Taken from transport.wroc.biz
Nowa tramwajowa linia wahadłowa 44 z Zawodzia do Szopienic z powodu remontu torowiska.
Taken from transport.wroc.biz
Najnowszy nabytek PKM Jaworzno - MAN-Göppel NM223.
Taken from transport.wroc.biz
Pierwszy przemalowany na żółto Mercedes Citaro K w PKM Katowice.
Taken from transport.wroc.biz
Krzysztof Pawelec przenumerował małe MAZ-y dodając "0" do dotychczasowego numeru.
Taken from transport.wroc.biz
14 lutego 2014 r. zlikwidowana została linia tramwajowa nr 18 w Rudzie Śląskiej.

KZK: drżyjcie gapowicze, wracają kontrolerzy

09.01.2009

Tagi: KZK GOP, prasa, bilety – Dodał: Jakub Jackiewicz

Jacek Madeja
Gazeta Wyborcza, 8.01.2009


Komunikacyjny Związek Komunalny GOP znalazł sposób na brak chętnych do sprawdzania biletów i rekrutuje kontrolerów w ramach prac interwencyjnych.


Na brak chętnych do obsadzenia stanowisk kontrolerskich KZK GOP narzeka od dawna. Poprzedni rok to jednak prawdziwa katastrofa. Zawodowych kontrolerów na całą aglomerację została niecała trzydziestka. - To kropla w morzu potrzeb, tym bardziej że część z nich pracuje przy biurku. Mamy jeszcze kilkudziesięciu zatrudnionych na umowę-zlecenie, tzw. kontrolerów społecznych, ale zawodowcy są o wiele bardziej wydajni i lepiej się sprawdzają - podkreśla Alodia Ostroch, rzeczniczka KZK GOP.

Do tej pory związek bezskutecznie szukał kontrolerów przez urzędy pracy. Chętnych było jak na lekarstwo. Zdesperowani szefowie KZK GOP o pomoc zwrócili się nawet do strażników miejskich, którzy po godzinach mieli łapać gapowiczów. Pomysł upadł tak szybko, jak się narodził. - Dużo kontrolerów rekrutowaliśmy spośród poborowych, którzy odrabiali w ten sposób służbę wojskową. Teraz, od kiedy armia przechodzi na zawodowstwo, to się skończyło. Poza tym to zawód, który nie cieszy się dużym prestiżem - przyznaje Ostroch.

Nieobecność kanarów chwalą sobie za to podróżujący na gapę. Żeby natknąć się na kontrolera, trzeba mieć nie lada pecha. - Kilka razy w tygodniu jeżdżę tramwajem z Chorzowa do Katowic i kanara nie widziałem od kilku miesięcy. Nie powiem, żeby mi ich brakowało - mówi jeden z pasażerów.

Dotkliwy brak pracowników odczuwają za to w KZK GOP. Kontrolerzy są batem na niepłacących za bilety, a mandaty, które wystawiają, to znacząca pozycja w budżecie związku. Dlatego KZK wziął się na sposób i chętnych do niepopularnego zawodu zaczął szukać przez prace interwencyjne. Spośród 13 śląskich urzędów pracy pozytywnie odpowiedziało siedem. Dzięki ich pomocy na dwuletnie umowy udało się zatrudnić już dziewięć osób. Początkujący kontroler może liczyć na zarobki około 1800 zł brutto.

- To forma zatrudnienia bezrobotnego, gdzie część pensji pokrywa urząd pracy. Mogą z niej skorzystać m.in. osoby bardzo młode albo długo pozostające bez pracy. Tak jak w przypadku innych ofert dwukrotna odmowa przyjęcia pracy wiąże się z utratą statusu bezrobotnego na trzy miesiące - tłumaczy Iwona Gadomska-Dysy z katowickiego urzędu pracy.

Jednak w przypadku kontrolerów nikt nie stawiał bezrobotnych pod ścianą. Jeśli stwierdzili, że się nie nadają, mogli odmówić.

- To specyficzna praca. Czasem dochodzi do szarpaniny z pasażerami, więc trzeba mieć dobre przygotowanie fizyczne. Potrzebna jest też gruba skóra, bo codziennie człowiek nasłucha się niewybrednych przekleństw o sobie i swojej rodzinie - podkreśla Tomasz Musioł, zawodowy kontroler z 16-letnim stażem.

23-letni Konrad Górski z Bytomia najpierw był na stażu w sekretariacie w szkole podstawowej, później służył w policji. Teraz w ramach prac interwencyjnych rozpoczął pracę jako kontroler. - Nie jest łatwo, jak w każdej pracy z ludźmi. Wiadomo, że kontrolerów mało kto lubi, ale można się przyzwyczaić - zapewnia Górski.

- Przez cały czas szukamy też pracowników w normalnych konkursach. Jeśli to nie przyniesie rezultatu, znów będziemy się starali skorzystać z programu prac interwencyjnych. Widać to przyniosło dobre rezultaty. Potrzebujemy jeszcze około 20 osób, żeby system był szczelny i żeby można skutecznie wyłapywać gapowiczów - ocenia Ostroch.

« Poprzedni tekstNastępny tekst »

Komentarze

Do dłuższych dyskusji zapraszamy na forum.

adas napisał(a):

> Zawodowych kontrolerów na całą aglomerację została niecała trzydziestka. -
> To kropla w morzu potrzeb, tym bardziej że część z nich pracuje przy biurku.

A wytłumaczy mi to ktoś?

09.01 12:39:53

MJBB napisał(a):

MJBB (miłośnicy jazdy bez biletów) pozdrawiają serdecznie. Jak tylko dostaniemy mandat (w ciągu 10 lat), damy wam znać. :)

09.01 12:53:58

JS napisał(a):

A może karą za jazdę bez blietu powinna być praca przez jeden dzień na stanowisku kontrolera?

09.01 13:19:54

bystki napisał(a):

Hahaha! Kilku dzielnych kontrolerów rozprawi się ze złymi gapowiczami. Pewnie tak samo jak metoda wpuszczania pierwszymi drzwiami. Aby do końca kwartalnego a od lutego ZAMIEŃ BUS NA WÓZ!!!

09.01 13:26:28

pasażer napisał(a):

Normalnie uważam, że powinno się płacić za usługę, tzn. trzeba kupować bilet. Jednak w przypadku KZK GOP mam duże wątpliwości. Jak złodzieje i likwidatorzy linii tramwajowych mają czelność domagać się uczciwości od pasażerów?!

09.01 13:56:58

greg napisał(a):

@:Panie i Panowie z KZK GOP:
1. Zapominacie o podstawowej zasadzie, że dobry pracownik - zaangażowany i wypełniający sumiennie swoje obowiązki, to ten któremu dobrze płacą, a Wy macie duży opór w tym względzie.
2. W pracach interwencyjnych znajdą zatrudnienie osoby pracujące tymczasowo dlatego nie będą zaangażowane w nią. Dlatego to jest absurd. Czy sądzicie że ktoś będzie narażał zdrowie i życie za 650 zł dla zapewnienia Waszych wygodnych i dostatnich miejsc za obszernymi biurkami? Dlatego nie liczcie na ich skuteczność - z którą wiążecie na przyszłość nadzieje, że przyniesie Wam zyski.
3.Pamiętajcie, że oni pochodzą z tej warstwy społecznej, która zmuszona była w przeszłości korzystać wielokrotnie i często z KM bez płacenia za przejazd, więc rozumieją pasażerów bez biletu jak mało kto. To także jest absurd, ale niestety Wy go nie rozumiecie skoro go sobie serwujecie.
4. Patrząc z perspektywy pasażera na zwiększenie mojego bezpieczeństwa to takie działanie jest skazane na porażkę, bo trudno mi sobie wyobrazić, aby ludzie Ci (którym ogromnie współczuję) zatrudnieni przez Was mogli przyczynić się do ograniczenia chuligaństwa, złodziejstwa i innych patologii, z którymi mamy do czynienia na co dzień.
W jaki sposób zamierzacie ich rekrutować? W jaki sposób przygotować do tej niebezpiecznej pracy?
Czy przewidziano jakieś szkolenia? Ile czasu na nie przeznaczono? Kto nauczy ich np. chwytów obezwładniających?
Czy wyobrażacie sobie kobiety na te stanowiska? Kolejny absurd!

Dlatego apeluję do Was wszystkich pracowników biurowca KZK GOP:
Ratujcie swoją sytuację sami i zatrudniajcie się na stanowiska kontrolerów po godzinach pracy i społecznie!!!
Nie szukajcie ...
Przecież jest Was tam tak dużo w biurowcu przy Wita Stwosza. Zaoferujcie sobie pracę, w której złamany nos, to norma. Weźcie także pod uwagę liczne wypłacane za nie odszkodowania, nie mówiąc o zwolnieniach lekarskich odbytych w gorsetach rehabilitacyjnych na oddziałach urazowych.
Na prawdę potwierdza się w stosunku do Was powiedzenie "Tonący chwyta się brzytwy", a dokładniej "Tonący w zalewie absurdów..."
Pocieszającym jest jedynie to, że to jest kolejny Wasz zły pomysł na wasze przetrwanie i to właśnie wróży pomyślnie nadchodzący coraz bliżej Wasz KONIEC.

