Taken from transport.wroc.biz
Nowa tramwajowa linia wahadłowa 44 z Zawodzia do Szopienic z powodu remontu torowiska.
Taken from transport.wroc.biz
Najnowszy nabytek PKM Jaworzno - MAN-Göppel NM223.
Taken from transport.wroc.biz
Pierwszy przemalowany na żółto Mercedes Citaro K w PKM Katowice.
Taken from transport.wroc.biz
Krzysztof Pawelec przenumerował małe MAZ-y dodając "0" do dotychczasowego numeru.
Taken from transport.wroc.biz
14 lutego 2014 r. zlikwidowana została linia tramwajowa nr 18 w Rudzie Śląskiej.

"Choroba tramwajowa" - replika

09.11.2008

Tagi: likwidacja, KZK GOP, Tramwaje Śląskie, komentarz – Dodał: Jakub Jackiewicz

Przedstawiamy tekst Jakuba Halora - doktoranta Akademii Ekonomicznej w Katowicach, będący odpowiedzią na tekst "Choroba tramwajowa" zamieszczony niedawno w tygodniku "Wprost", a zawierający m.in. idee głoszone przez Krzysztofa Haładusa - radnego z Sosnowca.


Szanowni Państwo!

Od kilku lat publikuję w miesięczniku “Świat Kolei” cykl artykułów poświęcony liniom tramwajowym Górnego Śląska, zaś od roku pracuję nad projektem badawczym, którego ważnym elementem jest badanie efektywności komunikacji tramwajowej, w szczególności w aglomeracji katowickiej. Tym samym czuję się zobowiązany do zabrania głosu na temat artykułu Aleksandra Pińskiego pt. „Choroba tramwajowa”.

Zasięg rozbudowy istniejących i budowy nowych systemów tramwajowych dalece wykracza poza wspomnianą Francję – rozrost nowych sieci tramwajów i LRT ma miejsce nie tylko w licznych miastach całej Europy, ale nadspodziewanie szybko opanowuje kolejne aglomeracje w krajach anglosaskich. Renesans tramwajów ma miejsce w Stanach Zjednoczonych, gdzie tramwaje pokonać miała na zawsze motoryzacyjna wendeta wspierana kapitałem oponiarskich i paliwowych gigantów w latach 50-tych ubiegłego stulecia. Czyżby Autor chciał udowodnić czytelnikom, że cały świat jest pełen tramwajowych „oszołomów”, a wzorem do naśladowania są zakaukaskie miasta Wspólnoty Niepodległych Państw, gdzie tramwaje będące dumą w czasach Związku Radzieckiego wypierane są przez wszędobylskie „marszrutki”?

Niestety, nie dotarłem mimo poszukiwań do przytoczonego przez Autora raportu Królewskiego Instytutu w Melbourne, wskazującego na 6-krotną przewagę emisji gazów cieplarnianych powodowanej przez tramwaje w stosunku do autobusów. Byłaby to sensacja, gdyż w tego typu niemieckich, naprawdę rzetelnych badaniach, w najgorszym przypadku wskazywano na porównywalny poziom tych emisji, oczywiście tylko wówczas, gdy system tramwajowy zasilany jest w 100% z elektrowni cieplnych. Podejrzewać można, że Autor skorzystał z błędnego tłumaczenia, gdzie pomylono różnicę 6-procentową z 6-krotną… Autor nie wspomniał przy tym, że tramwaje w krajach rozwiniętych zasila się powszechnie z czystych elektrowni wodnych, wiatrowych, czy wreszcie nuklearnych, których oddziaływanie na ocieplenie klimatu jest niemierzalne.

Nie należy zapominać, że nawet w przypadku zasilania z elektrowni cieplnych efektywność wykorzystania dostarczanej energii przez pojazdy elektryczne sięga 90%, podczas gdy nowoczesne pojazdy samochodowe jedynie 13% energii paliwa wykorzystują do jazdy (przytaczam tu wykład pt. „Sustainable energy solutions for climate change mitigation” dostępny na stronach internetowych tegoż właśnie australijskiego instytutu, na który powołał się Autor). Jeśli przyjąć sprawność układu elektrowni cieplnej i sieci przesyłowej w granicach 25-30%, faktyczna przewaga efektywności przewodowej trakcji elektrycznej nad spalinową pozostaje dwukrotna, tym bardziej że nowoczesne pojazdy zasilane z sieci zwracają do niej energię w czasie hamowania i praktycznie nie zużywają jej podczas postoju. W autobusach jest to nieosiągalne – z braku połączenia sieciowego właśnie.

