Taken from transport.wroc.biz
Nowa tramwajowa linia wahadłowa 44 z Zawodzia do Szopienic z powodu remontu torowiska.
Taken from transport.wroc.biz
Najnowszy nabytek PKM Jaworzno - MAN-Göppel NM223.
Taken from transport.wroc.biz
Pierwszy przemalowany na żółto Mercedes Citaro K w PKM Katowice.
Taken from transport.wroc.biz
Krzysztof Pawelec przenumerował małe MAZ-y dodając "0" do dotychczasowego numeru.
Taken from transport.wroc.biz
14 lutego 2014 r. zlikwidowana została linia tramwajowa nr 18 w Rudzie Śląskiej.

Płonący autobus

29.10.2008

Tagi: wypadek, prasa – Dodał: Jacek Sobota

Jacek Tarski,
Gwarek, 28.10.2008


W Kamieńcu w gminie Zbrosławice stanął w ogniu autobus z dwudziestoma osobami na pokładzie. To cud, że nikomu nic się nie stało, że wszyscy pasażerowie zdążyli się ewakuować. Wóz spłonął doszczętnie, a grozy całej sytuacji dodaje fakt, że autobus prowadził pijany kierowca.


Do zdarzenia doszło w czwartek, około godziny 14.45. Rejsowy autobus linii 80, jadący do Gliwic, miał prawdopodobnie awarię hamulców. Strażacy i policjanci obecni na miejscu pożaru mówili, że zablokowały się hamulce w lewym, tylnym kole. Do zakleszczenia doszło prawdopodobnie jeszcze przed Kamieńcem. Potężny motor autobusu miał jednak taką moc, że wóz kontynuował jazdę. - W ogniu stanął dopiero w Kamieńcu, a wszystko rozegrało się bardzo szybko i trwało może ze dwadzieścia minut - relacjonował asp. szt. Mariusz Duda, komendant miejscowego Posterunku Policji.

Do ugaszenia pożaru wezwano straż pożarną z Tarnowskich Gór i Zbrosławic. Wysiłki strażaków były jednak skazane na niepowodzenie. Karoseria autobusu, wykonana z tworzywa sztucznego, płonęła jak pochodnia. W krótkim czasie ogień zajął wnętrze, płomienie przepaliły plastikowy dach. Ogień był taj intensywny, że stopił się klosz lampy ulicznej.

Nasze informacje potwierdza jeden z pasażerów jadących autobusem. "Pierwsze problemy zaczęły się koło szpitala nr 3. Autobus nie chciał ruszyć z miejsca. Kierowca od dłuższego czasu (...) [skróty dokonane przez red. Gwarka] oglądał coś pod klapą silnika z tyłu, wyłączał i włączał silnik i w końcu udało się ruszyć. Żółwim tempem, ale do przodu. (...) W Zbrosławicach zaczęło śmierdzieć, a pod koniec Zbrosławic było widać niebieski dym, wydobywający się z tylnych kół. Dojechaliśmy na pierwszy przystanek w Kamieńcu i chwilę potem nastąpiła potężna eksplozja pod przegubem. Pasażerowie skoczyli na równe nogi i zaczęli iść do przodu. Spod tylnych siedzeń zaczął wydobywać się ciemny dym. Mówią kierowcy - "otwórz pan drzwi, wypuść nas", a kierowca uspokajał i otworzył tylko przednie drzwi.

Kierowca pobiegł do tyłu, (...) zużył całą gaśnicę, ale to nie pomogło... Straż pożarna przyjechała po 40 min., właściwie tylko po to, żeby dogasić wrak. Droga przez Kamieniec była zablokowana. Dobrze, że ogniem nie zajął się sąsiadujący z przystankiem budynek. A ogień był spory - sięgał 4 metrów ponad dachem autobusu" - relacjonuje Czytelnik.

Gdy na miejsce dotarła policja okazało się, że kierowca jest pijany. W jego organizmie wykryto 0,6 prom. alkoholu. Mężczyzna natychmiast został zatrzymany. Z posterunku policji w Kamieńcu przewieziono go do aresztu, a w piątek miał stanąć przed prokuratorem.

Utrudnienia w ruchu na drodze w Kamieńcu trwały do wieczora. Dopiero około godz. 20 straż pożarna uporządkowała miejsce zdarzenia, a pomoc drogowa odholowała spalony autobus.

W piątek rano nie wiadomo jeszcze było, jakie zarzuty zostaną postawione kierowcy. Ponad wszelką wątpliwość będzie odpowiadał za prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwym. - Pozostałe zarzuty są uzależnione od wyników przesłuchania świadków - poinformowała Violetta Kępińska z Prokuratury Rejonowej w Tarnowskich Górach.

« Poprzedni tekstNastępny tekst »

Komentarze

Do dłuższych dyskusji zapraszamy na forum.