09.01 14:08:35

KZKGOP1779 napisał(a):

@greg: nikt w tej pracy bynajmniej nie doznał złamania nosa, a kobiety pracują tam od lat i nie mają jakiś problemów, z tego powodu. Znaczną większość awantur wywołują o dziwo kobiety, a także postronni pasażerowie usiłujący bronić gapolstwa. Nikt nigdy jeszcze nie rzucał się na mnie z łapami, ani nie chciał mnie bić. A tak poza tym, to KZK bynajmniej nie mieści się już na Wita Stwosza.

09.01 14:33:27

KZK GOP 1780 napisał(a):

Greg:
1,2. Nie wiem skąd wziąłeś tą kwotę 650 zł, na pewno ich wynagrodzenie jest wyższe.
3. W tym punkcie zasadniczo masz rację, ja również mam poważne wątpliwości, czy aby reakcja tych kontrolerów na klasyczny tekst "bo jo do urzyndu jada!" będzie właściwa.
4. Wyobraź sobie, że także kobiety pracują jako kontrolerzy, w tym ja osobiście od 4 lat. Nigdy z tego powodu nie miałam złamanego nosa, podbitego oka ani nic w tym stylu. Nic nie wiem również o tym, by zdarzyło się to któremuś z moich kolegów. Trochę demonizujesz zagrożenia związane z tą pracą.
Szkolenia są, ale niestety tylko z zakresu taryfy, było również raz śmieszne szkolenie psychologiczne. Chwytów uczę się we własnym zakresie ;P
KZK GOP mieści się w budynku przy ulicy Barbary 21A.

Pozwolę sobie jeszcze ustosunkować się do słów Pani Alodii. Otóż brednią jest stwierdzenie, że "zawodowcy są o wiele bardziej wydajni i lepiej się sprawdzają". Pensja kontrolera zawodowego w żadnym stopniu nie zależy od tego, ile kwitów wypisze czy sprzeda gotówek, w związku z czym mają oni w dupie użeranie się z bydłem dla idei.

09.01 15:16:19

Dave napisał(a):

Taaa - kontrolerzy zawodowi są bardziej wydajni i lepiej SIĘ (?) sprawdzają! ROTFL! Kiedyś też tak myślałem, ale obserwując ich czasem i słysząc to i owo, mają tak samo w nosie wiele sytuacji jak my - społeczni. A nawet jeszcze bardziej. Wszak czy złapie 5 gapoli czy 10 w dany dzień - i tak ma płacone za dniówkę i miesiąc a nie za wypisany kwit, pomimo tego, że jakiś tam limit "mandatów" ma!

A co do kobiet w tej pracy - drogi gregu, to Ci już koleżanka pisze coś o tym, ja tylko dodam: kobiety w tej pracy sprawdzają się czasem bardziej niż chopy!

A na Wita Stwosza to zapewne jest wielu pracowników w biurze, ale na pewno nie z KZK GOP! :D

09.01 15:18:55

KZK GOP 17800 napisał(a):

I jeszcze jedno, o czym zapomniałam w poprzednim komentarzu. "Potrzebujemy jeszcze około 20 osób, żeby system był szczelny i żeby można skutecznie wyłapywać gapowiczów - ocenia Ostroch." < ROTFL! Albo tam brakuje jednego zera, albo Pani Ostroch nie ma zielonego pojęcia na tematy, w których się wypowiada.

09.01 15:26:57

greg napisał(a):

@:KZK GOP 1779 i 1780
Mniemam z tego, że kontrolujecie Państwo emerytów, uczniów i .... uboższą część społeczeństwa w godzinach przed i popołudniowych. Polowanie na zajączki...
Proponuję zatem godziny późno wieczorne w miejscach gdzie trwają np. dyskoteki. Znacznie ciekawsze polowanie; na "wilki".

09.01 16:17:25

PKM b napisał(a):

Byli konduktorzy, był spokój. KZK GOP sam naważył piwa to niech je pije. KZK niedawno zrobił taki konkurs. Pare osób brało się robotę kontrolera, a po pół roku wybierało się spośród nich jednego który pójdzie do biura za nie małą stawkę.

09.01 16:53:04

do KZKGOP1779 napisał(a):

Niestety, w tym głupim GOP jest przyzwolenie społeczne na jazdę bez biletu. Tak jak np. na jazdę autem po pijanemu.

Ostatnio jechałem tramwajem 16 do pętli Słonecznej, w którym to jakiś kanar złapał gapowicza. A że było to przed Wigilią, to oczywiście połowa pasażerów o mało co nie zeżarła tego kontrolera... A potem to bydło narzeka, że tramwajki likwidują, że autobusiki brudne i coraz rzadziej kursujące...
A na bilet to szkoda 2 zł! Krew mnie zalewa, że co 3 miesiące bulę po 264 zł za kwartalny, a tu jakiś brudny i śmierdzący menel sobie obok jedzie na gapę i ma to w d... I jeszcze go ludzie bronią.

09.01 17:36:38

Dave - KZK GOP 1781 napisał(a):

@ greg: źle mniemasz, choć wiadome jest, że nikt przy zdrowych zmysłach (choć bywali tacy, co mieli nie do końca zdrowe :P) nie porywa się z motyką na słońce. Widziałeś kiedyś na meczu I-ligowym czy na dużej imprezie plenerowej, żeby 1, dwóch czy trzech POLICJANTÓW "rzucało" się na całą rzeszę agresywnych, pijanych i co tylko młodych (niekoniecznie) ludzi?

A jeśli chcesz sam "zrobić porządek" z gapolami - jak widać powyżej, KZK GOP chętnych i IDEALNYCH kontrolerów poszukuje. Nic, tylko aplikować :]

09.01 18:27:26

Wsciekły pasażer napisał(a):

KZK GOP niech sie zajmnie pasażerami linii 860 na której co drugi kurs wypada a nie tylko przychodami.Powinni w trybie natychmiastowym zerwac umowe z tym przewoznikiem albo przynajmniej zapewnic gorący napój ludziom czekającym po 30-60 minut na mrozie az laskawie jakis autobus sie zjawi.

09.01 18:58:54

KZKGOP1779 napisał(a):

@dave: a dodajmy także, że sprawdzanie biletów w okolicach meczów też się odbywa. Tylko z Policją.

09.01 19:02:33

greg napisał(a):

@do kontrolerów:
Zwróciłem się do Pań i Panów z KZK GOP, licząc że odpowiedzą osoby z grona zajmującego decyzyjne stanowiska względem przedstawionego problemu. Tymczasem okazało się że nieoczekiwanymi adwersarzami okazali się pracownicy-kontrolerzy, o których między innymi niedole upominałem się w swojej wypowiedzi i wyliczyli mi moje niezgodności w tak nie istotnych szczegółach nawet dla nich. Rzeczywiście reagujecie Państwo bardzo szybko a przede wszystkim małostkowo niczym gwardia - straż przyboczna.
Pogratulować można jedynie Panią i Paną z KZK GOP tak wiernych i oddanych pracowników.

@:KZK GOP 1780: A ja pozwolę odnieść się do Pani wypowiedzi dotyczącej wypowiedzi Pani Alodii.
Odnieść można wrażenie, że patrzy Pani na Panią Ostroch z zazdrością i chętnie zajęłaby Pani jej miejsce wraz z jej medialnymi (szczególnie TV) kompetencjami. Niestety w tej piramidzie zajmuje Pani ostatnie miejsce i musi Pani wyłapywać gapowiczów, między innymi po to, żeby Pani Alodia zarabiała wielokrotność Pani dochodów.
Kto wie, może po podaniu swojego numerka, zainteresuje się ktoś Panią z decydentów KZK GOP i oceni Pani zdolności?
I jeszcze jedno. W ostatnim zdaniu przedostatniej wypowiedzi (z godz 15:16:19) używa Pani określeń z których wynika, że kontrolerem może być rzeczywiście kobieta, ale nie jest to z pewnością typ Damy. A jeśli nazywa Pani pasażerów bydłem, to proszę pamiętać że i Pani wliczana jest do tej grupy z małym uprzywilejowaniem (pracowniczym biletem wolnej jazdy),bo pracę kontrolera społecznego nie wykonuje Pani z nadmiaru pieniędzy i dla "zabicia" wolnego czasu. Zyczę dobrych zarobków i szybkiego awansu.

09.01 19:49:18

KZK GOP 1780 napisał(a):

Przede wszystkim nie jesteśmy żadnymi pracownikami KZK GOP. Każdy z kontrolerów społecznych jest zatrudniony gdzie indziej, lub jest uczniem/studentem/emerytem. Mimo iż moja opinia na temat tej instytucji jest, delikatnie mówiąc, niezbyt pozytywna, nie sądzę aby ktoś z kontrolerów społecznych czy zawodowych skarżył się na niedolę. Niemniej dziękujemy za troskę.

Ja osobiście traktuję tę pracę jako możliwość zarobienia kasy na studia i różne potrzeby/rozrywki, w sposób nie wymagający poświęcania zbyt dużo czasu, a ponadto pożyteczny społecznie i nierzadko sprawiający satysfakcję. Moje marzenia zawodowe są zupełnie inne, niż funkcja rzecznika prasowego KZK GOP, zresztą wiele działań związku wstydziłabym się firmować własną gębą.

Rzeczywiście nie jestem typem damy, więc nie musisz zwracać się do mnie na Pani. A co do nazywania pasażerów bydłem, to oczywiście (i na szczęście) nie dotyczy to ogółu podróżujących komunikacją, a tylko pewnej części, która zresztą korzysta z KM przez cały dzień, a nie tylko w godzinach późnowieczornych. Zdziwiłbyś się, jaką haję potrafi zrobić 60-letnia emerytka.