Istotna przewaga kosztowa, jaką wskazał Autor dla autobusu, wynika z niskiej ceny zakupu. Niestety, jest to przewaga względna. Autor nie wspomniał, że kosztujący 8 mln złotych tramwaj to pojazd dla 250 pasażerów, zbudowany tak by wytrzymać 30-letni okres eksploatacji. Za 1 mln złotych kupić możemy dobrej klasy autobus dla 100 pasażerów, który w zależności od warunków posłużyć powinien od 8 do 12 lat. Z prostego rachunku wynika, że aby zastąpić 1 tramwaj, musimy kupić 3 razy 3, czyli 9 autobusów w założonym czasie eksploatacji, do których prowadzenia musimy zatrudnić 3 razy więcej kierowców. Przy tym dobowy koszt paliwa i materiałów eksploatacyjnych do jednego autobusu jest dwukrotnie wyższy, niż koszt energii zużytej przez ów dwukrotnie pojemniejszy tramwaj!

Przewaga kosztowa tramwaju leży w czystej efektywności, czyli kosztach eksploatacji przeliczanych na pracę przewozową w pasażerokilometrach. W oparciu o szczegółowe dane Izby Gospodarczej Komunikacji Miejskiej można łatwo wyliczyć fakt oczywisty w świetle przytoczonych powyżej argumentów. Oto w polskich miastach, w przeliczeniu na pasażerokilometr, tramwaj jest statystycznie najbardziej efektywnym środkiem transportu zbiorowego, średnio o 20% tańszym od autobusu. Rachunek ten jest przy tym nadal dość niekorzystny dla tramwaju, gdyż nie uwzględnia kosztów zewnętrznych autobusów, w tym kosztów utrzymania infrastruktury przystankowej i dróg, które obciążają bezpośrednio budżety gminne. Po ich uwzględnieniu, przewaga kosztowa tramwajów sięgać może nawet 50%… Wypada tym podsumować mit „tanich” autobusów. Autor przeraża nas olbrzymimi kosztami budowy infrastruktury tramwajowej, ale nie wspomina, że budowa infrastruktury Bus Rapid Transit (BRT) wymaga tak samo potężnych inwestycji terenowych, a przy tym pasy drogowe zajmują więcej miejsca (szersza skrajnia!), a koszt eksploatacji jest wyższy i co gorsza nieprzewidywalny, w związku z nieuniknionym wyczerpaniem naturalnych zasobów paliw, jakie nastąpić ma w XXI wieku. Dlatego też tramwaje (określane też „trendy” jako Light Rail Transit, czyli LRT), które można zwyczajnie „podpiąć do gniazdka” zasilanego z lokalnej elektrowni wiatrowej czy nuklearnej, są roztropną inwestycją. Uniezależniają one w pewnym stopniu miasta i aglomeracje od tego, kto i jak kręci wysychającym kurkiem z ropą. BRT zaś jest alternatywą „szyny” dla rozległych aglomeracji Nowego Świata, po których poruszać potrafią się co prawda „wtajemniczeni”, ale ogólny poziom usług transportu zbiorowego ma się tam nijak w stosunku do miast Unii Europejskiej. Do tego „tanie” roślinne paliwo uzyskuje się tam z plantacji sadzonych masowo w miejsce wycinanych w pień lasów deszczowych będących „płucami świata”. Czym to grozi w przyszłości, lepiej nie wiedzieć i udawać, że nie ma problemu?

Powróćmy jednak na Górny Śląsk. Każdemu czytelnikowi polecam jako atrakcję turystyczną: kursujące po Rudzie Śląskiej (za zacytowane przez Autora „jedyne” 4 zł/wozokilometr) „pełnoletnie” autobusy wypuszczające kłęby czarnego dymu, zakupione (za przysłowiowe pięć eurocentów) przez licznych tu prywatnych przewoźników w krajach Europy Zachodniej, gdzie poprzedni właściciele zaoszczędzili na ich złomowaniu. Połatane w polskich warsztatach wehikuły jeżdżą z trudem, regularnie dając zatrudnienie rudzkiej straży pożarnej i policji, gdy trzeba zamknąć pół kilometra drogi by pozbierać olej, który wyciekł z rozpadającego się dieslowskiego silnika na ulicę. Współczuć wypada młodzieży z Rudy Śląskiej uczącej się w Bytomiu – jeśli KZK GOP zgodnie z sugestią cytowanego prezydenta wstrzyma ruch linii tramwajowej 18 i zastąpi ją autobusem, uniemożliwi tym samym wygodny dojazd uczniów i pracowników do bytomskiego śródmieścia tramwajem, gdyż – jak w większości zadymionych, górnośląskich miast – jedynie tramwaj porusza się swobodnie po ścisłym śródmieściu, które już nie jest w stanie przyjąć kolejnych samochodów, a autobusy, brnąc w korku, docierają jedynie do leżącego na obrzeżu centrum miasta dworca.

