Wymiana rozjazdu na placu Alfreda i zatramwaje

22.04.2007

Tagi: – Dodał: Jakub Jackiewicz

21 kwietnia torowcy Tramwajów Śląskich wymieniali rozjazd na placu Alfreda, na pograniczu Katowic i Siemianowic Śląskich. Wstrzymany był ruch tramwajowy w Siemianowicach.

Linia 12 od placu Alfreda skierowana została do Pętli Słonecznej. Na samym placu korzystała tego dnia z rzadko używanego łącznika relacji Bytków-Wełnowiec. Tam też funkcjonował wirtualny i dość niebezpieczny przystanek umożliwiający pasażerom przesiadki do i z komunikacji zastępczej. Ciekawostką jest fakt, że tramwaje tej linii jadąc w kierunku Chorzowa opuszczając odcinek jednotorowy nie odblokowywały sygnalizacji (na semaforach dalej świeciła się pozioma belka oznaczająca zakaz wjazdu), gdyż na łączniku nie ma kontaktu odblokowującego sygnał, stąd tramwaje linii 13 wjeżdżały na odcinek jednotorowy na "czerwonym świetle".


Rozkład jazdy linii 12 w dni wolne jest tak ułożony, że w każdym kursie (w czasie kiedy linia ta kursuje co 28 minut) spotyka się na placu Alfreda z linią 14 w celu umożlwienia przesiadek. Skierowanie linii 12 do Pętli Słonecznej spowodowało, że razem z 14 kursowały o tej samej porze. Ze względu na odcinki jednotorowe na trasie (zabezpieczone sygnalizacją przekaźnikową, która zabrania ruchu pociągów następnych) powodowało to kilkuminutowe opóźnienia na obu tych liniach.


Linia 13 kursowała na skróconej trasie, zawracając (tak jak linia 14) na placu Alfreda.


Na odcinku Wełnowiec Plac Alfreda - Siemianowice Plac Skargi uruchomiona została komunikacja zastępcza, obsługiwana przez PKM Sosnowiec O/Będzin. Dość oryginalnie wyglądała jej organizacja. Zarówno linia 12, jak i 13 kursują w dni wolne zasadniczo co 28 minut. Czas przejazdu do Siemianowic wynosi w jedną stronę ok. 4 minuty. Tymczasem do realizacji kursów zatrudniono aż dwa autobusy. Co więcej, pomimo, że rozkładowo tramwaje odbywają postoje w Siemianowicach, autobusy po dojeździe do placu Skargi (i nawrocie na stacji paliw) od razu wracały na plac Alfreda, gdzie odbywały dłuższe przerwy.


Zastanawiający jest też fakt, że pomimo rozwoju techniki prace torowe trwają coraz dłużej. Dawniej wymiana pojedynczego rozjazdu torowego załatwiana była w godzinach nocnych, bez wstrzymywania ruchu tramwajów w ciągu dnia. Teraz potrzeba na to aż całej doby.