Taken from transport.wroc.biz
Nowa tramwajowa linia wahadłowa 44 z Zawodzia do Szopienic z powodu remontu torowiska.
Taken from transport.wroc.biz
Najnowszy nabytek PKM Jaworzno - MAN-Göppel NM223.
Taken from transport.wroc.biz
Pierwszy przemalowany na żółto Mercedes Citaro K w PKM Katowice.
Taken from transport.wroc.biz
Krzysztof Pawelec przenumerował małe MAZ-y dodając "0" do dotychczasowego numeru.
Taken from transport.wroc.biz
14 lutego 2014 r. zlikwidowana została linia tramwajowa nr 18 w Rudzie Śląskiej.

Stolica województwa bez centrów przesiadkowych

02.12.2011

Tagi: prasa, infrastruktura – Dodał: Marek Borys

Justyna Przybytek,
Dziennik Zachodni, 02.12.2011 r.


Centra przesiadkowe w Katowicach nie powstaną, bo brak pieniędzy na budowę pierwszego i projekty kolejnych.


Miały skłonić kierowców do porzucenia czterech kółek na rzecz komunikacji publicznej. Rychła wizja ich powstania - roztaczana przez prezydenta Piotra Uszoka - miała uspokoić malkontentów narzekających na korki w Śródmieściu Katowic. Miały też uratować centrum przed paraliżem spowodowanym przebudową rynku. Mowa o centrach przesiadkowych - park&ride, które miały powstać przy pętlach tramwajowych w Zawodziu i Brynowie, a także w Koszutce i na wysokości centrum handlowego Auchan w Załężu.

Centrów nie będzie, bo brak pieniędzy chociażby na przebudowę pierwszego z planowanych - w Zawodziu. Okazało się, że inwestycja musiałaby pochłonąć 20 mln zł, a takich pieniędzy w kasie miasta brak.

W Zawodziu przy pętli tramwajowej są dwa przystanki: autobusowy i tramwajowy. Zatrzymuje się tu kilkanaście linii. Pętla od lat pełni funkcję "centrum przesiadkowego" podążających z centrum Katowic chociażby do Mysłowic. Każdego dnia z przystanków korzystają setki ludzi, tymczasem są tu tylko dwie niewielkie wiaty i słup z rozkładem jazdy autobusów - przystanek autobusowy zajmuje skrawek chodnika tuż przy jezdni.

Przetarg na wybór autorów koncepcji rozstrzygnięto jeszcze w 2009 r. Sprawa była pilna. Centrum przesiadkowe miało skłonić kierowców do pozostawienia tu swoich aut i przesiadki w tramwaj - tak, aby odciążyć ruch kołowy w Śródmieściu, w trakcie przebudowy dworca PKP na pl. Szewczyka i związanymi z tą inwestycją utrudnieniami w ruchu. Nie udało się. Projekt przebudowy pętli miał być gotowy i tak już w trakcie robót na pl. Szewczyka - w październiku tego roku. Tego terminu też nie udało się dotrzymać.

- Projekt pierwszego etapu budowy centrum będzie gotowy do końca stycznia 2012 r. - wyjaśnia Jakub Jarząbek, szef biura prasowego Urzędu Miasta.

Pierwszy etap zakłada odchylenie ul. 1 Maja, budowę drogi wokół pętli tramwajowej i czterech budynków - poczekalni dla pasażerów, socjalnego z toaletami, budynku dla motorniczych oraz kierowców autobusów. Czyli wszystkiego tego, co powinno w Zawodziu być od lat.

Koszt realizacji tylko tego etapu, jak wynika z projektu, ma kosztować 20 mln zł.

- Pieniądze mamy tylko na projekt. Wydział Inwestycji będzie wnioskował o przesunięcia w przyszłorocznym budżecie, ale trudno powiedzieć, czy znajdą się pieniądze na realizację - mówi Jarząbek.

O ile więc realizacja pierwszego etapu stoi pod dużym znakiem zapytania, to szanse na wykonanie drugiego pozostają w sferze marzeń. A drugi etap przedsięwzięcia zakłada zmiany przebiegu ul. 1 Maja i budowę parkingu. Bez parkingu nie ma mowy o park&ride, przesiadce kierowców z aut do tramwajów i co za tym idzie - odkorkowaniu Śródmieścia.

Mimo braku pieniędzy na realizację pierwszego etapu i tak Zawodzie jest najbliżej realizacji marzenia o centrum przesiadkowym, bo w tym przypadku przynajmniej trwają prace projektowe.

Równie kluczową inwestycją, co ta w Zawodziu, była budowa centrum przesiadkowego w Brynowie. W okolicy pętli tramwajowej również miało powstać centrum "park&ride" dla mieszkańców południowych dzielnic, którzy mieli parkować tu swoje auta i przesiadać się w tramwaj.