Wyraźnie należy podkreślić, że nigdy nie należy porównywać efektywności komunikacji autobusowej i tramwajowej w aspekcie „kosztu wozokilometra”, co czynią cytowani w artykule śląscy samorządowcy. Specyfika rozliczeń w KZK GOP, gdzie gminy płacą nie za faktyczne przewozy własnych pasażerów, lecz za kilometry pokonywane mniej lub bardziej celowo przez pojazdy komunikacji lokalnej po ich terenie, jest bardzo krzywdząca dla gmin „tranzytowych” o dużej powierzchni i stosunkowo niskiej gęstości zaludnienia. Nie dość, że utrzymują one rozjeżdżane przez autobusy drogi, to jeszcze dopłacają (i to dwukrotnie!) do ruchu linii służących w głównej mierze pasażerom gmin leżących na obrzeżach związku komunikacyjnego, nie mają też dość głosów, by zaprotestować. Tym samym w aglomeracji katowickiej naprawdę poważna choroba, którą należy leczyć, dotyczy całego systemu transportu zbiorowego, a nie tylko zaniedbanej komunikacji tramwajowej.

Jak wspomniał Autor „Choroby tramwajowej”, z BRT zadowolonych jest 89 proc. mieszkańców Kurytyby. Z pewnością gdyby mieli możliwość podróży nowoczesnym tramwajem (LRT), zadowolenie ich sięgałoby 100%, gdyż doceniliby spokojniejszy bieg, mniejszy hałas i brak spalin. Jeśli interesuje Autora rzetelna analiza kosztów inwestycji w tramwaje wraz z porównaniem ich z innymi systemami komunikacji miejskiej, polecam na początek zapoznanie się z podpisanym w kwietniu 2004 roku w Dreźnie manifestem organizacji UITP, która istniejąc od 1885 roku (tak, od 123 lat) zrzesza wszystkich liczących się operatorów systemów transportu miejskiego i regionalnego z całego świata, promując i upowszechniając wiedzę o potencjale transportu zbiorowego. Czytamy w nim, że „…tramwaje są jedynym istniejącym naziemnym środkiem transportu w obszarach silnie zurbanizowanych, który zdolny jest technologicznie zaoferować wielką pojemność przy umiarkowanym koszcie inwestycji i eksploatacji”. Manifest ten stwierdza również, że „…aby pozostawać atrakcyjnymi dla inwestorów, miasta państw – nowych członków Unii Europejskiej - absolutnie nie powinny likwidować systemów tramwajowych – lecz je utrzymywać i modernizować. Dla najbardziej zaniedbanych sieci priorytetem są inwestycje w infrastrukturę, które powinny być w znaczący sposób wspierane z funduszy publicznych”.

W XXI wieku naprawdę trzeba umieć liczyć, a także nie liczyć. Nie liczyć na tanią ropę naftową, która spowodowała motoryzacyjny boom w połowie ubiegłego wieku.

Jakub Halor

doktorant
Katedra Transportu Akademii Ekonomicznej im. Karola Adamieckiego w Katowicach

« Poprzedni tekstNastępny tekst »

Komentarze

Do dłuższych dyskusji zapraszamy na forum.

kermit napisał(a):

Bardzo dobry tekst.
Może ktoś się pokusi o przekazanie go oszołomom z Sosnowca, Rudy i Gliwic...

09.11 17:08:26

wnerwiony pasażer napisał(a):

Dobry list!

Martwi mnie tylko to, że wszelkie Haładusy, Barany, Frankiewicze, z całym KZK-GOPem na czele i tak mają to w d...ie. Nawet młotkiem się im ze łba tej nienawiści do tramwajów nie wybije. Bez względu na to, czy taki list napisze zwykły pasażer, doktorant, czy choćby profesor zw. dr hab...

09.11 17:12:12

Kysu napisał(a):

Do tych debili i tak nic nie trafi.Kto ma władze ten rozkrednie wszystko co sie da i tak właśnie robią u nas na Śląsku.Kolejne linie zlikwidują i nam życie bardziej utrudnią.Ostatnio i tak wybrałem najtańszy środek lokomocji,bo jeżdżę swoim jednośladem,ale jak mi coś nawali to i tak komunikacja szynowa wtedy jest niezbędna,a tej coraz to mniej u nas.

09.11 18:01:30

motorowy napisał(a):

Witam! Jest to naprawdę dobry tekst i myślę że w KZK GOP nie tylko powinni go wszyscy obowiązkowo przeczytać ale i po przeczytaniu zjeść, tak żeby im w gardle stanął i się udusili przez własną głupotę i uratowali śląskich pasażerów od siebie raz na zawsze!!! Może by to i inne pisma, rozjaśniające ogrom tragedii jaka się dzieje na Śląsku wysłać do odpowiednich organów w Unii Europejskiej?! Niech polecą głowy debili ... !!!