09.01 21:10:00

suchy napisał(a):

@greg - idź popracować jako kontroler to zmienisz zdanie i też zaczniesz używać hasła "bydło".. Ciekawe czy ty dalej byś był taki miły i szanujący dla ludzi, którzy wyzywają ciebie od najgorszych ch**ów, na twoich rodziców też coś wymyślą, chcą się szarpać, bić i usilnie cię przekonać że masz się odwalić bo on nie ma biletu i nigdy go mieć nie będzie, a jeszcze ludzie wkoło zamiast tobie pomóc to go będą bronić i na ciebie naskakiwać.. Więc jakim prawem mamy nazywać taką osobę pasażerem? Kimś takim jest ktoś, kto posiada bilet, a jak go nie ma to się przynajmniej potrafi zachować jak wychowany człowiek, i siedzi cicho dając sobie wypisać mandat. Cała reszta to bydło, które w d**ie ma to że należy kasować bilet, bo uważają że komunikacja dla nich ma być darmowa.

A co do wypowiedzi koleżanki 1780 to niby czemu ma być o cokolwiek zazdrosna? O bycie marionetką w rękach KZK i radosne ćwierkanie do mikrofonów byle bzdury którą wymyślą? Widać nie znasz jeszcze Alodii i jej rzecznikowania że tak ją bronisz.. A czemu się tak wszyscy kanarzy nasi tutaj wypowiedzieli? Bo jak chcesz wiedzieć jak się pracuje w danym miejscu, to zapytaj tych, co są najniżej w hierarchii - oni powiedzą ci całą prawdę. Ci z góry zawsze będą piali peany na swoją cześć i uważali że nic złego się w ich firmie nie dzieje..

Aha żeby uprzedzić twoje ewentualne czepianie się mnie - NIE JESTEM kanarem, chociaż zastanawiam się nad tym, czy nie zostać, mimo że wiem że pewnie byłoby ciężko

09.01 21:14:03

podlesianin napisał(a):

A kiedy KZK GOP zacznie motywować swoich nieuczciwych przewoźników do wykonywania zadań zgodnych z umowami? Bo tam gubi gigantyczne kwoty publicznych pieniędzy no chyba że wychodzą z takiego założenia że publiczne to nie czyje.

09.01 21:39:34

greg napisał(a):

@suchy: "Nie idź tą drogą... i nie namawiaj innych.
Do : 1779, 1780, 1781 i pozostałych. Szanujcie siebie i nie pozwalajcie się wykorzystywać za "psie pieniądze" ludziom, o których wspólnie mamy marne zdanie. Nie narażajcie swojego życia i zdrowia, bo traficie kiedyś na "psychicznego", albo skazanego na przepustce z nożem, któremu jest "wszystko jedno" i końcowy efekt nie będzie dla Was korzystny.
Tym bardziej, że w większości jesteście ludźmi wartościowymi i macie inne plany życiowe. Poprawiacie im jedynie statystyki. Rzućcie te "blaszki" i znajdźcie sobie inne zajęcie. To jest moja rada.

09.01 22:32:51

suchy napisał(a):

@greg - to TY masz marne zdanie. A im więcej takich jak TY, tym gorsze zdanie o kontrolerach. I dziwne, że tylko w Polsce takie zdania panują, a zagranicą jakoś praktycznie nikt się nie pluje, jak wejdzie kontrola, bo wszyscy mają bilet. Tylko Polacy muszą kombinować ile wlezie z niekasowaniem biletów, i jeszcze sie potem rzucają, że ktoś śmie ich sprawdzać i wlepiać druczki za brak tego biletu. A wiesz czemu? Bo uważają ŻE KOMUNIKACJA IM SIĘ NALEŻY ZA DARMO..
Mam takie pytanie do ciebie - jak wchodzisz do sklepu, to też bierzesz wózek, pakujesz towar, a potem wyłazisz bez płacenia ze sklepu, a jak zatrzymuje cię ochrona, to jeszcze robisz wielką awanturę że "jakim prawem cię zatrzymują, przecież te zakupy ci się należą"??? W komunikacji miejskiej masz to samo - towarem jest świadczenie usługi przewozu, a za towar trzeba zapłacić, czyli skasować bilet. Jeżeli za towar się nie płaci, to należy się kara, którą uprawnione służby mają prawo wystawić, i UCZCIWY obywatel powinien zamknąć szufladę i przyjąć mandat, a nie jeszcze sie drzeć że "się mają od niego odwalić bo on nic złego nie robi"...
Uważasz więc, że powinniśmy zlikwidować wszystkie służby kontrolne i niech każdy robi sobie co chce? Totalna anarchia tak? To może zlikwidujmy też policję, bo po co, przecież złodzieje mają prawo kraść, a mordercy zabijać, prawda? Zero kontroli i zasad, jakby to Eleonora i Stomil z Zemsty powiedzieli - "Naszą zasadą jest brak zasad"? Gratuluję podejścia..

09.01 23:40:03

Vegeta napisał(a):

@ greg
No i komunikacja nam całkiem padnie. Wycięli nam linię 12, wytną i 18... i 24, 26 i 27... W KZK powiedzą, że coraz mniej ludzi kupuje bilety. No, znasz ich przecie... Będą nas wozić sami prywaciarze swoimi 40-letnimi złomami sprowadzonymi za grosze (coś a'la D-tka) albo 10-osobowe busiki. Gapiostwa nie będzie, bo tam trzeba dać kierowcy do ręki kasę...

Wiesz, że są nawet i tacy "pasażerowie", co to przestali już kupować bilety, bo bardziej im się opłaca wpaść raz czy dwa w roku i zapłacić karę? O ile w ogóle wpadną...

Tak jak napisał suchy: jadący bez biletu i przy tym awanturujący się, to po prostu zwykli złodzieje (jeśli "bydło" jest tu zbyt mocnym określeniem).

09.01 23:43:51

slowak99 napisał(a):

@Vegeta: nie przesadzaj, bo w ostatnim czasie zakupiono wiele młodych i dobrych autokarów.

A swoją drogą, czy Lodzia próbuje nam przekazać, że do takiego molocha jak KZK wystarczy 50 kanarów? To ja ją bardzo serdecznie pozdrawiam. Szkoda, że w tak ciepłych stołkach zasiadają ludzie tak mało wiedzący.

10.01 00:21:11

Gojira napisał(a):

Byłem kiedyś świadkiem jak kontroler podszedł do gapowicza i chciał mu wypisać mandat, to kilku ludzi się wstawiło za gapowiczem a ja stanąłem w obronie kontrolera... Wyobraźcie sobie, że musiałem przystanek później wysiąść z tramwaju bo mógł bym nie dożyć końca mojej podróży (może to brzmi śmiesznie, ale spier***łem od przodu do tyłu Karlika bo mnie dwóch debili z pięściami goniło).

Osobiście uważam, że najlepszym rozwiązaniem byli konduktorzy, ale KZK GOP wie przecież najlepiej - w końcu to FACHOWCY :]

10.01 01:28:17

Dave napisał(a):

Greg!

Akurat skazańcy z ZK czy aresztu, czy to po wyjściu, czy na przepustce są z reguły spokojni jak duchowny w niedzielę! I tak jest w ok. 95% przypadkach. Tak jak myślałem i pisałem, błędnie oceniasz niektóre grupy społeczne i ich zachowanie myśląc zapewne, że dres/kryminał od razu by spuścił łomot, a emerytka/baba po 50-tce albo starsza to będzie cichutka i kulturalna jak trusia! Nic bardziej mylnego! :D

Aha! Najpierw pisałeś, że "boimy" się podchodzić do "agresywnych" osób, że nie robimy wieczorami i imprezowiczów, a wyżej piszesz, żebyśmy nie nadstawiali d... dla KZK GOP i nie narażali się, bo trafimy na "psychicznych" lub "skazańców" - no gdzie tu logika? :>

10.01 08:31:21

greg napisał(a):

@młodzi kontrolerzy:
@suchy:
Błędnie interpretujesz moje intencje i to niepotrzebnie, bo wprowadzasz chaos. Kontrole tak, ale nie Waszym (społecznym) kosztem (to jest odrębny problem, który nie chcę teraz poruszać). Zainteresujcie się może czy Wasi rówieśnicy, dzieci urzędujących w KZK GOP (Waszych mocodawców), jeśli są w podobnym wieku (student), czy ich rodzice robią z nich kontrolerów? Znajdziecie taki przykład? Im rodzice fundują przejazd samochodem na uczelnie, a Tobie autobusem. Twój rówieśnik, jeśli chce więcej adrenaliny i ekstremalnych przeżyć fundowany ma jumping albo wspinaczkę wysokogórską albo rejs oceaniczny. A ty to samo uczucie doznajesz fundując sobie kontrole rzucającego się emeryta albo bezrobotnego (którym możesz w przyszłości i Ty zostać).
Powinniście być sowicie nagradzani za Waszą pracę a dostajecie marne grosze i godzicie się na takie warunki pracy i narażanie się na obelgi i inne inwektywy.
KZK GOP nie płaci Wam żadnych świadczeń i ubezpieczeń. Zgodnie z obowiązującym prawem nie posiadacie także statusu urzędnika na służbie. Nie ma żadnych szkoleń. Nie posiadacie nawet biletów wolnej jazdy ani innych przywilejów. A mimo to jesteście tak im wierni, służalczy im, troskliwi i zapobiegliwi o funkcjonowanie KM jak nie jeden prezes organizacji pod szyldem której działacie.
Dodam też że prezes i jego pracownicy zarabiają krocie czerpane między innymi z Waszej ciężkiej i niebezpiecznej pracy, śmiejąc się z nadgorliwości i zaangażowania w zaciszu przytulnych gabinetów.
Więcej myślenia a mniej fanatyzmu komunikacyjnego, przekory i zaspakajania swoich "małości", jaką jest posiadanie "władzy" kontrolerskiej.