- Na razie nie ma mowy o projekcie przebudowy pętli w Brynowie. Realizacja jest przewidziana dopiero, gdy gotowe będzie Centrum w Zawodziu - deklaruje Jarząbek.

W dalszej kolejności prezydent Uszok zapowiadał budowę kolejnych centrów w Koszutce przy pętli Słonecznej oraz w Załężu na wysokości Centrum Handlowego Auchan. Te inwestycje nie są nawet na etapie koncepcji.

Katowickie centra przesiadkowe w założeniach miały być rozwinięciem idei "park&ride" (parkuj i jedź). Patent nie jest nowy - podobne działają na Zachodzie od lat, powstają też w Polsce. Pomysł polega na tym, że kierowca zostawia auto na parkingu i na "bilecie parkingowym" jedzie tramwajem albo autobusem. W Warszawie w ciągu trzech lat w systemie "park&ride" wybudowano siedem parkingów. Najdroższy kosztował 11 mln zł, najtańszy kilkaset tys. zł. Budowany jest ósmy, dziewiąty projektowany.

W Katowicach pomysł ewoluował w centra przesiadkowe, czyli nie tylko parkingi, ale też strefa dla pasażera komunikacji publicznej. Strefa, czyli m.in. poczekalnie, które zapewniłyby czekającym na autobusy i tramwaje w miarę znośne warunki: dach nad głową, osłonę przed wiatrem i w wersji najbardziej... luksusowej - poczekalnie.

Niestety na luksus przyjdzie nam jeszcze poczekać.

» źródło

« Poprzedni tekstNastępny tekst »

Komentarze

Do dłuższych dyskusji zapraszamy na forum.

Es napisał(a):

Nie ma się co czarować. Generalnie włodarze wszystkich większych polskich aglomeracji są skutecznie przekupieni przez lobby paliwowo-motoryzacyjne. Nawet w Warszawie, gdzie wydawałoby się, że projekt "P&R" odnosi sukces (na tle reszty kraju: kolosalny), myślę, że włodarze miasta najzwyczajniej skalkulowali sobie ryzyko społecznego niezadowolenia z totalnego zakorkowania miasta i po prostu parkingi budują dla świętego spokoju (no, ale skoro już budują, to trzeba to prasie sprzedać jako swój sukces - patrz: dowcip o rabinie i kozie).
Katowicko-górnośląska "elita" jest w swoich nieudolnych poczynaniach przynajmniej szczera - co w sumie jej się chwali :(

02.12 21:16:05

Gronek napisał(a):

Witam. "centrum przesiadkowe w Katowicach!" - Pamiętam jak mój wujek z Jastrzębia w latach 70-tych dostał talon z kopalni na "Syrenkę" Ponieważ bał się wjechać do centrum Katowic z powodu "dużego ruchu" no i małych umiejętności jako kierowca. Oczywiście też ktoś mógłby zarysować mu lakier w aucie. To...zostawiał cały dorobek życia , czyli "syrenkę" w Brynowie na pętli linii 16. No i z całą rodzinką przesiadał się w tramwaj. Jechali do Rynku. Mieszkałem z rodzicami na ul. Warszawskiej. Aby obejżeć "cacko" kupione przez wujka - wsiadaliśmy wspólnie rodzinami w tramwaj 16 - stkę i w Brynowie podziwialiśmy cudo polskiej motoryzacji !!! Było super O.K. Reasumując - było to 40 - lat temu. Już wtedy "prosiło się" aby takie centrum powstało! A dziś? Buduje się centrum w centrum. /PKP i dworzec przelotowy PKM. Do którego nie będzie można się dostać !!!! Katowice blokują się z dnia na dzień coraz więcej. Co będzie wiosną? - samochodów przybywa. Jestem kierowcą PKM. Dziś w godzinach popołudniowych do ul. Korfantego byłem bez opóznień. Ale ul. Piotra Skargi - aby podjechać na przystanek - jechałem 10 min. Sama ul.Piotra Skarki to "klepisko" - pamięta czasy jak jezdziłem po niej "ogórem" w PKS. Panie Prezydencie - to wstyd !!! Drugie 20 min. straciłem na odcinku od ronda do "agaty" w kierunku Sosnowca. Czy pasażera , moje tłumaczenie opóznienia na dalszych przystankach interesuje ? Nie wspomnę że moje kanapki prawie codziennie przynoszę do domu. Brak przerwy. Pozostaje tylko żal że nie ma już "syrenek" na drogach. A panie prez. Uszok ! chyba najpierw robi się infrastrukturę drogi aby do nich dojechać a pózniej centrum dworcowe. / według mnie , po chłopsku - to tak jakby w polu wybudować hipermarket a ludzie i tak jakoś dotrą , lub nie dotrą ! Droga sama się "odkryje" jak socjalistyczna kostka brukowa na ul. Piotra Skargi. Może się mylę? W końcu już prowadzę autobus ponad 35 lat !!! Pozdrawiam Gronek