09.11 18:40:20

szymcio napisał(a):

myślę, że autor ma w wielu sprawach rację, ale chyba zbyt krytycznie ocenia duże "gminy leżące na obrzeżach związku komunikacyjnego", czyli np. Gliwice; przecież one na swoim położeniu też tracą, gęstość lini, częstotliwość kursów autobusów, a szczególnie tramwajów jest jak zauważył sam autor mniejsza i liczba bezpośrednich połączeń z innymi miastami i ich dzielnicami jest nieporównywalnie mniejsza; nie chcę tu biadolić i przekonywać na siłe do swojego zdania, ale chyba coś w tym jest

09.11 20:34:47

oskibsoki@wp.pl napisał(a):

Przeczytałem właśnie artykuł "Choroba tramwajowa" - publikacja tego typu bzdur powinna być karalna. Ludzie, którzy wypowiadali się dla WPROST są nie poważni a ich argumenty są tak profesjonalne czy też fachowe jak wypowiedzi dzieci w przedszkolu. By nie pozostać gołosłownym zacytuję Pana Haładusa dla WPROST "W efekcie za kilometr przejechany autobusem samorządy płacą prawie dwukrotnie mniej (4 zł) niż tramwajem (7,5 zł)." (gdzie wypowiadał się o Tramwajach Śląskich) natomiast na portalu Kapitalizm w artykule P. Haładusa ( http://www.kapitalizm.repub... ) możemy przeczytać:
"Co więcej rozwiązanie to generuje około trzy razy mniejsze koszty eksploatacji bieżącej! Cena (koszt) tzw. wozokilometra jaką płaci KZK GOP za przewóz autobusem wynosi średnio 4zł, a dla tramwajów ponad 10zł." Jeżeli Ci ludzie podają rzetelne informacje to skąd taka rozbieżność u tego samego człowieka?!

I wielkie brawa dla Pana Jakuba Halora! Motorowy ma również dobry pomysł (by zgłośić to co się dzieje w naszej komunikacji do UE).

09.11 20:49:37

PKM b napisał(a):

Niech ludzie przez tydzień nie jeżdżą tramwajami to by zobaczyli ci to straty na danej lini.

09.11 20:56:55

Gojira napisał(a):

Ale wtopa.... ten tragiczny adres e-mail troszkę wyżej to ja :P

09.11 21:12:50

dexiu89 napisał(a):

proponuje strajk - pasazerow. od srody na przystankach zamieszcze ogloszenie by juz teraz zniechecic pasazerow. ile razy guza sobie nabije jadac 9 do bytomia?

09.11 21:28:30

pasażer napisał(a):

Wypowiedzi prezydentów różnych miast Gornego Śląska i Zagłębia, są ostatnio sztandarowymi przykładami arogancji władzy. Żadnych konkretnych propozycji, żadnych rozsądnych argumentów. Jeśli ktoś zgłasza najczęściej uzasadnione wątpliwości, próbuje się mu zamknąć usta stwierdzeniem, że jego wątpliwości nie mają znaczenia i "władza" wie wszystko lepiej.
Dla każdego rozsądnego człowieka zmuszonego do przedzierania się przez korki i grzęźnięcia w potokach aut, sprawa jest, myślę, jasna. Nie ma alternatywy w warunkach naszej aglomeracji, dla szynowych środków transportu.
Tymczasem władzom jak zwykle brak spojrzenia z szerszej perspektywy, wykraczającej poza ramy kadencji.
Najwyższy czas dla działań oddolnych, przywracających władzom różnych podmiotów właściwy punkt widzenia, tzn. pora przypomnieć, komu służą.

09.11 21:40:15

podkład napisał(a):

Tak sobie myślę... jakie dowody należałoby przedstawić żeby zawiadomić prokuraturę o popełnieniu przestępstwa przez kzk-czop i decydentów miast? Chodzi mi tu o celowe i zamierzone działanie na szkodę społeczeństwa (likwidacja tramwajów)?
wychodzi na to że celowo przejęli akcje TŚ żeby teraz tą firmę pogrzebać...
Nie chce nikogo pomawiać, ale tak mi to wygląda...

09.11 22:14:50

Gojira napisał(a):

Trzeba się kiedyś, jako społeczeństwo wybrać do rzecznika spraw konsumenta i poprosić o poradę prawną. Udzielają jej za darmo w każdym mieście. Teraz tak na poważnie - może się kiedyś spotkamy, tylko, kiedy i gdzie. Jakieś propozycje?