10.01 10:51:39

greg napisał(a):

@Vegeta: Najpierw KZK GOP padnie. Zapewniam Cię o tym. O komunikację bądź spokojny i nie troszcz się tab bardzo, bo ona była, jest i bedzie.

10.01 10:54:47

Bodzio napisał(a):

@Suchy. Piszesz o karaniu za jazdę bez biletu, jak też próby kradzieży w sklepach. Zgadzam się pod tym względem z Tobą w 100 procentach. Tylko niech sankcje za nadużycia działają w dwie strony. Z jednej strony niech gapowicze płacą kary. Ale z drugiej, niech pasażerowi ( tak właśnie : PASAŻEROWI ) należy się jakieś odszkodowanie za nie wykonanie lub nienależyte wykonanie usługi, na co zawarta została umowa w postaci wywieszonego rozkładu jazdy i sprzedaż biletu w formie przedpłaty. Karanie przewoźnika, o czym niektórzy już tu wspominali nic pasażerowi nie daje, a jedynie napycha kieszenie KZK GOP'owi kosztem właśnie pasażera. Ja sam doświadczyłem skutków opóźnienia autobusu i nie zdążenia z tego powodu na przesiadkę. Jechałem z Helenki do Gliwic na ul. Portową. Rozkład jazdy przewidywał możliwość przesiadki na pl. Piastów z autobusu 57 na 80. Jednak 57 się spóźnił i 80-tka uciekła. I co ? musiałem jechać z pl. Piastów na Portową taksówką, bo następna 80-tka dopiero za godzinę. A byłem umówiony na konkretną godzinę. Wiem, że niektórzy powiedzą, że można dochodzić odszkodowania na drodze sądowej, na której to drodze trzeba udowadniać poniesione straty, ale chyba nie o to chodzi. Zresztą odszkodowanie sprowadza się jedynie do pokrycia poniesionych strat, więc niech to też działa w dwie strony czyli w przypadku złapania gapowicza niech on też pokryje straty, czyli zakupi i skasuje bilet. A poza tym jeszcze fakt, że "niemożliwość zakupu biletu w autobusie nie zwalnia pasażera od odpowiedzialności za jazdę bez biletu" to już zupełna paranoja...

10.01 13:14:03

KZK GOP 1780 napisał(a):

greg: ale mnie (a myślę, że mogę powiedzieć to również w imieniu kolegów 1779 i 1781) naprawdę nie zmuszają do tego rodzice ani sytuacja ekonomiczna. A wynagrodzenie kontrolera społecznego to wcale nie są takie marne grosze, nie znam takiego miejsca gdzie mogłabym tyle zarobić pracując średnio co drugi dzień po kilka godzin, w dodatku wtedy kiedy mi się podoba. (Faktem jest natomiast, że jeszcze kilka lat temu płacili strasznie kiepsko i wtedy uczciwe wykonywanie tej pracy było zwykłym frajerstwem.)
Nie posądzaj nas o nadgorliwość, służalczość i fanatyczną wierność KZK GOP, bo każdy z nas ma swój rozum. Jak widzimy autobus pełny pijanych dresów, to po prostu do niego nie wsiadamy, a zleceniodawca również nas do tego nie zmusza.
Bilety wolnej jazdy nie są nam do niczego potrzebne, mamy szmaty, które oprócz darmowych przejazdów dają pewne inne przywileje :> Oczywiście zgodzę się z Tobą, że mimo to związek mógłby bardziej o kontrolerów zadbać, chociaż część zapewne i tak nie byłaby zainteresowana żadnymi szkoleniami.
Nie mam również wątpliwości co do tego, że Lodzia i kierownictwo tego burdelu zarabia wielokrotność mojej wypłaty, często za nicnierobienie, ale tak jest w każdej firmie/instytucji.

10.01 15:11:41

KZKGOP1779 napisał(a):

@greg:
> Błędnie interpretujesz moje intencje >i to niepotrzebnie, bo wprowadzasz >chaos. Kontrole tak, ale nie Waszym >(społecznym) kosztem (to jest odrębny >problem, który nie chcę teraz >poruszać).
Ciekawe niby jakim ansyzm kosztem. Nie martw się, wynagrodzenie mamy odpowiednie, czasy, że kanar dostawał jakieś ochlapy ze splywów dawno minely.
>Zainteresujcie się może czy Wasi >rówieśnicy, dzieci urzędujących w KZK >GOP (Waszych mocodawców), jeśli są w >podobnym wieku (student), czy ich >rodzice robią z nich kontrolerów?
Koleś, żadni rodzice nie robią ze mnie kontrolera, tylko ja sam z własnej woli gonię bydło, bo sprawia mi to satysfakcję, zrozumiał?
>Znajdziecie taki przykład? Im rodzice >fundują przejazd samochodem na >uczelnie, a Tobie autobusem.
Mamy się czuć gorsi czy co? Nikt mi nie funduje, żadnego przajzdu autobusem, samochód mam i sam na niego sobie zarobiłem, wiec łaskawie od mojego sposobu podróżowania się odstosunkuj.
>Twój rówieśnik, jeśli chce więcej >adrenaliny i ekstremalnych przeżyć >fundowany ma jumping albo wspinaczkę >wysokogórską albo rejs oceaniczny.
Powtórzę, mam się czuć gorszy? Nie martw się, z biednej rodziny nie pochodzę. Nie pracuję bo musze, albo bo mnie na coś nie stać.
> A ty to samo uczucie doznajesz >fundując sobie kontrole rzucającego >się emeryta albo bezrobotnego (którym >możesz w przyszłości i Ty zostać).
Bo oczywiście jak biedny emeryt albo bezrobotny, tudzież wytapetowana laska pokazująca stary kwit z PUPu, to już może publicznie kraść, tak?
Przypominasz mi takich co niektórych pasażerów broniących "biednych" gapoli.

10.01 15:36:40

greg napisał(a):

@suchy: żeby rozwiać wszelkie wątpliwości w zadawanych przez Ciebie prymitywnych pytaniach z poprzedniej wiadomości 09.01 godz 23:40, które mnie dotknęły, bo poziom Twojego odbioru i rozumowania jest dla mnie lekko zadziwiający.
Wyjaśniam bardzo jasno i czytelnie swoje intencje w następujący sposób:

Ja też jestem za utrzymaniem porządku, przyzwoitości i wzajemnego poszanowania. Kontrole powinny być częste, sprawne i profesjonalne. A znaczy to tyle, że dokonywane w grupie przynajmniej 3 osób, w większości mężczyzn, rosłych (ponad 1,80 cm) i co ważne umundurowanych, posiadających moc prawną równą przynajmniej funkcjonariuszowi Straży Miejskiej lub nawet Policji. Kontroler powinien nakładać także wysokie kary porządkowe za wulgarne i obraźliwe zachowanie pasażerów wobec kontrolerów, czym powinien budzić ich respekt. Kontroler powinien być wyjątkowo sprawny fizycznie. Powinien być szkolony - nabyć oraz wykorzystywać chwyty obezwładniające i przechodzić przynajmniej raz w roku testy sprawnościowe, (tak ażeby dogonić sprintem nawet młodego uciekiniera - eliminacja otyłych, zasapanych Panów z brzuszkami). Powinien korzystać z siłowni, basenu itp. z środków firmy, która na ten cel powinna gromadzić i przeznaczać wystarczające środki. Szczególnie kontrole powinny zachodzić w godzinach wieczornych i w miejscach, które wszystkim są znane jako niebezpieczne, stanowiąc widoczną oznakę ochrony nad bezpieczeństwem pasażerów, kierowcy i pojazdu. Dlatego też powinien być nagradzany pensją większa niż przeciętny policjant.

Natomiast KZK GOP zdecydowanie nie powinien korzystać ze świadczonych usług takich ludzi jak Twoi koledzy (harcerski zastęp kontrolerski: KZK GOP 1779-1881), którzy jadąc sobie autobusem na uczelnie bawią się przy okazji w kontrolerów-ochotnków, bo mają niezaspokojone ambicje i chęć poczucia przez moment przewagi nad słabszym od siebie (emeryt, uczeń, bezrobotny). Dla mnie wychodzi z Tych ludzi ich małość i świadczy o niezaspokojonych i niepohamowanych instynktach mających podłoże w ich skomplikowanej psychice. Zwykłe niedowartościowanie pod płaszczykiem uczciwości i wzorowego, społecznego i obywatelskiego postępowania (MANDATOWANIA). Stąd reakcja wielu pasażerów na nich (harcerzy) jest podobna do mojej. A ich czyli zainteresowanych - zdziwienie i oburzenie na pasażerów.
W skrócie nieprofesjonalni, nieprzygotowani, konfliktowi i niepotrzebni. Dodam najważniejsze: naiwni, bo wykorzystywani przez KZK GOP jak zastęp harcerzy budzących litość i współczucie moje, bo "siedzą okrakiem na barykadzie" i niewiadomo jaki status posiadają: pasażera czy pracownika KZK GOP, z którym uporczywie się obnoszą.

