Autobusy prawie nowe, czyli 700 tys. km na liczniku
22.01.2008
Tagi: – Dodał: Jakub Jackiewicz
Grażyna Krawczyk
POLSKA Dziennik Zachodni, 21.01.2008
Średnio 11-12 lat liczą wozy PKM Jaworzno. Stary tabor często się psuje, a to przeszkadza pasażerom.
- Kupowanie biletu miesięcznego w ogóle się nie opłaca. Często zdarza się tak, że autobus się spóźnia i żeby zdążyć do pracy muszę korzystać z usług prywatnych przewoźników. W tej sytuacji płacę dwa razy - podkreśla Mariola Gondek z Jaworzna.
Autobusy są po prostu stare. Średnia wieku to 11, 12 lat i to licząc każdy gruntownie wyremontowany wóz jako zupełnie nowy! Dwa lata temu PKM Jaworzno kupił jedenaście niemieckich, używanych autobusów marki Volvo. Wszystkie miały wtedy po 10 lat i przejechane około 700 tys. km. Spółka zapłaciła za nie 360 tys. euro, plus koszt sprowadzenia wozów z Berlina i 22 procentowy podatek VAT. Zdaniem władz PKM i tak się opłacało.
- Nowy autobus kosztuje milion złotych. Paliwo drożeje bardzo szybko, a stawki za przejechany wozokilometr nie rosną w analogicznym tempie, więc nie stać nas na to, żeby kupić nowe autobusy, choć robimy, co możemy - przekonuje Zbigniew Nosal, prezes PKM Jaworzno.
Stanem jaworznickich autobusów zainteresowała się sosnowiecka policja, która kilka miesięcy temu przeprowadziła nocną kontrolę pojazdów. Zatrzymano 12 dowodów rejestracyjnych.
Tymczasem PKM Sosnowiec ma 72 nowe autobusy. Wszystko dzięki unijnej dotacji. W 2006 roku władze Sosnowca, Dąbrowy Górniczej i Będzina we współpracy z sosnowieckim PKM wspólnie zdobyły pieniądze na nowe autobusy i modernizacje przystanków. Z unijnej kasy pochodzi prawie połowa pieniędzy potrzebnych na realizację wartej prawie 71 mln zł inwestycji. Jaworznicki PKM o unijne wsparcie się nie starał. Prezes przekonuje, że szans na zdobycie przez spółkę tych pieniędzy nie było. O dotacje starał się też katowicki i gliwicki PKM, ale i im się nie udało.
Prezes PKM w Katowicach zapowiada jednak, że jeśli szansa na unijną kasę znów się pojawi, to na pewno z niej skorzysta. - Nasz projekt odpadł w drugim etapie, ale nie załamujemy rąk. W ubiegłym roku wzięliśmy pożyczkę i kupiliśmy 22 nowe autobusy, a jeśli będzie okazja, to znowu powalczymy o unijne wsparcie - mówi Eugeniusz Pypłacz, prezes PKM Katowice.
Arcziv napisał(a):
1. "W ubiegłym roku wzięliśmy pożyczkę i kupiliśmy 22 nowe autobusy, a jeśli będzie okazja, to znowu powalczymy o unijne wsparcie - mówi Eugeniusz Pypłacz, prezes PKM Katowice." To chyba było w 2006 roku, więc nie w ubiegłym:)
2. Średnia wieku 11 lat to jak na nasze warunki to chyba nie jest tak źle. Jaką średnią wieku ma PKM Katowice pewnie dużo gorszą. PKM Sosnowiec, gdyby nie dotacja unijna to dopiero byłby w tyle
22.01 15:07:22
5th napisał(a):
Nie jest to taki niezły wynik jeżeli się liczy tabor gruntownie wyremontowany czyli 25 letni ikarus wyremotowany rok temu liczy się jako roczny autobus :P Pozatym nie wiem czy może byc dobrze jeżeli przewoźnik w tym roku kupił dwa Ikarusy(konstrukcja z końca lat 60) z 89 r czyli 17 letnie graty myślę że resztę zostawię bez komentarza.Mam nadzieje że PKM Gliwice kiedys dostanie dopłate z UE bo oni zrobią z tego pożytek :)
22.01 17:41:47
hajhooooł napisał(a):
Panowie, tylko zwróćcie uwagę dlaczego tak się dzieje! Pieniędzy na tabor i utrzymanie nie wyczarujemy, a stawka z wzkm skandalicznie niska. I w ten sposób PKM musi jakoś dokoptować do 2010 r. Miasto oczywiście dotuje, w tym roku dosyć znacznie co dobrze rokuje. Ale wiadomo, nie chodzi o to, żeby dofinansowywać, ale o to, żeby przedsiębiorstwo samo się utrzymało. To zapewni odpowiednia stawka. Nowa umowa zawarta może być dopiero za dwa lata. Dlaczego? Przez idiotyczne prawo. Gdyby miasto rozwiązało umowę, zostało by posądzone o niegospodarność, natomiast gdyby zrobił to PKM, nie mógłby wystąpić w przetargu.