09.11 22:46:12

pasażer km napisał(a):

A ja mam pytanie:KZK ma gwarancję,że znajdą się chętni na "zatramwaje"?(miejmy nadzieję,że do tego nie dojdzie).Myślą:uwalimy tramwaj,to się przesiądą na "zatramwaj"(autobus).Jednak pasażerowie głupi nie są i może się tak skończyć,że "zatramwaje" będą wozić powietrze.

09.11 23:00:19

luk459 napisał(a):

Precz z tramwajami! Tak na logikę to zamiast marnować pieniądze na remonty i tak ciągle rozpadających się torowisk to można byłoby kupić kilka a nawet kilkanaście nowych autobusów! Zlikwidujcie tramwaje na Śląsku, bo to tylko marnowanie pieniędzy!

09.11 23:02:17

memphis napisał(a):

luk, nie wyskakuj tu z logiką pisząc takie rzeczy. Przeczytaj najpierw tekst który komentujesz, może się czegoś nauczysz.

09.11 23:04:54

Gojira napisał(a):

@Luk459: Twoje argumenty mnie przekonały! BĄDŹ MI PRZEWODNIKIEM! Ale tak prawdę mówiąc nie jesteś sam... Są inni, którzy argumentują bardzo podobnie swoje wypowiedzi na czele z Haładusem. Może spokrewniony jesteś?

09.11 23:17:53

suchy napisał(a):

@luk459 - no tak oczywiście, nie wydamy pieniędzy na remont rozpadającego sie torowiska, które po remoncie posłuży kilkadziesiąt lat, tylko wydamy je na kilkanaście nowych autobusów które za 10-15 lat pójdą na złom bo będą stare i nienadające się do remontu.. gratuluje logiki, jesteś w niej lepszy nawet od arystotelesa..

09.11 23:47:55

P Śl napisał(a):

Ten tekst jest troszke wyostrzony na korzysc tramwajow, a w kazdym badz razie rozlozenie kosztow ma sie troszke nijak do sposobu finansowania komunikacji w naszym konkretnym regionie. Co do samych tramwajow to nie nalezy likwidowac tramwajow, tylko raczej spolke Tramwaje Slaskie, bo poki co to to zawsze bedzie studnia bez dna.

10.11 00:46:47

Gojira napisał(a):

Rozesłałem wiadomości z prośbą o wspomożenie akcji "ratujmy tramwaje" (przez umieszczanie banerów na stronach), na takie strony jak:
WP
Onet
Epuls
ATS - Zaawansowany symulator jazdy tramwajem.

Zobaczymy co z tego wyniknie ;)

10.11 02:49:50

pasażer km-Zabrze napisał(a):

@luk459-nie życzymy sobie kolejnych autobusów,podobnie jak p. prezydent Bytomia Piotr Koj,który jasno określił,że nie "wpuści" kolejnego autobusu,który miałby jeździć na "T18".Poza tym największym minusem smrodozłomów jest to,że stoją w korkach razem z innymi pojazdami.

10.11 10:07:54

Buscoholic napisał(a):

Tekst dobry, ale dla nas raczej abstrakcyjny. Nie rozumiem jak autor może porównywać sieć zasilaną elektrownią nuklearną np. we Francji do sieci zasilanej pracą Elektrowni Chorzów.
Produkcja energii w Polsce jest coraz droższa, a pamiętajmy, że dzięki polityce naszego miłościwie panującego nam Prezydenta, w najbliższych latach przyjedzie nam wykupywać normy emisyjne, co znów przełoży się na wzrost cen dostarczanej energii.
Zatem nawet jeżeli dziś można mocno skontrastować różnice w kosztach eksploatacyjnych taboru autobusowego i tramwajowego, to na przestrzeni lat wyrazistość tej granicy może mocno się zatrzeć.
Istotą jest więc rozwój całego systemu, a nie tylko jego elementu i to rozwój nie fazowy lecz równoczesny na każdym etapie. Rozwój fazowy już przeżyliśmy - najpierw zakupiono za miliony tramwaje Citadis, a po około 6 latach eksploatacji połowa tego taboru stoi na warsztacie z racji uszkodzeń bezpośrednio wynikających z niezmodernizowanej infrastruktury szynowej, po której tabor ten się poruszał. Autor zaś zasugerował, że takowy tramwaj ma służyć eksploatacji przez 30 lat (!), a nie wytrzymał nawet dolnej, opisanej w artykule, granicy 8-letniej eksploatacji autobusu.
Nie wyobrażam sobie Górnego Śląska bez tramwajów, ale ratowanie samych tramwajów (a raczej dosłownie chodzi o ratowanie linii tramwajowych) nie wystarczy. Trzeba opracować zintegrowany na wielu poziomach plan rozwoju obejmujący nie tylko wymianę czy gruntowną modernizację taboru, ale i równoczesną budowę czy naprawę torowisk i w końcu dostosowanie rozkładów jazdy do rzeczywistych potrzeb komunikacyjnych.
Naszym wielkim nieszczęściem jest to, że nie ma jeszcze takich ludzi ani w KZK GOP, ani w żadnym Urzędzie Miejskim, którzy by się tego podjęli. Brak nam fachowców, co widać wyraźnie po panu U., któremu przyszło stoczyć Zabrze na dno, a potem zająć się zupełną abstrakcją, jaką jest dla niego organizacja transportu publicznego w GOP.