02.12 21:46:29

Imię lub pseudonim napisał(a):

Aż się prosi zapytać: na co te 20mln? To takie budowanie jak proponują Zdzichu K. i Grzesio L.? Po 9mln dla pociotków a za resztę coś się zbuduje.
Poza tym ta wszechobecna megalomania. Nie można mieć zwykłego parkingu P&R tylko trzeba mieć wielkie "centrum przesiadkowe". Nie można mieć głupiego biletu elektronicznego jak w Jaworznie tylko trzeba mieć "ŚKUP". Swoją drogą - nie jest marotrastwem publicznych pieniędzy opracowywanie planów czegoś, co juz z góry wiadomo, że nie powstanie?

PS. Prezydent Górski wiedziałby jak to zorganizować - zbudowałby na Zawodziu centrum handlowe a centrum przesiadkowe zrobiłoby się samo, przy okazji...

03.12 15:29:56

Marcin napisał(a):

Dziw mnie bierze jak któreś to już z kolei szanse na poprawienie komunikacji na Śląsku są marnowane.
P&R może nie 1 dnia się zapełni, ale w krótkim okresie czasu będą widoczne efekty. Dajmy szanse kierowcą na pozostawienie auta i przesiadkę na komunikacje miejską.

03.12 20:05:44

lgor napisał(a):

Tutaj nie potrzeba jakiś super luksusów. Zagwarantujcie tylko lepsze wiaty, równy chodnik i jakieś realne możliwości nabycia biletów.

03.12 22:23:05

P Śl napisał(a):

@Marcin: Oj w naszych obecnych warunkach to watpie, zeby byly jakies super efekty.

04.12 11:06:33

Kaim Argonar napisał(a):

W Warszawie dworzec p+r np. Na Alei Krakowskiej tez nie jest jakos extra oblezany. Zeby do niego dojechac trzeba stracic srednio 30 minut w korkach :)

W sumie moze i Gliwice sie zainteresuja przebudowa Pl. Piastow i malym placem p+r? :P

05.12 03:49:21

dexiu89 napisał(a):

Nic z tego nie będzie. KM w GOP długo jeszcze będzie na tym etapie jak obecnie. Brak jakichkolwiek działań skutkuje coraz większa ilość samochodów osobowych i parkowaniem dosłownie jeden na drugim. Niektórzy to przez szyberdachy wychodzą jak nie da się drzwi otworzyć.

05.12 11:17:37

Kysó napisał(a):

I długo jeszcze 23 nie będzie jeździło do Nowego Jorku przez Pekin.

06.12 06:54:28

obeznany napisał(a):

P+R to się buduje na obrzeżach, a nie w centrum. Dla Gliwic jedynym takim sensownym miejscem mogły być okolice zajezdni tramwajowej, ale teraz to już i tak nie ma sensu, światły prezydent zapewnił mieszkańcom codzienną życiodajną dawkę spalin. Z każdej strony.

06.12 09:40:50

dexiu89 napisał(a):

@Kysó czy jaki pieron. Ja się już dawno przestałem męczyć autobusami kupując auto. Dałem za niego marne grosze ale doprowadziłem go do porządku i ci łyso fredzie jeden. Już się tym nie martwię czy nawet przez twoje wieścia coś pojedzie nie wiadomo dokąd, z kąd i czy wogóle. Już zdążyłem zapomnieć jak wygląda autobus. Moim wozidłem wszędzie dojadę i w nim jest lepsza jakość świadczonych usług. Tak robi coraz więcej osób.

06.12 11:46:01

Kaim Argonar napisał(a):

@Obeznany, może trochę wybiegnę w przyszłość ale jak by Franek wziął sprawy w swoje ręce i zamiast likwidować tramwaje, rozbił TŚ (odłączył się) i stworzył PKT Gliwice na tej samej zasadzie jak rozpadło się WPK 20 lat temu. wtedy dworzec P+R powstał by z całą pewnością w okolicach zajezdni :) Dlatego ze tramwaje i autobusy by go obsługiwały :P

w sumie jest to wciąż możliwe do zrealizowania :) odrobina chęci ze strony władz :)

Swoją drogą ciekawa była by nazwa przystanku :P

Gliwice P+R ZAJEZDNIA? :P
(tak jak w Warszawie ,,OKĘCIE P+R Al. Krakowska")

06.12 13:58:07

Robert napisał(a):

Kostka brukowa na Skargi jest z czasów miedzywojennych!

12.12 18:31:46


Dodaj komentarz

Ten element został zablokowany, nie ma możliwości dodawania do niego komentarzy lub głosowania.

Komentarze muszą być zaakceptowane przed publikacją. Dziękujemy!