Łatwo się mówi! W PKM Jaworzno jest wiele do zrobienia i robi się co się może.
Te używane autobusy i wynajem od PKM Gliwice migów to doraźny zakup podyktowany brakiem taboru na obsługę linii. Wszak przetarg na obsługę kilku linii nie wypalił, a linie trzeba obsługiwać.
Jestem niemal pewny, że niedługo przyjedzie coś lepszego. Faktycznie chyba lepiej było kupić 11 autobusów Volvo niż 2-3 nówki i zastępować nimi migi. Dzisiaj komunikacja w Jaworznie prezentuje się nienajgorzej - jest karta miejska, tani bilet miesięczny, dobry taboir na liniach międzymiastowych, wprowadza się nowe technologie (GPS). Trzeba tylko czekać na pieniądze, bo z nieba się nie wezmą.
Natomiast co do UE, to nasz prezydent podobno jest ekspertem od dotacji. Niech się za to weźmie przy najbliższej okazji.
Czas też lepiej opłacać kierowców, bo to przez ich brak nie wykonywane są pojedyncze kursy.
22.01 19:07:39
GIZMO napisał(a):
5th przestań wypisywać te swoje żale.
Pokaż mi jeden ikarus 280 w Jaworznie co ma 25 lat i jeździ na liniach ...
Te co macie są w bardzo dobrym stanie i niektóre są o wiele lepsze od takich perełek gliwickich jak 1613 , 1563...
22.01 19:45:19
rufio napisał(a):
cały system finansowania komunikacji jest chory. stawki za wzkm powinni ustalać specjaliści i powinna być realna w stosunku do warunków oraz rewaloryzowana w odniesieniu do zmienności kosztów eksploatacji. za tym powinny zwiększyć się wymagania stawiane przewoźnikom. coś za coś. a co do UE to ona sama problemów nam nie rozwiąże jeśli sami się za to nie weźmiemy
22.01 21:12:49
krakus napisał(a):
Panowie... spokojnie... juz w przyszłym roku wasze pkm powinno ostrzyc zęby na nasze przegubowe scanie 113 ALB i krótkie (niskopodłogowe) 113 CLL ;];] ponieważ nasze mpk kupi nowe scanie OmniaCity;];] a nasze ostatnie 4 ikarusy280 dotarły do was niedawno i mam nadzieje ze sie będą dobrze spisywały;]
22.01 22:03:52
memphis napisał(a):
@rufio: stawki za wozokm ustalają specjaliści. Najlepszym specjalistą jest przedsiębiorca, który ryzykuje własnymi pieniędzmi. Oczywiście nie dotyczy to PKMów, które są komunalne, czyli niczyje.
22.01 22:54:15
YoMaHa napisał(a):
@memphis: Podoba mi się podejście "komunalne czyli niczyje". Właśnie wróciłem z kraju, w którym "komunalne" oznacza "także moje". Z podejściem "komunalne czyli niczyje" nie dojdziemy do niczego innego jak plucie na chodniki (wszak są niczyje), niszczenie zieleńców (wszak są niczyje) etc. Rozumiem doskonale, co miałeś na myśli, jednak zastosowałeś zbyt duży i całkowicie nieuprawniony skrót myślowy.
Ba, wszak wszyscy organizatorzy są "komunalni czyli niczyi" - i także nie ryzykują własnymi pieniędzmi. Czy także zatem należy ich tak bezwzględnie potępiać?
