdę ważne - uważa Chęciński i przekonuje, że warto kroplą drążyć skałę. Podaje przykład: jeszcze niedawno Roman Urbańczyk, przewodniczący KZK GOP, przekonywał, że dopóki ktoś nie udowodni mu wyższości taryfy czasowej nad innymi rozwiązaniami, uzna to za dyskusję o wyższości świąt wielkanocnych nad świętami Bożego Narodzenia. Kilkanaście dni później przewodniczący zapowiedział, że od przyszłego roku KZK wprowadzi taryfę czasową, o którą od lat zabiegają pasażerowie.

Jak mówi Chęciński, zbyt wiele spraw zależy tylko i wyłącznie od widzimisię przewodniczącego i zarządu, dlatego konieczna jest świadoma większość, która nie będzie tylko maszynką do głosowania, ale jasno i czytelnie domagać się będzie zmian.

Witoldowi Kwietniowi, burmistrzowi Wojkowic, nie podoba się, że biuro KZK GOP stało się przechowalnią byłych prezydentów. Poza przewodniczącym Urbańczykiem (były prezydent Zabrza) najnowszym tego przykładem jest zatrudnienie Marka Kopla, byłego prezydenta Chorzowa. Jak mówi Kwiecień, śmieją się z nas w Polsce, bo o stanowiskach w KZK nie decydują wyłącznie kwalifikacje, lecz także polityka.

Jakby tego było mało, biuro KZK zatrudnia dziś około 200 osób [co czwarta z nich jest kontrolerem - przyp. red.]. Zdaniem Kwietnia i Chęcińskiego konieczne jest odchudzenie administracji. - Musimy pamiętać, że to nie jest wielka firma, tylko związek komunalny - podkreśla Chęciński.

Obaj uważają, że związek traci spore pieniądze na ignorowaniu obowiązku sprawdzania biletów przez kierowców podczas wsiadania przednimi drzwiami. Jak mówią, ten przepis został wprowadzony na pokaz, by nikt nie powiedział, że związek nic nie robi.

Radny Przemysław Juroszek z Zabrza nie wierzy w powodzenie "frakcji reformatorów". Jego zdaniem w związku zawsze prym będą wieść prezydenci miast, które najwięcej wykładają na komunikację, i bez ich zgody nie powiedzie się zmiana stylu działania. On sam uważa, że szansą na zmiany jest Śląska Karta Usług Publicznych, którą chce wprowadzić obecny zarząd.

Będzie ona nie tylko elektronicznym biletem, lecz także - co lubią podkreślać pracownicy KZK GOP - elektroniczną portmonetką i dokumentem identyfikującym użytkownika. Jak mówi Juroszek, związek zyska wtedy informacje o liczbach pasażerów na konkretnych liniach, w efekcie łatwiej, efektywniej i z sensem będzie można zarządzać całą siatką połączeń.

» źródło

« Poprzedni tekstNastępny tekst »

Komentarze

Do dłuższych dyskusji zapraszamy na forum.

podlesianin napisał(a):

200 osób to jakaś masakra połowę do zwolnienia do zaraz.

17.06 21:28:59

SK napisał(a):

Od zawsze mówię-ZLIKWIDOWAĆ

18.06 05:22:14

Kysó napisał(a):

"Obaj uważają, że związek traci spore pieniądze na ignorowaniu obowiązku sprawdzania biletów przez kierowców podczas wsiadania przednimi drzwiami." A ja uważam, że Związek traci spore pieniądze na ignorowaniu sprawdzania biletów przez zawodowych kontrolerów. Bo kierowcy są od jeżdżenia a nie od kontroli biletów.

18.06 09:26:45

myślący napisał(a):

dokładnie...kierowców w PKM Katowice jest ok. 350 i jak tu zarobić mają skoro cała administracja to wielka rzesza niepotrzebnych ludzi-darmozjadów!!

18.06 11:12:13

memphis napisał(a):

Proszę uprzejmie o niewprowadzanie w błąd - wg http://www.pkm.katowice.pl/... kierowców w PKM Katowice jest 566, a administracji jest aż 128. Do tego aż 145 pracowników zaplecza. Fajnie się rzuca demagogiczne hasła o zwalnianiu administracji, ale w każdym systemie (i w każdym mieście) ktoś musi komunikację organizować (robić rozkłady, dystrybuować bilety, prowadzić księgowość). Problem w tym, żeby nie robić tego nieudolnie jak w przypadku KZK, a nie w tym, że trzeba wszystkich zwolnić.

18.06 12:24:47

salut napisał(a):

Wy tu gadu, gadu a kzk-gop imprezuje w Chorzowskim skansenie za kasę, która powinna trafić na organizowanie komunikacji.

19.06 11:06:42

Janusz napisał(a):

Pracownicy każdego zakładu pracy mają prawo do uczestniczenia w imprezach organizowanych przez pracodawców. Czy piwo i kiełbaska są aż takim powodem do zazdrości? Poza tym każdy z pracowników zapłacił za udział w festynie. Kolego "salut" sprawdź sens istnienia ZFŚŚ.

20.06 07:38:24

Kysó napisał(a):

@memphis: tylko zauważ, że od organizowania komunikacji jest KZK GOP. W przypadku PKMu rzeczywiście administracji jest nieco za dużo. Nie mówię o zapleczu bo to musi być - chyba że autobusy się mają naprawiać same. A KZK to praktycznie sama administracja niewiele pożytecznego robiąca.

20.06 14:14:25


Dodaj komentarz

Ten element został zablokowany, nie ma możliwości dodawania do niego komentarzy lub głosowania.

Komentarze muszą być zaakceptowane przed publikacją. Dziękujemy!