Taken from transport.wroc.biz
Nowa tramwajowa linia wahadłowa 44 z Zawodzia do Szopienic z powodu remontu torowiska.
Taken from transport.wroc.biz
Najnowszy nabytek PKM Jaworzno - MAN-Göppel NM223.
Taken from transport.wroc.biz
Pierwszy przemalowany na żółto Mercedes Citaro K w PKM Katowice.
Taken from transport.wroc.biz
Krzysztof Pawelec przenumerował małe MAZ-y dodając "0" do dotychczasowego numeru.
Taken from transport.wroc.biz
14 lutego 2014 r. zlikwidowana została linia tramwajowa nr 18 w Rudzie Śląskiej.

KZK GOP: Pasażer ma być cierpliwy

26.02.2009

Tagi: KZK GOP, kolej, prasa – Dodał: Marek Borys

Michał Wroński,
Polska Dziennik Zachodni, 25.02.2009 r.


Jesteśmy ostatnią, dużą aglomeracją w Polsce, w której do tej pory nie wprowadzono wspólnego biletu na przejazd tramwajem, autobusem i pociągiem. Korzystają z niego m.in. mieszkańcy Warszawy, Trójmiasta, Wrocławia i Krakowa.


Niedługo do grona szczęśliwców dołączą poznaniacy. U nas tymczasem urzędnicy przerzucają się odpowiedzialnością, a jedyne co mają do zaproponowania pasażerom to uzbrojenie się w cierpliwość.

Od ponad dwóch miesięcy wspólny bilet z korzyścią dla pasażerów funkcjonuje w Tychach. Gotowy wzorzec jest zatem pod ręką. Dlaczego tak samo nie może być w całej aglomeracji? Ani zarząd województwa, ani powołany z wielką pompą Górnośląski Związek Metropolitalny, ani odpowiedzialny za organizację publicznego transportu Komunikacyjny Związek Komunalny GOP nie poczuwają się do tego, by podjąć temat. Mająca spełniać funkcję wspólnego biletu Śląska Karta Usług Publicznych ujrzy światło dzienne nie wcześniej niż za trzy lata, mimo że nawet 85 procent kosztów projektu może pokryć unijna dotacja.

- Taka kasa skusi mnóstwo firm, będzie lawina protestów, ich rozpatrywanie potrwa - prognozują w KZK GOP. Nawet jeśli te przypuszczenia się potwierdzą, trzyletni termin zakrawa na kpinę. Teoretycznie nic nie stoi na przeszkodzie, by do czasu wprowadzenia Karty, dla ponad miliona pasażerów codziennie korzystających z komunikacji miejskiej zastosować tymczasową, papierową wersję wspólnego biletu. W praktyce nikt nie kiwnął nawet palcem, by przeforsować to rozwiązanie.

- To już jest śmieszne. Organizatorzy transportu nie potrafią się ze sobą dogadać, a tymczasem cały świat, w tym także wszystkie większe polskie miasta, korzystają ze wspólnego biletu - dziwi się profesor Marek Sitarz, kierownik Katedry Transportu Szynowego na Wydziale Transportu Politechniki Śląskiej.

Jak długo można czekać na kawałek plastiku? - denerwują się pasażerowie, wyglądający Śląskiej Karty Usług Publicznych. Spełniać ma ona między innymi rolę wspólnego biletu, umożliwiając swobodne przesiadki na pociągi, autobusy i tramwajem w obrębie aglomeracji. Przygotowuje ją Komunikacyjny Związek Komunalny GOP. Na razie opracowano projekt techniczny. Kończą się rozmowy z 24 należącymi do KZK GOP gminami, określające jakie usługi będzie można realizować w nich na podstawie karty. Kolejnym etapem ma być studium wykonalności i oceny finansowe.

- Sądzę, że w trzecim kwartale tego roku złożymy kompletną dokumentację do Urzędu Marszałkowskiego - zapowiada Grzegorz Dydkowski, zastępca przewodniczącego zarządu KZK GOP.

Do urzędników marszałka należeć będzie ocena, czy pomysł jest wykonalny i na ile przyniesie faktyczne korzyści mieszkańcom. Dofinansowanie z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego może pokryć 85 procent kosztów projektu wycenianego na 112 milionów złotych. Resztę wyłoży KZK GOP oraz gminy.

- Projekt powinien być gotowy w ciągu trzech lat od podpisania umowy z Urzędem Marszałkowskim - ocenia Dydkowski.

Dla pasażerów taka perspektywa jest nie do przyjęcia. Skoro kilka lat temu udało się (choć na krótko) wprowadzić wspólny bilet ATP, teraz powinno to być tym bardziej możliwe. Podobnie uważa prof. dr. hab. inż. Marek Sitarz, kierownik Katedry Transportu Szynowego na Wydziale Transportu Politechniki Śląskiej.

- Podczas Euro 2012 kibice będą się z nas śmiać. Cały świat jest przyzwyczajony do wspólnego biletu. Także w Polsce to rozwiązanie funkcjonuje już wszędzie, z wyjątkiem Górnego Śląska. Wdrożenie go wymaga jednak czasu, tego nie można zrobić "za pięć dwunasta" - wskazuje prof. Sitarz.