10.11 10:48:06

martin napisał(a):

To jest jakaś cicha zmowa nieudaczników z Tramwajów Ślaskich z ich kumplami z KZK. Oni się po prostu nie znają na tej robocie. Niedługo ta "firma" będzie się nazywała "TramwaJ Śląski". Pozostaje mieć nadzieję że nie będzie to solówka.

10.11 11:05:58

bodek 1936 napisał(a):

najlepiej zlikwidowac tramwaje autobusy i kzk gop a w to miejsce wciepnac taksowki to by wszystkim wyszlo na zdrowie i jakie tanie nie mowiac o konkretach

10.11 11:35:31

suchy napisał(a):

@buscoholic - co do citadisów to weź tylko pod uwage że to były NOWE tramwaje które powinny jeździć po wyremontowanych, idealnie prostych i równych torowiskach a nie po tej kolejce górskiej koło wesołego miasteczka albo po trasie na zawodzie.. tak samo miałbyś z mercedesem - gdybyś jeździł nim po wiejskich drogach, które właściwie są jedną ogromną dziurą, to też z merca zrobiłby sie po kilku latach złom.. popatrz za to na 105tki które już eksploatujemy od ponad 30 lat i dalej jeżdżą, więc jest to możliwe, tylko albo konstrukcja tramwaju musi być wytrzymała na nasze obecne warunki, albo musimy poprawić nasze warunki poprzez duuuuuużo remontów i wtedy możemy jeździć citadisami bez obawy że sie za szybko zużyją..

10.11 12:19:07

Gojira napisał(a):

@Buscoholic: ale on odpowiadał na idiotyczny artykuł, Wprost, który stwierdzał nierentowności komunikacji tramwajowej w ogóle - nie tylko w polskich realiach, więc autor powyższego tekstu najzwyczajniej również nie trzymał się kurczowo Śląska a nawet Polski. Warto zauważyć, że coraz głośniej mówi się o budowie elektrowni atomowej w Polsce wydaje się, że może to nastąpić nawet w najbliższym czasie - byle tylko po jej wybudowaniu Haładus i spółka, nie zaczęli przekonywać świata o nierentowności elektrowni jądrowych…
Co do Twojej wypowiedzi zgodzę się z Tobą całkowicie… a co do tych przysłowiowych Karlików to nie ma się, co dziwić, że po kilku latach stoją na warsztacie… Bo jakiś kretyn najpierw kupił wagony a potem zaczął się zastanawiać nad torowiskiem – to tak jak by kupić Solarisa i wystawić go do "Rajd Dakar" – jestem bardzo ciekaw czy autobus wytrzymałby te 12 lat?

10.11 12:19:55

zonk napisał(a):

@luk459: korzystajmy z przykładów z Zakaukazia (marszrutki ~20-osobowe). Nawet na bilety nie będziemy marnować papieru, wystarczy, jak każdy pasażer będzie do skrzynki wkładać po 5 zł. Bez ulg, po co marnować pieniądze miasta na jakieś dofinansowania.

Niestety tam na samochód nikogo nie stać, więc te setki marszrutek nie stoi w korkach. Inaczej u nas, gdy będą kursować marszrutki, na wóz własny przesiądzie się ~50% pasażerów. I korki będą wszechobecne na każdej ulicy, nawet na DTŚ.

10.11 12:45:37

Buscoholic napisał(a):