22.01 23:13:16
YoMaHa napisał(a):
@5th: dopłaty to dostają rolnicy do upraw ;-)
22.01 23:14:05
Daro85 napisał(a):
@krakus: ja mam nadzieje że te Ikarusy po max 2 latach znajdą się na szrocie
23.01 07:48:28
lukaszek276 napisał(a):
Moge dac do jaworzna jednego ikarusa 260 ,i tak mi stoi na dworze i rdza go wpiepsza
23.01 10:21:59
hajhooooł napisał(a):
Jeszcze raz powtarzam, że zakup tych Ikarusów to konieczność, ze względu na to, że po wygaśnięciu umów z elbudem i transgórem nie było wozu. Na gwałt trzeba było coś do jeżdżenia.
Ten sarkazm o ostrzeniu sobie zębów na Scanie jest niepotrzebny. Nic z tego.
Niestety prawda jest taka, że w Polsce niewiele samorządów zdaje sobie sprawę z tego jak powinno być finansowane dobre i rozwijające się przedsiębiorstwo komunikacyjne. Niektórym wydaje się, że zyski powinny generować bilety i usługi sprzedawane przez przedsiębiorstwo, a stawki za kilometr najlepiej w ogóle nie dać...
23.01 13:45:50
Henryk napisał(a):
Absolutne minimum dla autobusu użytkowanego w śródmieściu to spełnianie normy Euro 4. Tak to wygląda w kazdym zachodnioeuropejskim mieście - Normy Euro 3 i niższe to wytruwanie mieszkańców sadzą, tlenkami siarki i azotu. Z tego względu diesle Euro 3 i mniej nie maja już w ogóle prawa wjazdu do Berlina etc. Cały ten złom teraz będzie się upychać u dziadów, czyli u nas. nasz standard to Euro 0, czyli stare g...
23.01 14:42:30
rufio napisał(a):
@memphis: z takim podejściem gop dalej będzie skansenem.
ja myślę o takim rozwiązaniu, w którym przetarg na linie ogłaszany jest z max rocznym wyprzedzeniem a min 6 miesięcznym i w nim kzk mówi: dobra ja wymagam nowych autobusów i czekam na wasze oferty. nie wyeliminuje to oczywiście np. ustawiania przetargów ale da grunt pod inwestycje w tabor. a co do wyznaczania stawek to powinien być zapis o tym, że w ogólny, całoroczny bilans zysków i strat przedsiębiorstwa, w odniesieniu do wzkm, powinien być na plusie (co w przypadku pkmów wyeliminuje wpływ dotacji miast na płynność finansową w stosunku do wzkm). to tylko taki mój pomysł, których pewnie i Wy macie wiele i myślę, że trzeba o tym mówić i może kiedyś ktoś te pomysły zauważy czego sobie i Wam życzę
23.01 15:33:41
adam86 napisał(a):
@rufio: a co kogos w KZK obchodzi bilans zysków i strat jakiegos prywatnego przedsiębiorcy? To jest jego sprawa. KZK się musi wreszcie zainteresować kontrolą ruchu i tego co rzeczywiście jeździ.
23.01 18:10:19
YoMaHa napisał(a):
@adam86: i od tego zainteresowania jak rozumiem taryfa automatycznie stanie się prorynkowa, a rozkłady zsynchronizowane?
23.01 18:30:31
rufio napisał(a):
@adam86: powinno obchodzić moim zdaniem żeby uniknąć takiego bajzlu jak był na 37 z zagozdą. płynność finansowa oznacza regularne kursy i porządny tabor. ja ktoś nie ma kasy to nie ma na tabor, nie ma na naprawy i nie ma czym jeździć
23.01 19:54:15
GIZMO napisał(a):
Henryk - to zasponosoruj każdej firmie po 20-30 SU15 CZY SU18 i wtedy możemy rozmawiac ...
Kiedyś sie jeździło gorszymi złomami a widok nieskopodłogowego autobusu wzbudzał szok ...a teraz wszyscy stękają ze ktoś sprowadza MANy z niemiec ..