Żabek napisał(a):

A już myślałem że to następny ;p

29.10 16:58:08

MARIANO napisał(a):

Też myślałem, że to następny. Tak na marginesie, to ciekawej konstrukcji był ten wóz.

29.10 19:09:33

Ślonzok jakich mało napisał(a):

nie za dużo tych zapłonow hamulców? Ostatnio nie ma dnia, żeby autobusy w naszym regionie sie nie palily. Denerwuje mnie to bo pelno pasazerow jest zestresowanych tą sytuacją. Juz trzeci dzien pod rzad w Ikurasach PKM Katowice i PKM Sosnowiec są jakies awarie hamulców ;| i widać, że sie z nich fest dymi... A ludzie boja sie jak niewiem... W ogole to jak w tej dyspozytornii wypuszczaja takie stare trupy na droge...

29.10 19:47:57

kierowca80 napisał(a):

Poczekaj Zabek,na pewno cos sie jeszcze wydarzy...

29.10 20:03:13

Żabek napisał(a):

@kierowca80: ja wiem, ja wiem :)
Pewnie nawet jutro na 813 ze Strup Czeladź ;]

29.10 21:46:48

andrzejh69 napisał(a):

Nie peiwrszy nie ostatni pozar. W niemczech też się palą i to o wiele nowsze autobusy. Po co kierowca jechał z tymi zablokowanymi hamulcami jak wczesniej się już z nich dymiło? 2 lata temu tak samo spalił sie Ikarus 280,37 w Łodzi - nastąpiła identyczna awaria hamulców i kierowca z tą awarią zjeżdżał do zajezdni kiedy to wkońcu wybuchł pożar. Sądzę, co wynika też z poyższego artukułu, że kierowcy nie zdają sobie sprawy z zagrożenia pożarem (może tu jakieś szkoleniaBHP-P.poż by się przydały), kontynuują jazdę a potem jest już za późno.

30.10 07:41:40

nieznajomy napisał(a):

Ten co napisał że straż przyjechała po 40 minutach jest w błędzie i podaje nieprawidłowe informacje,straż dojechała na miejsce zdarzenia max.do 15 min.od momentu zgłoszenia.

30.10 20:26:49

lok napisał(a):

@andrzej69: Nie rób z reszty kierowców skończonych idiotów. Ten gość gdyby był choć trochę odpowiedzialny to by nie siadł za kółko takiego hebla, bo dobrze wie czym to pachnie. Jemu żadne szkolenia BHP i tak nie pomogą. Poza tym jechał dalej bo wiedział że i tak nikt nie przyjedzie z pomocą z bazy. Dodatkowo w tym wozie już wcześniej się blokowały koła i taki też wóz wypuszczali z zajezdni-więc co dopiero oczekiwać że jakiś mechanik przyjedzie na trasę i coś naprawi.
Dziwię się że ludzie tam w ogóle pracują i podejmują codziennie ryzyko prowadzenia takiego hebla. Każdy z nich dobrze sobie zdaje sprawę do czego wsiada i nie potrzebuje żadnego w tym zakresie szkolenia BHP.

01.11 16:18:47

andrzejh69 napisał(a):

@lok - nierobię idiotów z kierowców to Twoja natinterpretacja mojego komentarza, zdarzyło mi się nie raz że kierowca jedzie niesprawnym wozem (autobusem czy tramwajem)i macha ręką "a co tam"

03.11 07:59:34

lok napisał(a):

Ale to nie jest wynik tego że nie zdaje sobie sprawy z tego że np.przez zablokowane koła może się schajcować, tylko to jest efekt bajzlu w danym przedsiębiorstwie. Dobrze wie czym to grozi i nigdzie by tym nie jechał gdyby był odpowiedzialny i pracował w normalnej firmie. Niestety kiepskie firmy zatrudniają kiepskich szoferów (odpowiedzialny człowiek tam nie pracuje).

04.11 14:31:56

Transportowiec napisał(a):

"W Zbrosławicach zaczęło śmierdzieć, a pod koniec Zbrosławic było widać niebieski dym, wydobywający się z tylnych kół". Myślę, że w tej sytuacji pasażerowie powinni zwrócić uwagę kierowcy, a ten zadzwonić po wóz zastępczy.
Głupotą było także otworzenie tylko przednich drzwi, gdy nastąpiła EKSPLOZJA. I mówienie, że nic się nie dzieje.
Jabym oprócz prowadzenia po spożyciu alkoholu dałbym mu więc zarzut zagrożenia zdrowia i życia pasażerów.
I trzeba dbać o wozy, a w tedy żaden się nie zapali.
Co o tym sądzicie drodzy koledzy?

09.11 22:54:14


Dodaj komentarz

Ten element został zablokowany, nie ma możliwości dodawania do niego komentarzy lub głosowania.

Komentarze muszą być zaakceptowane przed publikacją. Dziękujemy!