Argument, że połączenie biletu komunikacyjnego z "elektroniczną skarbonką" to unikatowy w skali kraju projekt i stąd tak wolno idzie jego realizacja, nie jest wytłumaczeniem. Podobny projekt od 2006 roku przygotowywany jest w Poznaniu - tam pierwsze karty mają trafić do rąk mieszkańców w tym roku. Mniej ambitniej za to szybciej poradzono sobie ze wspólnym biletem w Warszawie (łączy bilet okresowy komunikacji miejskiej oraz kartę parkingową), a także w Trójmieście, Wrocławiu i Krakowie, gdzie projekt ruszył w tym miesiącu. My jesteśmy na końcu. Przedstawiciele KZK GOP tłumaczą, że niektóre z umożliwiających wprowadzenie Śląskiej Karty Usług Publicznych przepisów dopiero jesienią zostaną przyjęte przez Sejm, a negocjowane zasady finansowania projektu przez lokalne samorządy muszą zostać wprowadzone do gminnych budżetów. Nieoficjalnie można usłyszeć jeszcze jeden argument: unijne miliony euro to łakomy kąsek do informatycznych firm, które będą zacięcie walczyć o to zlecenie. Wszystkie chwyty będą dozwolone, więc na protesty i odwołania lepiej od razu zarezerwować cały rok.

- Gdyby to był sam bilet, sprawa byłaby łatwiejsza i pewnie już byśmy go wdrażali - mówi Alodia Ostroch, rzeczniczka KZK GOP.

Skoro tak, to dlaczego nie rozłożono projektu na etapy, by jak najszybciej zrealizować to, co najbardziej potrzebne?

- Ze względu na wielość składanych przez gminy wniosków o dofinansowanie inwestycji drogowych obawialiśmy się, że możemy nie dostać unijnego wsparcia w ramach funduszy na transport. Kiedy zaczęliśmy rozbudowywać ten projekt, wzrosły komplikacje, ale też szanse na pieniądze z Unii Europejskiej - argumentuje Alodia Ostroch. Przyznaje jednak, że wspólny bilet wcale nie musi mieć formy elektronicznej. Do czasu ukończenia prac nad Kartą Usług Publicznych mógłby tymczasowo funkcjonować w tradycyjnej, papierowej formie.

- Jego rozliczanie byłoby trudniejsze, ale to jest rzecz do negocjacji - zapewnia Ostroch.

Sęk w tym, że na razie nikt niczego nie negocjuje. Z comiesięcznych rozmów KZK GOP z kolejarzami nic nie wynika. Propozycja KZK złożona jesienią ubiegłego roku do marszałka województwa dotyczyła jedynie wspólnego finansowania komunikacji autobusowo-tramwajowej bez żadnych konkretów dotyczących wspólnego biletu. Propozycja została odrzucona, a Piotr Spyra z zarządu województwa zdecydowanie neguje możliwość powrotu do takiego rozwiązania.

- To byłaby w zasadzie pomoc publiczna dla KZK GOP. Możemy rozmawiać o wspólnym bilecie, ale na takich zasadach jak w Tychach, gdzie wpływy z biletów dzielone są między nas i tamtejszy samorząd. Rolą zarządu województwa jest w takim modelu pilnowanie, by rozkład jazdy pociągów uzupełniał się, a nie dublował z rozkładem jazdy komunikacji miejskiej. Podobny krok powinien jednak wykonać KZK GOP - argumentuje Spyra.

« Poprzedni tekstNastępny tekst »

Komentarze

Do dłuższych dyskusji zapraszamy na forum.

adas napisał(a):

A jakby ktoś chciał wysłać mejla w sprawie tego biletu to zapraszam tutaj: http://kolej.wikidot.com/bl... :)

27.02 01:15:15

bystki napisał(a):

"Taka kasa skusi mnóstwo firm, będzie lawina protestów, ich rozpatrywanie potrwa - prognozują w KZK GOP" ... lepiej nic nie robić bo i tak nieźle zarabiamy, a komu potrzebna dodatkowa robota. Jeszcze byśmy musieli zostawać po godzinach.

27.02 08:04:52

MARIANO napisał(a):

Ńiech KZK GOP już przestanie prognozować, a bierze się do roboty... To skandal! Śmieje się z nas cała Polska! Tramwaje likwiduja, biletu nie ma, komunikacja kuleje... Pytam! Co się dzieje?

27.02 21:06:25

Rak napisał(a):

No to dlaczego nie ma wspólnego biletu z PKP PR - PKM Jaworzno i ZTZ Rybnik które już mają karty elektroniczne? Też się nie da? A może się po prostu nie chce. Przejrzyjcie życiorysy Stumpfa, Kołodziejczyka i Urbańczyka - ani jeden z nich nie ma kompetencji do zajmowanych stanowisk. I nie dziwmy się, że na Śląsku jest tak źle skoro za komunikację odpowiadają takie osoby!!!

28.02 20:54:08


Dodaj komentarz

Ten element został zablokowany, nie ma możliwości dodawania do niego komentarzy lub głosowania.

Komentarze muszą być zaakceptowane przed publikacją. Dziękujemy!