23.01 19:55:30
adam86 napisał(a):
@yomahha: a co to ma do taryfy i synchronizacji rozkładów? O takich rzeczach tez należy pomysleć, ale chyba prędzej się doczekamy ŚKUPy:P
23.01 20:29:23
YoMaHa napisał(a):
@adam86: Mnie uczyli, że kluczowe znaczenie dla klienta ma oferta i to, ile się za nią oczekuje. Oczywiście takie rzeczy, jak niezawodność czy punktualność mają fenomenalne znaczenie, jednak są kwestią wtórną, pewnego rodzaju pochodną rozkładu jazdy. Rozkład jest fundamentem, na którym dopiero można budować dalej. Jeśli fundament jest krzywy - nawet dzika kontrola tego, czy wszędzie jeżdżą niskacze tam, gdzie powinny, zda się tylko na poprawę właściwego wykorzystania niskaczy, ale już w znacznie mniejszym - na wpływy biletowe.
23.01 21:04:44
memphis napisał(a):
W zasadzie to jedno i drugie (czyli w uproszczeniu rozkłady/bilety i realizacja) powinno iść w parze. Bo co komu po najfajniejszym bilecie i wspaniałym rozkładzie skoro jeżdżą brudne heble, źle oznakowane, czy wypadają kursy.
23.01 21:53:23
pw napisał(a):
Słuchaj GIZMO 1613,1563 i inne heble z gliwickiego PKM-u zostaną skasowane w tym roku, jak przyjadą nowe Solarisy U18 ;]
23.01 23:25:31
andrzejh69 napisał(a):
@pw 1613 maial NG w 2003 i juz stal sie heblem? jak jest tak jak piszesz tzn ze PKM Gliwice nie dba o tabor i nie ma za co go chwalic.
A dlaczego sie czepiacie tego Jaworzna!?? Wg mnie jest najlepiej zarzadzany ze wszytkich PKMów. Z zachodu sprowadzili w wiekszosci autobusy 10 letnie a nie jak PKM Katowice - jeden man jest z 1990. Ikarusy choc stare to wygladaja jak nowki - sami je starannie wyremontowali w ostatnich dwoch latach- sa w o wiele lepszym stanie niz katowickie, sosnowieckie, swierklanieckie czy gliwickie. Katowickie 280.70 maja dziurawe blachy, pare rodzajów listew,a co najmniej 2 odcienie żółtego są nawet na nowych M125, a jak wygladaja wozy katowickie po zdjetej reklamie? - widac po tych faktach niestarannosc i dziadostwo Katowic. Ale przeciez na Katowice nikt nie powie złego slowa.. lepiej myslic oczy takim Jaworznem. I ten tytuł 700 tys km... - a cóz to jest dla autobusu??? Jak by mialy 1,2-1,5 mln to by był wynik wysoki.
Takie artukuły są pisane dla laików .. choć i oni widzą jaki jest stan lakieru i blach na autobusach. Wg mnie pierwsze miejsce pod tym zgledem ma zdecydowanie Jaworzno.
24.01 15:47:37
GIZMO napisał(a):
aha
Ja sie tylko zastanawiam na jakie linie będą głównie wyjeżdżały te SOLARISY ...
oby nie na 6 czy 32
24.01 16:40:14
YoMaHa napisał(a):
@andrzejh69: Odnośnie Jaworzna zgadzam się, że to jeden z lepszych operatorów. Inna sprawa, widać po nim, że musi się starać bezpośrednio o pasażera, a nie - jedynie o organizatora.
Natomiast odnośnie 1613 i NG w 2003 roku - otóż wyobraź sobie, że owszem, pięć lat po drugiej NG dla wozu wywodzącego się konstrukcyjnie z lat sześćdziesiątych to jest HEBEL. Niestety, dłuższa bytność w GOPie wypacza patrzenie i coś, co w normalnym układzie byłoby dawno zezłomowane u nas jest nówką nieśmiganą...
24.01 20:10:46
adam86 napisał(a):
@yomahha: #1613 nie miał żadnej NG, to jest jamnik poskładany z podzespołów regenerowanych pochodzących ze złomowanych ikarusów. Nie wiem skąd się bierze ta plota o tej ng, w bazie to jest i nawet na twb. Wystarczy sie tym przejechać i widać, że on nie miał żadnej NG.