10.01 17:07:06

greg napisał(a):

@:KZK GOP 1779
Panie Adamie, na wstępie: bardzo proszę nie nazywać mnie swoim kolegą.
A po drugie, kolejny raz używa Pan w odniesieniu do pasażerów słowo "bydło", na które wcześniej zwracałem uwagę, a które to słowo w Pana mniemaniu stawia Pana ponad społeczność z której się Pan wywodzi. Na ogół Pan i Panu podobni wywodzą się z tej populacji czyli korzystającej z KM - dla Pana "bydlęcej". Warto to sobie uświadomić. Kupno samochodu poprzewracało Panu w głowie?

Pan powinien zdawać sobie sprawę z tego że zachowuje się jak przysłowiowy "Pastuch do bydła". Sprecyzuje Panu to określenie, ponieważ ma ono obecnie już historyczne znaczenie.
W społeczności wiejskiej oznaczało osobnika nie posiadającego majątku ani ziemi (biednego), nie posiadającego żadnych umiejętności (tzw. fachu: rzemieślnik, kowal rymarz itd), bardzo często nieroztropnego ( co do Pana trudno jest odnieść, ponieważ jest Pan studentem osobą wykształconą, ale praca kontrolera społecznego skłania do takiego myślenia), najemną i wykonującą najprymitywniejsze czynności: MANDATOWANIE.

Z punktu biologicznego należy Pan do tego samego gatunku co "bydło". Skąd u Pana taka wyższość? Czy to ta "blaszka" i "szmata" czyni z Pana takiego zucha?

10.01 17:53:30

KZKGOP1779 napisał(a):

@greg: koleś, jeśli myślisz, ze tym swoim durnawym słowotokiem mnie obrazisz to jesteś w błędzie. Swoimi wypowiedzami pokazujesz, że to raczej ty wywodzisz się ze stosownej warstwy społecznej, w której istnieje przyzwolenie na łamanie prawa, i która to warstwa ma właśnie taki, a nie inny stosunek do kontrolerów, policjantów itp. Powszechnie uważa się, że to młodzież bywa chamska, jeździ bez biletu i się potem rzuca, ale jak widać jednak wiek od głupoty nie chroni.

10.01 18:36:12

KZKGOP1779 napisał(a):

Aha i jeszcze jedno, jak sam jesteś taki mądry i wiesz niby jak to mają wyglądac kontrole, to czym prędzej się zatrudnij w KZK. W innym przypadku zamknij swój durny dziób i skończ już nas obrażać. Jesteś zwyczajnym pieniaczem, zupełnie nie wiesz co piszesz.

10.01 18:41:06

KZK GOP 17800 napisał(a):

greg: widzę, że niepotrzebnie bawię się w merytoryczną dyskusję z Tobą, skoro Ty w związku z brakiem argumentów merytorycznych przechodzisz do argumentów ad personam, nazywając nas "harcerzykami" i "małymi ludźmi o niezaspokojonych instynktach". Daruj sobie takie teksty, tym bardziej że nas nie znasz.

> A znaczy to tyle, że dokonywane w grupie przynajmniej 3 osób, w większości mężczyzn, rosłych (ponad 1,80 cm)
Swego czasu na kolegów przyszła skarga o treści: "Do tramwaju wpadło trzech wypasionych byczków, obcesowo żądając okazania biletów i stwarzając nieprzyjemną atmosferę"... Jak widać, pasażerom się nigdy nie dogodzi, a "wypasiony" wygląd wbrew pozorom często prowokuje konflikty. Postura pomaga w tej pracy, ale nie jest niezbędna.

> posiadających moc prawną równą przynajmniej funkcjonariuszowi Straży Miejskiej lub nawet Policji
Ale takiej mocy prawnej niestety nie ma. Może stworzysz obywatelski projekt ustawy i zaczniesz zbierać podpisy? Podpiszę się pierwsza.

> przechodzić przynajmniej raz w roku testy sprawnościowe, (tak ażeby dogonić sprintem nawet młodego uciekiniera)
Taaak, powinien biegać na setkę poniżej 12 sekund i podciągać się 18 razy na poręczy w Ikarusie, bo inaczej wylot z roboty. Corocznych testów sprawnościowych to nawet w Policji nie ma. A jak ktoś mi już z tego autobusu uciekł, to mogę mu naskoczyć.

> Powinien korzystać z siłowni, basenu
Korzystam.

>KZK GOP zdecydowanie nie powinien korzystać ze świadczonych usług takich ludzi jak Twoi koledzy
KZK GOP jest najwyraźniej zadowolony z moich usług, skoro po raz kolejny przedłużył ze mną umowę.

>Stąd reakcja wielu pasażerów na nich (harcerzy) jest podobna do mojej. A ich czyli zainteresowanych - zdziwienie i oburzenie na pasażerów.
Reakcja pasażerów na każdego kontrolera jest taka sama, oni nie mają pojęcia o kontrolerach zawodowych i społecznych. Ty wiesz, jak ich od siebie odróżnić? A niejeden kontroler społeczny jest lepiej przygotowany i bardziej kompetentny niż niektórzy zawodowi, no ale skąd Ty możesz o tym wiedzieć.

Z mojej strony EOT, boś troll.

10.01 19:27:27

Gojira napisał(a):

Pewnie zostanę zjedzony, ale muszę zgodzić się z Greg-iem. Kontroler powinien budzić respekt, nigdy nie powinien być sam. Fakt, że nie kontrolujecie gdy widzicie grupę pijanych dresów dowodzi tylko, że Wasza obecność jest zbędna... Oczywiście rozumiem, że jest to niebezpieczne i po co narażać zdrowie a może nawet życie, ale wybierając taką pracę powinno się mieć świadomość tego, że i takie sytuacje mogą mieć miejsce (jeżeli nie byliście tego świadomi to oznacza to jedynie zaniedbanie ze strony KZK GOP). Dlatego zarobki powinny być duże a już największym absurdem jest praca "dorywcza" w tym zawodzie. Dlatego tak jak kolega Greg uważam, że obecność kobiety w tym zawodzie jest pomyłką - cieszę się że "KZK GOP 1780" nie narzekasz na pracę, ale Twoje słowa: "Jak widzimy autobus pełny pijanych dresów, to po prostu do niego nie wsiadamy" świadczy o tym, że nie nadajesz się do tej pracy. Oczywiście ja również do tej pracy się nie nadaję dlatego też jej nie wykonuję.
I jeszcze jedno: "chociaż część zapewne i tak nie byłaby zainteresowana żadnymi szkoleniami." więc takiemu osobnikowi nie dał bym pracy - to tak samo jak ze szkoleniem BHP, czy się podoba czy nie MUSI BYĆ!

10.01 19:40:56

suchy napisał(a):

@greg - w takim razie czemu większość policji to stare dziadki po 40-50 z wielkim brzuchem które nawet 100metrów nie przebiegną, albo choćby kobiety, które wcale nie mają ogromnej siły, i nie mówie tutaj o "babochłopach" czyli o kobietach wielkości szafy, które cie powalą na ziemię jednym ruchem, tylko o zwykłych dziewczynach, przeciętnego wzrostu i siły, które mimo to służą w policji. Bycie kontrolerem czy policjantem nie oznacza konieczności bycia napakowanym mięśniakiem, który ma dać w mordę każemu pasażerowi który zacznie do niego podskakiwać, bo widzę że o to ci chodzi. Dobry kontroler to taki, który potrafi ogarnąć sytuację nie mięśniami po siłowni, ale opanowaniem i rzeczowymi argumentami.

Prosty przykład - kiedyś jechałem z TG w busie 19, wsiadło gdzieś za Stroszkiem 4 łysych napakowanych byków i zaczęli sprawdzać bilety, jeden z pasażerów nie miał, więc zaczął sie stawiać, przepychać z jednym z nich, więc zaraz podlecieli pozostali, otoczyli go i zaczeli sie drzeć na niego że sie ma uspokoić i nie atakować bo zaraz dostanie. Skończyło się na tym, że musieli wezwać policje na dworzec w Bytomiu, bo koleś cały czas darł mordę, że on się nie da spisać.
Przykład drugi - jechałem w 870 do Katowic, również weszli kontrolerzy w tym przypadku w ilości 2, zaczęli sprawdzać, po czym doszli do jednego faceta który nie miał biletu i zaczął się drzeć na cały autobus i miotać po pojeździe, że "ja nie mam biletu, zostawcie mnie w spokoju, ja jestem chory, ja musze wysiąść, odwalcie sie ode mnie!!!", podczas gdy kontroler spokojnie stał i obserwował ten wybuch, po czym na koniec rzucił tekstem "niech się pan uspokoi i zacznie zachowywać jak człowiek, bo się pan poniżasz i tylko wstyd sobie robisz".. Wiesz jaka była reakcja? Koleś sie uspokoił, zamilkł i dał wypisać sobie mandat. Dalej uważasz, że tylko siła mięśni jest w stanie "usadzić" pasażera żeby sie przestał rzucać? Bo ja wręcz przeciwnie - jeśli ktoś potrafi, to usadzi tego pasażera na miejscu jednym celnie wypowiedzianym zdaniem.

A co do twojego zarzucania o niezaspokojonej ambicji i chęci poczucia się wyższym... Wiesz bez obrazy ale radziłbym udać się do psychiatry, bo coś masz chyba z głową, skoro knujesz już teorie spiskowe.. Jakby chcieli się poczuć wyżsi od innych i mieć władzę nad słabszymi, to by poszli do policji, a nie na kontrolerów biletów. A w dodatku gdzie ta wyższość niby ma być? Kolega 1779 i koleżanka 1780 z tego co się orientuję to chyba studiują, więc gdzie wg ciebie jest przewaga studenta-kontrolera nad studentem-niekontrolerem? W tym tylko że jeden może sprawdzać bilety a drugi nie? Śmieszysz mnie..