@suchy: tylko potwierdziłeś, to co napisałem. W segmencie zakupu nowego taboru w latach 2001/02 popełniono katastrofalny błąd polegający właśnie na tym, że pojęcie "modernizacji linii 6/41" - jak pięknie pisano o tym na stronach internetowych Tramwajów Śląskich - odniosło się wyłącznie do wprowadzenia do eksploatacji zakupionych 17 pojazdów. Można by do tego wciągnąć jeszcze fakt, że od tego czasu w końcu udało się przywrócić dwukierunkowy ruch tramwajów w centrum Chorzowa - od łuku nad Hutą Kościuszko do wyjazdu z Rynku spod Estakady. Ale na tym trzeba by zakończyć i absolutnie nie podpinać pod to oczekiwanego od lat remontu torowisk na Placu Sikorskiego w Bytomiu, który nastąpił już po szkodzie dla wspomnianych tramwajów.
Jeśli zaś rzecz tyczy się starszego taboru (właściwe to 105-tki pozostają już bez większej alternatywy) to można się zgodzić, że przetrwały próbę czasu, ale pisząc w ten sposób nasuwasz mi myśl, że w całej "wojnie o tramwaje" chodzi głównie o to, by one w ogóle jeździły. A przecież nie zaprzeczysz, że liczy się też wygoda, bezpieczeństwo, dostępność dla osób niepełnosprawnych i wiele innych aspektów indywidualnych dla każdego podróżującego. Zatem istotą sprawy jest kompleksowa i zgrana w czasie budowa lub modernizacja sieci tramwajowych, tylko wtedy jest szansa na uzyskanie profitów zarówno finansowych jak i ekologicznych z ruchu tramwajów.

A swoją drogą, na przykładzie właśnie modeli Citadis widać jak Tramwaje Śląskie były chytre na kasę. Zamiast zabiegać o faktyczną modernizację przynajmniej niektórych fragmentów torowisk na przestrzeni ruchu linii 6, 16 i do niedawna 41, to liczyli tylko dni, kiedy wreszcie skończy się gwarancja Alstomu na szary lakier, żeby w końcu można był pozaklejać je kolorowymi (bardzo "rentownymi") reklamami.
W takim środowisku trudno będzie nam walczyć o lepsze jutro komunikacji tramwajowej na Śląsku. Niestety.

10.11 16:55:13

Buscoholic napisał(a):

@Gojira: kładę głowę pod nóż, że zarówno pan Haładus jak i Urbańczyk tak właśnie by stwierdzili - że elektrownie atomowe są nierentowne. Z resztą "nierentowne" to ulubione słowo w potyczkach między samorządami a organizatorem komunikacji w regionie. Trzeba by policzyć ile razy w czasie jednej konferencji pani Alodia wymawia to słowo. Byłby to ciekawy eksperyment statystyczny.

10.11 17:11:47

Jan napisał(a):

@Buscoholic - jesteś modelowym przykładem ofiary własnego paradygmatu. Autor polemiki nie może mieć takich ograniczeń i nie myśli perspektywą lat 4, jak samorządowcy w zarządzie KZK GOP. Naukowiec musi zobaczyć ten system za lat 40 czy 100. Bez porządnych tramwajów za 10 lat tu będzie surowa kaszanka, a nie nowoczesna aglomeracja. Zmieniać trzeba organizację firmy, KZK GOP, ale ręce precz od dewastacji kolejnych linii! 12, 18, 24 wymagają tylko krótkich przedłużeń, aby stać się ważnymi filarami aglomeracyjnego transportu, ich likwidacja to nonsens.

10.11 17:21:55

memphis napisał(a):

Jeśli chodzi o modernizację 6/41 to wstępny projekt oczywiście obejmował kompleksową modernizację w tym przede wszystkim wymianę torowiska i sieci trakcyjnej na prawie całej trasie. To, że nie zostało to zrealizowane jest wynikiem wielu czynników, przede wszystkim wstrzymaniem finansowania z budżetu centralnego dla PKT.

10.11 18:08:59

Gojira napisał(a):

@Jan: to działa również w drugą stronę - na co Ci tramwaj jak nie będziesz miał torowiska? Nowe torowisko od starych tramwajów się tak nie niszczy jak Nowe tramwaje od starego torowiska. Dlatego też lepiej było wyremontować stare 105N/Na i zaoszczędzić by wyremontować większą część torowiska a stara 105N/Na po remoncie przetrzyma więcej niż nowe 116Nd. Co do linii 12, 18, 24 i 27 to również jestem za ich utrzymaniem…

10.11 18:33:58

Gojira napisał(a):

@Jan: to działa również w drugą stronę - na co Ci tramwaj jak nie będziesz miał torowiska? Nowe torowisko od starych tramwajów się tak nie niszczy jak Nowe tramwaje od starego torowiska. Dlatego też lepiej było wyremontować stare 105N/Na i zaoszczędzić by wyremontować większą część torowiska a stara 105N/Na po remoncie przetrzyma więcej niż nowe 116Nd. Co do linii 12, 18, 24 i 27 to również jestem za ich utrzymaniem…

10.11 18:34:09

W obronie linii tramwajowych napisał(a):

Ogromne korki samochodowe jakie towarzyszyły otwarciu nowego centrum
handlowego w Dąbrowie Górniczej pokazują co może się stać po zlikwidowaniu większości linii tramwajowych w GOP-ie.