24.01 20:45:33
YoMaHa napisał(a):
@adam86: Nevermind - nawet gdyby miał NG w 2003 roku, to nie zmieniałoby to wiele z jego heblowatości. O ile owszem, PKM Gliwice jest jak na GOP w szpicy, o tyle właśnie magiczne "jak na GOP" wiele wyjaśnia...
24.01 21:49:46
andrzej69 napisał(a):
adam86 i Yomaha - #1613 - no wlasnie z bazie jest NG 2003 Biskupice. Nie jechalem nim i nie wiem. Musialbym go zobczyc w srodku to bym poznal czy mial NG i gdzie.
YoMaHa - ..wiesz wtakim razie wogole jest nieologiczne wykonywanie NG Ikarusow 280 - taka NG to okolo 250 tys zl. Wiec idac Twoim rozumowaniem 250 tys zl nie oplaca sie wydawac skoro po 4 latach po NG(jest pocztek 2008) woz tego typu nalezy zezlomowac. Nie wypowiadam sie czy Twoje rozumowanie jest sluszne czy nie, ale moje jest takie:
1-albo IK280 kasujemy przed okresem w ktorym miałbym mieć pierwsza NG - wtedy za te 250 tys mozemy kupic 1/4-1/5 nowego przeguba lub 2-3 przegubowe uzywki 12-15 letnie (np MAN NG272) ktore powinny 5 lat wytrzymac do kasacji
2- wykladamy te 250 tys na NG IK 280 ale jesli juz je wylozymy to taki IK ma byc ekploatowany przez 7-10 lat do kasacji. Reasumujac uwazam za glupotę i szczyt niegospodarnosci kasowanie IK 280 ktore sa 4 czy 5 lat po NG - to trzeba bylo ich te 4 czy 5 lat temu nie remontowac i wtedy juz skasowac.
24.01 22:16:15
hajhooooł napisał(a):
Wybacz, ale nie wydaje mi się, żeby za 250 tysięcy można było kupić trzy przeguby. Moim zdaniem najwyżej 1,5 przeguba niskopodłogowego.
Zwróciłbym też uwagę, że dyskusja zeszła z tematu.
27.01 14:52:22
andrzej69 napisał(a):
Obecnie komis Katowice - ul. Gliwicka oferuje przegubowe Many NG272 za ok 84 tys PLN więc wychodzi 3 przeguby :)
Na koniec dyskusji jeszcze mapisze ze przegubowe Daby ktore kupiło teraz PKM Gliwice za 70 tys za sztuke są tej samej generacji co IK280 i są taką samą starą wysokopodlogową konstrukcją, z tym że samonosną - wnioski pozostawiam Wan :)
27.01 20:01:32
YoMaHa napisał(a):
@andrzej69: Nie, tego wozu na pewno nie powinno się złomować w 2008 roku. W 2008 roku on powinien być na złomowisku od kilkunastu lat. I nie ma, że boli. Jedyną szansą na poprawę jakości komunikacji jest "ucieczka do przodu". I to nie poprzez kupowanie "nieco-jedynie-mniej" złomiatych niskaczy z demobilu, ale poprzez aktywne działania rynkowe, które pozwoliłyby na ogromne oszczędności oraz radykalne zwiększenie wpływów taryfowych. W innych, porównywalnej wielkości ośrodkach kupuje się nowy (nie z demobilu) tabor na dziesiątki, setki sztuk - a u nas? Czy GOP zawsze musi być synonimem dziadostwa i złomowiska???
28.01 11:15:56
GIZMO napisał(a):
no bo przecież w Gliwicach uważa sie 18 letnie DABy (niektóre psuły sie już w pierwszych dniach jazdy) za super tabor ...słyszałem niektórychżeo ni licząże one nawet z 10-15 lat pojeżdżą w Gliwicach hahaaha
28.01 11:41:54
adam86 napisał(a):
@Yomaha: To by trzeba wreszcie chcieć coś zrobić, a nie ciągle robić dziwaczne przetargi na nowe pojazdy, gdzie owe nówki musza być wyprodukowane przed.
28.01 13:39:28
YoMaHa napisał(a):
@adam86: Owszem. Z tym, że mnie bardziej chodziło o podejście pasjonatów zbiorkomu, gdzie co poniektórym - przynajmniej takie odnoszę wrażenie - GOP solidnie wypaczył spojrzenie na świat...
28.01 19:04:48