I jeszcze ten twój tekst o "płaszczyku uczciwości i obywatelskiego postępowania".. To zdecyduj się w końcu gościu na jedno, bo raz piszesz że kontrole są potrzebne, a za chwilę wyskakujesz z takim tekstem, który wg mnie oznacza ni mniej ni więcej tylko to, że kontrolerem biletów zostaje się tylko dla jakichś własnych korzyści typu dowartościowanie się, a nie dla celów tępienia złodziejstwa wśród ludzi..

10.01 19:53:58

suchy napisał(a):

ciąg dalszy...

Czemu tak nie plujesz na Straż Miejską albo policję, że wystawiają mandaty za złe parkowanie, przekroczenia prędkości, czy przechodzenie w złym miejscu przez ulicę? Też sie chcą wg twojej teorii dowartościować w ten sposób pod płaszczykiem uczciwości i obywatelskiej postawy? NIE NIE CHCĄ, ONI CHCĄ POPROSTU PILNOWAĆ PRZESTRZEGANIA PRAWA, tak samo jak kontrolerzy biletów. Tylko że jak pisałem wyżej, a ty widać nie przeczytałeś, bo mam wrażenie że nie czytasz wogóle co do ciebie piszemy - Polacy z racji historii naszego państwa, w dalszym ciągu uważają, że wiele rzeczy "im się należy", tak jak np. uważają że przejazd komunikacją miejską IM SIĘ NALEŻY i że dlatego nie będą kasowali biletu. A takie zachowanie jest zwykłym złodziejstwem i tyle.

Czemu ja mam co 3 miesiące wydawać 132 zł na bilet kwartalny, a kolega mi mówi że "ty jesteś głupi, ja jeżdże bez biletu, bo przecież nikt ich nie sprawdza, marnujesz tylko niepotrzebnie kase, a nawet jak mnie złapią to i tak zapłace mniej niż za bilet". Tylko że jeśli on nie kupuje tego biletu, to okrada mnie i inne osoby które ten bilet kupują, bo kasa z mojego biletu idzie na utrzymanie komunikacji, którą podróżuję nie tylko ja, ale cała ta banda złodziei, która biletu nie kupuje, więc niejako ja z mojego biletu płacę za przejazd całej reszty "bezbiletowców". Czy ty będąc na moim miejscu nie byłbyś wkur*iony i nie chciał uwalić takich osób? Owszem, może to jest i malutka chęć górowania nad kimś, ale przede wszystkim to jest chęć SPRAWIEDLIWOŚCI I UCZCIWOŚCI - jeśli ja mam płacić, to mają płacić też i pozostali, a jeśli nie chcą, to niech ponoszą tego karę.

Dlatego też weź facet przystopuj z tymi tekstami o chęci wyższości nad innymi, bo nie tędy droga. Spora część kontrolerów jest nimi nie dlatego, że muszą nimi być, albo też chcą czuć się ważniejsi, tylko dlatego że chcą się przysłużyć do poprawy komunikacji, a tego bez wpływów za bilety się zrealizować nie da, więc jeśli nie nauczymy pasażerów, że ZA PRZEJAZD SIĘ PŁACI, to poziom usług w KZK dalej będzie spadał tak jak teraz.

A na koniec już reasumując - jak jesteś taki mądry i tyle potrafisz gadać i wytykać wszystkim jacy to oni nie są, to chodź ze mną do KZK, ja planuję się zgłosić na kontrolera - nie dlatego że muszę, bo rodzice mnie utrzymują, swoją własną kasę też mam, więc z powodu biedy nie muszę iść do pracy. Wywyższać się też nad nikim nie potrzebuję, mogę to zrealizować w wielu innych dziedzinach życia, niekoniecznie jako kontroler biletów. Więc chodź ze mną, zgłosimy się razem do pracy, popracujemy kilka-kilkanaście miesięcy, i wtedy zobaczysz czy dalej będziesz gadał takie durnoty jak teraz.

Przepraszam, że się tak rozpisalem, ale poprostu musiałem jak zobaczyłem powyższe wypociny kolegi grega, który chyba pojęcia nie ma o komunikacji..

10.01 19:54:17

KZKGOP1779 napisał(a):

@gojira: więc skoro uważasz, że się nie nadajesz to łaskawie nie pisz takich bzdur. Wam się na prawdę w głowach poprzewracało. czy wydaje Ci się, że np. 2 osobowy patrol Policji też się będzie rzucał na taką bandę dresów? Albo myślisz, że zawodowi się na nich rzucą?
Obecność kobiety nie jest żadną pomyłka, pomyłką są tego typu bzdury, które wypisujesz. A co do skzoleń, to na jednym z nich jasno powiedziano, że niezależnie czy się jest zawodowym czy społecznym, to ważniejsze jest własne zdrowie i życie, a nie walka z bandą pijanych dresów. Radze to sobie przemysleć, nim nastepnym razem znowu napiszesz coś równie mądrego siedząc przed ekranem swojego komputera.

10.01 20:45:51

greg napisał(a):

Przedstawiłem swój punkt widzenia, do czego mam prawo i wyraziłem to w sposób jasny jak mogłem. Temat w zasadzie dla mnie jest skończony.
Panią @KZK GOP 1780, przepraszam, jeśli czuje się Pani urażona.
Dziękuję za cenne spostrzeżenia i uwagi i poświęcenie swojego czasu na czytanie moich "wypocin", jak określił jeden z kolegów. Dziękuję za zaangażowanie i przytaczane merytoryczne, błyskotliwe argumenty przez Was.
Dziękuję za zaproszenie @suchego, z którego nie skorzystam.
Pozdrawiam wszystkich zajmujących głos w tym temacie.

10.01 21:31:54

Gojira napisał(a):

@KZKGOP1779: "więc skoro uważasz, że się nie nadajesz to łaskawie nie pisz takich bzdur" możesz to rozwinąć?? Co ma jedno do drugiego? Nie widzę w tym kompletnie sensu...

Osobiście byłem świadkiem 2 lata temu na linii 19 (koło przystanku Leśna) wsiadło 5 kontrolerów (takiej postury że złamali by mnie jednym palcem), 4 facetów stanęło w drzwiach a jeden chodził i sprawdzał bilety - na końcu wagonu siedziała grupka dresów... gdy zobaczyli kontrolerów zaczęli się rzucać, mówili że mają ich w du*** itd. gdy kontroler chwycił tego jednego za kołnierzyk w jednej chwili wszyscy się zamknęli (wyglądali jak króliczki przy wilku) i zaraz wyciągnęli dowody osobiste.

PS: Gdzie ja napisałem, że ma ich być 2?

10.01 21:42:46

KZKGOP1779 napisał(a):

@gojira: i wg Ciebie takie zachowanie jest prawidłowe, tak? Ja Ci gwarantuje, że nie jednego takiego dresa, a także i grupkę załatwiliśmy bez dotykania kogokolwiek. Za takie zachowanie to można się dość szybko z pracą pożegnac. A żeby blokować drzwi, to się nie staje w drzwiach, tylko każe ich nie otwierać. I zrozum wreszcie, że żaden kontroler nie ma uprawnień do szarpania, bicia, czy czegokolwiek w tym stylu.

10.01 22:03:21

gapowicz napisał(a):

i prosze, wg GOP-u, gapowicze maja sie bac kilku mlodych ludzi, ktorzy nie znajac praw i dostaja w lape, udaje ze kontroluja.
szanowni uczestniczacy w dyskusji kontrolerzy!
do takich jak wy, nie mam za grosz szacunku, a do studentow tym bardziej. dokonywana przez was kontrola jest w miejscach bezpiecznych dla was i w godzinach o uczestnictwie malej ilosci choloty. zreszta studentka sama napisala - ze jak jada dresy, to nie wsiadaja. pewnie - lepiej by pasazer sie bal,lepiej by kierowca miala stracha, lepiej by umozliwiac takim jazde, bo kotroler sie boi. a wlasnie tacy powinni byc najczesciej kontrolowani. ale tchorzy nie brakuje, tym bardziej wsrod pracownikow i podwykonawcow dla GOP. takie sporadyczne dzialania kontrolerskie sa nie widoczne i nieefektywne. bo najlepszym rozwizaniem jest, by tacy jak wy byli konduktorami w autbusie i tramwaju, wowczas nie byloby klotni z pasazerem wymuszajacym przewoz. ale okazuje sie, ze lepiej odpuscic gapowiczowi, ale dowalic kierowcy.
a w dodatku, jakos od ponad 6 miesiecy, nie widzialam zadnego kontrolera w autobusie, jedynie na petli, lub ukrytych w krzakach i sprawdzajacych czas kierowcow.
i tak szczerze, mam nadzieje, ze uczestniczace tu grono kontrolerow, dozna kiedys, co to jazda z pijanych, wulgarnym czlowiekiem, jadacym za darmo.