Natomiast pierwszym niepokojącym zaczątkiem likwidacji tramwajów w GOP-ie
było zlikwidowanie pętli ulicznej w centrum Zabrza , a potem następnych linii czyli "8" i "25".

10.11 18:44:33

Żabek napisał(a):

Ale generalnie to co Wy chcecie od wspaniałeg radnego Haładusa (czy jak mu tam). Że jest, delikatnie mówiąc, niepoważny wyskakując na zmianę z pomysłami o likwidacji 27 i o budowie lotniska na Zagórzu za ExpoSilesia? Wolne żarty :P
</ironia>

10.11 20:26:39

BUscoholic napisał(a):

@Jan: Mocno przesadziłeś tą przewidywalnością naukową. Na początku wieku XIX pewien "naukowiec" francuski przedstawił mocno perspektywiczny wykład na temat przyszłości funkcjonowania wozów tramwajowych w Paryżu. Uznał on wówczas, że na początku lat 60. byłego stulecia komunikacja oparta na wozach tramwajowych w stalicy Francji zupełnie upadnie. Wiesz dlaczego? Argumentował to w ten sposób, że w tym czasie według jego przewidywań zabraknie paszy dla koni, które ciągną wozy tramwajowe!!!
I tak samo będzie z Twoim myśleniem długodystansowym. Jeśli infrastruktura nie będzie rozwijać się równocześnie z rozwojem jakości taboru, to przez Twoje 40 czy 100 lat możemy mieć na zmianę dobre tramwaje i katastrofalne torowiska, a potem zajechane wozy i wyremontowane tory. I zawsze będzie źle. Może więc warto ukrócić ten czas przyszłościowego myślenia choćby do tych 4 lat kadencji oszołomów z KZK GOP (?)

10.11 21:03:13

oj napisał(a):

Taka uwaga mi się nasuwa. Powinno zostawić się kilka linii tramwajowych tzw.szkieletowych.D.G.- Sosnowiec , Sosnowiec- Katowice, Katowice- Bytom, Katowice - Gliwice i kilka do nich tzw. pomocniczych na przykład: Milowice- centrum Sosnowca, Brynów- centrum Katowic, oczywiście bez przesady. Myślę że można coś w ten sposób osiągnąć, oczywiście jeśli się porozmawia.

10.11 21:09:43

martin napisał(a):

Za czyjej to kadencji zlikwidowano strategiczną pętlę Zabrze Dworzec PKP. Czy to czasem Romek nie rządził Zabrzem? Likwidacja tej pętli odbija się czkawką do dziś przy awariach. KZK i TŚ zachowują się jak serialowy "Tulipan" obiecują złote góry, a jak przyjdzie co do czego to kradną zegarek.

10.11 21:55:33

Gojira napisał(a):

@oj: innymi słowy tramwaje przestaną się różnić od pociągów... Bo taka idea, jaką opisałeś przyświeca kolei - łączyć miasta. Tramwaje są komunikacją miejską nie międzymiejską&#8230; faktem jest, że nasza komunikacja łączy miasta, co więcej trudno byłoby sobie wyobrazić by tego nie robiła&#8230;, ale jest to efekt uboczny położenia naszych miast&#8230; gdzie często nawet nie widać granic pomiędzy nimi. Tramwaje powinny łączyć dzielnice, duże obiekty rekreacyjne z centrum miasta i o tym nie możemy zapomnieć.

11.11 14:49:38

butthead napisał(a):

Tramwaje jak najbardziej mogą spełniać także rolę komunikacji międzymiejskiej i nie należy szufladkować - nasz region nie jest wcale taki wyjątkowy pod tym względem ;)

11.11 15:53:07

firewall napisał(a):

Przede wszystkim powinno to trfic do krtow z Gliwic - jeszcze rok temu mowili o reaktywacji lini nr 2 a teraz chca likwidowac ostatnie tramwaje w Gliwicach 1 i 4:/

23.03 09:23:59

jxcv napisał(a):

Przede wszystkim, aby tramwaj miał sens bytu tutaj, to należy wyremontować torowiska i zakupić koniecznie nowy tabor tramwajowy. Inaczej całe te inicjatywy typu "Ratujmy górnośląskie tramwaje" nie mają sensu.

27.04 23:57:05

Łodziak napisał(a):

Według KZK GOP silniki tramwajowe (elektryczne) robią wielki smród a silniki autobusów (spalinowe) są bardzo czyste/ekologiczne...

09.08 10:30:50


Dodaj komentarz

Ten element został zablokowany, nie ma możliwości dodawania do niego komentarzy lub głosowania.

Komentarze muszą być zaakceptowane przed publikacją. Dziękujemy!