10.01 22:42:16

Gojira napisał(a):

@KZKGOP1779: "A żeby blokować drzwi, to się nie staje w drzwiach, tylko każe ich nie otwierać" Hahahaha :] Wierz mi lub nie ale mnie rozbawiłeś ;) Czy Ty na pewno jesteś kontrolerem? Otworzyć drzwi ręcznie potrafi nawet przed szkolak ;)

"Ja Ci gwarantuje, że nie jednego takiego dresa, a także i grupkę załatwiliśmy bez dotykania kogokolwiek." Wierzę, ale to świadczy tylko o tym, że mieliście szczęście i nic więcej... Rok temu (w sensie 2007) na linii numer 7 na odcinku w Łagiewnikach w okresie przed świątecznym motorniczy wieczorny kurs skończył w szpitalu - dwóch osiłków weszło do tramwaju zaczęli go demolować a na koniec WYRWALI drzwi oddzielające motorniczego od przedziału pasażerskiego i skatowali motorniczego - wylądował w szpitalu - miał problemy z kręgosłupem, połamane żebra (dokładnie nie pamiętam).

Zgadzam się w dużym stopniu z Gapowicz-em z ta różnicą, że mam do Was szacunek. Sam studiuję i pracuję, wiem jak trudno jest związać koniec z końcem. Wielki ukłon w Waszą stronę zwłaszcza za to, że wykonujecie naprawdę "brudną" robotę. Uważam jedynie, że na Was nie może opierać się system kontrolerski, możecie jedynie wspierać, wspomagać, uzupełniać system. Ktoś musi w końcu wypędzić z tramwajów i autobusów właśnie tych DRESÓW bez biletów.

10.01 23:27:47

KZK GOP 1780 napisał(a):

Zaraz, ale nikt z nas nie twierdził, że system kontrolerski ma się opierać na kontrolerach społecznych. Ba, sama powyżej pisałam, że jeżeli Pani Alodia twierdzi, że na taką wielką sieć komunikacyjną wystarczy jeszcze 20 zawodowych, to znaczy że nie ma pojęcia o czym mówi. Jak najbardziej należy przyjmować zawodowych i szkolić ich z prawa, psychologii i trzaskania się po ryjach. Tylko, że przy obecnych uregulowaniach prawnych i mentalności społecznej, nawet duża ilość takich kontrolerów nie gwarantuje skutecznej walki z gapowiczami. Nie zdajecie sobie sprawy, jak często uczciwi pasażerowie z biletami stają w obronie najgorszego nawet bydła, które po wyjściu z tramwaju nie miałoby pewnie żadnych skrupułów, żeby dać im w łeb i ukraść torebkę. Jak już od czasu do czasu postanawiamy jednak zrobić porządek z bydłem (zupełnie charytatywnie), np. poprzez wywiezienie na komisariat, to potem musimy wysłuchiwać jak cały autobus drze na nas mordę. Puści się kogoś bezkarnie - źle, ale jak się chce coś zrobić, to też niedobrze. Dlatego proponowałabym nie mylić zdrowego rozsądku z tchórzostwem. A potem należności za tego kwita i tak nikt nie ściągnie, tak nawiasem mówiąc.
Niestety, ale żeby całkowicie wypędzić bezbiletowe bydło z autobusów i tramwajów, należałoby zlikwidować komunikację miejską.

11.01 11:53:13

KZKGOP1779 napisał(a):

@gojira: No to niech je sobie otwiera, wyrywa i cokolwiek jeszcze, chce sobie skakać z jadącego tramwaju, proszę bardzo. Ja mu tego utrudniał nie będą. Ileż razy można powtarzać, że kontroler nie ma prawa nikogo złapać, dotknąć itp. Nie ważne czy to dres, czy nie dres. I ilez razy można tłumaczyć, że żaden zawodowy kobuch też się na takich rzucał nie będzie. Dopóki nie będzie żadnej konkretnej współpracy z Policją, a poza jakimiś akcjami w okolicach meczów takowej nie ma, to nie będzie inaczej. A co do zdarzenia z owym pobiciem motorowego, chyba nie jesteś na tyle głupi, by sądzić, że jakiś kontroler biletów, albo konduktor odstraszy takich. Nie bądź śmieszny.

11.01 12:30:14

pasażer km napisał(a):

A ja mam pytanie:czy Alodia w ogóle ma pojęcie o czym mówi? czy tylko gada to,co usłyszała od Romka i później radośnie świeci oczami przed kamerą.A co do jazdy bez biletów należałoby się zastanowić co jest tego powodem,co doprowadziło do sytuacji,że ludzie jeżdżą na "gapę".

11.01 13:57:33

Gojira napisał(a):

@KZK GOP 1780: "Nie zdajecie sobie sprawy, jak często uczciwi pasażerowie z biletami stają w obronie najgorszego nawet bydła, które po wyjściu z tramwaju nie miałoby pewnie żadnych skrupułów, żeby dać im w łeb i ukraść torebkę." Zdaję sobie sprawę, jak już pisałem wyżej, nawet tego doświadczyłem ;)
"Ba, sama powyżej pisałam, że jeżeli Pani Alodia twierdzi, że na taką wielką sieć komunikacyjną wystarczy jeszcze 20 zawodowych, to znaczy że nie ma pojęcia o czym mówi." Tak, wiem. Zgadzam się z Tobą ;)
"Jak już od czasu do czasu postanawiamy jednak zrobić porządek z bydłem (zupełnie charytatywnie), np. poprzez wywiezienie na komisariat, to potem musimy wysłuchiwać jak cały autobus drze na nas mordę." To prawda i faktycznie jest to problemem...
@KZKGOP1779: "No to niech je sobie otwiera, wyrywa i cokolwiek jeszcze, chce sobie skakać z jadącego tramwaju, proszę bardzo." No teraz to już mi się płakać chce :/ A ile to ten tramwaj jedzie z przystanku na przystanek?! A jak się zatrzyma to te drzwi na pewno nie są dla gapowicza przeszkodą.
"Ja mu tego utrudniał nie będą." No to gratuluję :]
"Ileż razy można powtarzać, że kontroler nie ma prawa nikogo złapać, dotknąć itp." To jest dowód na to, że w żaden sposób nie zostaliście przeszkoleni - wystarczy, że Cię taki gapowicz uderzy albo nawet popchnie i już MASZ PRAWO go obezwładnić (obrona własna).
"A co do zdarzenia z owym pobiciem motorowego, chyba nie jesteś na tyle głupi, by sądzić, że jakiś kontroler biletów, albo konduktor odstraszy takich. Nie bądź śmieszny." Po 1. masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem? PISAŁEM, ŻE MIELIŚCIE SZCZĘŚCIE ŻE NA KOGOŚ TAKIEGO NIE TRAFILIŚCIE I DLATEGO NIE ZOSTALIŚCIE POBICI A NIE DLATEGO, ŻE POTRAFICIE SOBIE PORADZIĆ Z TAKIMI BEZ URZYCIA SIŁY.
PO 2. Skoro już tak to ująłeś to Ci powiem, że mały poskręcany konduktor na pewno nie odstraszy, ale na kilku konduktorów postury Pudziana na pewno się tak od razu nie rzucą - o to chodzi, żeby budzili respekt samą posturą, a nie tylko umieli przylać.

11.01 15:03:03

suchy napisał(a):

@Gojira - to co proponujesz? Po 5 chłopa w każdym wagonie trajwajowym i krótkim autobusie i 10 w Karliku/przegubowcu? Nie ma sprawy, ale to ty będziesz im dawał wypłaty, bo KZK raczej się nie wypłaci.. A po drugie - gdzie znajdziesz tylu chętnych "Pudzianów" do pracy jako KONDUKTOR? Nawet nie kontroler a konduktor.. Myślisz, że taki paker z miłą chęcią wbije się w białą koszulę, sweterek i przewiesi sobie przez ramię bileterkę albo coś w tym stylu i będzie podchodził do każdego w pojeździe z bananem na ryju i tekstem "Dzień dobry, poproszę bilecik do kontroli"? Ja bym się takiemu nawet bał pokazać bilet mimo faktu jego posiadania, a wybacz ale chyba nie o to chodzi, pasażer ma się bać tylko jazdy bez biletu, a nie samego wejścia do pojazdu, gdzie czeka na niego kupa mięśni z siłowni, ćwierkająca grubym basem "BILET POPROSZĘ". Jak chcesz odstraszać pasażerów to proszę bardzo.. Ja wyżej w moim poście napisałem, że takich "byczków" spotkałem raz w życiu w A19, i mam nadzieję nigdy więcej ich nie spotkać, bo wybacz ale mimo że miałem skasowany bilet i mu go dawałem, to i tak widząc jego minę, zachowanie i nerwy, to miałem wrażenie że zaraz wylecę razem z drzwiami. A takich odczuć w KM nie zamierzam mieć..

A żeby "wytresować" nieposłusznych pasażerów to wcale nie trzeba wielkich byczków.. Trzeba poprostu przez pewien okres mieć o wiele więcej kontrolerów (np zatrudnić 200) po to, żeby właściwie w każdym autobusie i tramwaju była przynajmniej jedna-dwie kontrole.. Bo co z tego że ktoś jeździ bez biletu, skoro kontrole spotka raz na pół roku? Ja dziennie jeżdżę 870 do Katowic, to w zeszłym roku miałem może z 3 kontrole.. Jakbym nie miał biletów, to i tak bym zapłacił kare 4x mniejszą niż wydałem na kwartalne.. Ale jakbym miał 100 kontroli w roku a byłbym bez biletów... Sam sobie odpowiedz co jest skuteczne.. I tak na koniec tylko mała aluzja jeszcze, którą wszyscy podają - dziwne że w Jaworznie nawet dresy kasują bilety.. Ciekawe czemu, prawda? Jakieś inne są, bardziej kulturalne i wychowane?:> Czy może skuteczna kontrola tam podziałała?

11.01 18:39:23

Gojira napisał(a):

@suchy:
"Po 5 chłopa w każdym wagonie tramwajowym i krótkim autobusie i 10 w Karliku/przegubowcu? Nie ma sprawy, ale to ty będziesz im dawał wypłaty, bo KZK raczej się nie wypłaci.. A po drugie - gdzie znajdziesz tylu chętnych "Pudzianów" do pracy jako KONDUKTOR?"
Faktycznie, pomyliłem się. Chodziło mi o kontrolerów - nie wiem dlaczego tak napisałem.
Osobiście uważam, że konduktor to świetna sprawa i wtedy nawet byczek nie jest potrzebny. "Kupujesz bilet albo nie jedziemy" wtedy takiego byczka sami pasażerowie zjedzą. No ale KZKGOP nie widzi takiej możliwości więc pozostaje debatowanie nad kontrolerami.

"Myślisz, że taki paker z miłą chęcią wbije się w białą koszulę, sweterek i przewiesi sobie przez ramię bileterkę albo coś w tym stylu i będzie podchodził do każdego w pojeździe z bananem na ryju i tekstem "Dzień dobry, poproszę bilecik do kontroli"? "
Myślę że tak. Mogę się wręcz założyć że gdyby KZK GOP zmienił formę wynagrodzeń (np. 25zł od mandaciku) to pod KZK GOP stałaby kolejka byczków do pracy... co więcej za takie pieniądze podejrzewam, że nawet by mogli miec uśmiech na twarzy i być grzeczni... - nie wkładaj wszystkich do jednego wora, nie każdy ma zanik mózgu i kultury.

"Ja bym się takiemu nawet bał pokazać bilet mimo faktu jego posiadania, a wybacz ale chyba nie o to chodzi, pasażer ma się bać tylko jazdy bez biletu, a nie samego wejścia do pojazdu, gdzie czeka na niego kupa mięśni z siłowni, ćwierkająca grubym basem "BILET POPROSZĘ"."
A jak obok Ciebie siedzi grupka dresów i zachowują się jak małpy w zoo to czujesz się wyluzowany i zrelaksowany? BRAWO :] Ja tak nie potrafię, więc Cię podziwiam :)

"A żeby "wytresować" nieposłusznych pasażerów to wcale nie trzeba wielkich byczków.. Trzeba poprostu przez pewien okres mieć o wiele więcej kontrolerów (np zatrudnić 200) po to, żeby właściwie w każdym autobusie i tramwaju była przynajmniej jedna-dwie kontrole.. "
Owszem, wytresujesz przeciętnych gapowiczów, jak ucznia szkoły podstawowej, matkę wielodzietnej rodziny itp. Dres z siłowni (oczywiście nie dotyczy to każdego, ale mówimy o tych których chcemy zwalczyć)splunie Ci w twarz zaśmieje się i wysiądzie a Ty możesz mu pomachać na dowidzenia (pod warunkiem że wcześniej rąk Ci nie połamie).

"Ja dziennie jeżdżę 870 do Katowic, to w zeszłym roku miałem może z 3 kontrole.. Jakbym nie miał biletów, to i tak bym zapłacił kare 4x mniejszą niż wydałem na kwartalne.. Ale jakbym miał 100 kontroli w roku a byłbym bez biletów... Sam sobie odpowiedz co jest skuteczne.."
Mówisz o przeciętnych pasażerach a ja mówię o anomaliach które nierzadko w naszej komunikacji występują. Nie twierdze, że wszyscy kontrolerzy mają tacy być ale np. takich 5 ekip niczym oddział do zadań specjalnych, mogliby okazać się straszakiem na takie anomalie.

11.01 20:40:53

memphis napisał(a):

Fajnie się zza klawiatury pisze o tym jak powinna wyglądać kontrola biletów i jakie to cudowne metody istnieją ("Kupujesz bilet albo nie jedziemy" wtedy takiego byczka sami pasażerowie zjedzą", czy "25zł od mandaciku"). Niestety rzeczywistość wszystko to brutalnie weryfikuje, więc proponuję popracować choć chwilę jako kontroler lub konduktor i później dopiero przedstawiać recepty na uzdrowienie sytuacji.

A elaboraty na ten temat proszę publikować na forum, nie w komentarzach.

11.01 21:07:07

Gojira napisał(a):

@memphis: niestety ja pracować jako kontroler ani konduktor nie mogę - nerwica + średnie wysportowanie = śmierć pierwszego dnia w pracy.

"("Kupujesz bilet albo nie jedziemy" wtedy takiego byczka sami pasażerowie zjedzą", czy "25zł od mandaciku"). Niestety rzeczywistość wszystko to brutalnie weryfikuje"
Jakoś tekst: Kupujesz bilet albo nie jedziemy w PKM Bytom bardzo często się sprawdzał - rzeczywistość zweryfikowała.

11.01 21:21:38

memphis napisał(a):

To przestań stawiać wymagania osobom, które pracują jako kontrolerzy, skoro sam się do tego nie nadajesz.

Wśród konduktorów PKM Bytom było tyle patologii, że można by książkę napisać. I olewanie osób jadących bez biletu również było nagminne, wszak konduktor zarabiał na sprzedaży biletów, a nie na egzekwowaniu ich posiadania.

11.01 21:30:09

Gojira napisał(a):

@memphis: wyrażam swoją opinię... mam do tego prawo - wymagań w ŻADEN SPOSÓB POSTAWIĆ NIE MOGĘ NIE MAM TAKIEJ WŁADZY! A KZK GOP stawia wymagania na swój sposób, a oni to już w ogóle nie nadają się do zamiatania ulic, bo nie wiedzieliby którą końcówką miotły się zamiata.

"Wśród konduktorów PKM Bytom było tyle patologii, że można by książkę napisać. I olewanie osób jadących bez biletu również było nagminne, wszak konduktor zarabiał na sprzedaży biletów, a nie na egzekwowaniu ich posiadania. "
Sprawnie działający konduktorzy są najlepszym systemem. Po prostu nikt nie przy pilnował konduktorów. Patologie są wszędzie - między innymi wśród nauczycieli, więc zlikwidujmy ten zawód.

11.01 21:39:45

KZKGOP1779 napisał(a):

@gojira: ja proponuje żebyś się na prawdę zatrudni, poszarpiesz sobie kogoś, będzie go trzymał, żeby ci nie uciekł itp itd. A tak apropos zatrzymywania kogoś w autobusie, brania za szmaty, tudzież zapisów w regulaminach, że kontroler ma prawo do zatrzymania kogoś radzę zapoznać się z orzeczeniami SN, ustawą prawo przezowoze, ustawą o Policji, o Strażach Gimnnych itp. Zanim coś znowu durnego napiszesz to na prawdę polecam lekturę.

12.01 10:36:34

Gojira napisał(a):

@KZKGOP1779: Nie mam pojęcia do której mojej wypowiedzi się odwołujesz... jeżeli do tego: "wystarczy, że Cię taki gapowicz uderzy albo nawet popchnie i już MASZ PRAWO go obezwładnić (obrona własna)." to nie widzę żadnego związku w Twojej odpowiedzi. Odnosze wrażenie, że ta polemika jest bez sensu - tak czy tak jest, bo ona tak naprawdę NIC nie zmieni, ale miło czasem "pogdybać".

PS: zanim czyjeś wypowiedzi nazwiesz "durnymi" radzę przeczytać najpierw własne...

12.01 13:24:12

Grotki napisał(a):

Też należe do MJBB i też mam takie samo zdanie :)

12.01 17:09:54

gapowicz napisał(a):

Sanowni kontrolerzy!
czy wy naprawde myslicie, ze pasazer nie widzi na czym polega praca kontrolera? ze jak wy wykonujecie swoje czynnosci, to nikt nie widzi, jak dorosla kobieta wykloca sie, bo nie chcialo sie zaplacic za przejazd? w dodatku, nawet gdy jest jakis oporny pasazer, ktory chce opuscic pojazd, zanim zostanie spisany, to wystarczy jeden banknot by od tego odstapic.
a kanarom nie chce sie likwidowac gapowiczow, bo lepiej wykonywac bezpieczniejsze, a bardziej dochodowe, spisywanie bledow kierowcow. bo tylko wasze puszczanie gapowiczow, spowodowalo, ze ludzie sa oburzeni, gdy wymaga sie oplaty za przejazd. i rzeczywiscie, lepiej jest nie placic za bilety, bo dlaczego mam placic za prostakow, ktorzy niszcza autobusy, pala w nim papierosy, pija alkohol, a KZK ma to gdzies? wole dostac mandat, niz placic za takich ogranicznikow.
a swoja droga, gdy pewien kierowca usprawnil swoj system kontroli, stemplujac bilety, to nagle sie okazalo, ze oblegana linia jezdzi 3 osoby, bo reszta woli jechac "wycieczka" niz zaplacic za przejazd. i co, dalo sie? jaki prosty sposob i tani i jaki dobry. szkoda tylko, ze oszusci, ktorzy musieli skasowac swoj jednorazowy- wielokrotnie okazywany bilet lub zaplacic za przejazd, skladali skargi. a bylo dobrze. szkoda, ze wy - kontrolerzy spoleczni, nie jedzdzicie i nie robic tych czynnosci.

12.01 23:57:51


Dodaj komentarz

Ten element został zablokowany, nie ma możliwości dodawania do niego komentarzy lub głosowania.

Komentarze muszą być zaakceptowane przed publikacją. Dziękujemy!