Palacze za kierownicą w serwisie YouTube
06.09.2007
Franciszek Trzaskoś to od kilkunastu dni najbardziej poszukiwany w rejonie Gliwic pasażer. Swoim telefonem komórkowym uwiecznił bowiem kierowców PKM Gliwice palących papierosy w trakcie jazdy (a więc łamiących przepisy) i zgłosił się do KZK GOP z żądaniem zadośćuczynienia.
Owe filmiki umieścił w serwisie YouTube. Można na nich rozpoznać osoby, które palą podczas jazdy. Informacje o tym ukazały się już w kilku gazetach oraz na antenie stacji TVN24.
W środę 5 września w siedzibie KZK GOP odbyło się spotkanie, w którym oprócz sprawcy całego zamieszania uczestniczyli Przewodniczący Zarządu KZK GOP Roman Urbańczyk oraz Kierownik Działu Prasowego KZK GOP Alodia Ostroch. Jak nas poinformowano, w imieniu organizatora komunikacji przeprosili oni za zaistniałą sytuację zapewniając jednocześnie, że popierają walkę z palaczami. Z uwagi na obowiązujące normy prawne nie zostały jednak spełnione żądania inicjatora akcji, aby w ramach rekompensaty uzyskał m.in. bilety kwartalne dla siebie i osoby towarzyszącej.
Cała sprawa - chociaż pozornie prosta - rodzi w praktyce dosyć przykre konsekwencje. Odczuwają to w szczególności miłośnicy komunikacji, którzy na co dzień fotografują środki komunikacji miejskiej. Od kilku dni nierzadko bowiem można się spotkać z bardzo negatywnym nastawieniem kierowców do tego typu czynności. W związku z powyższym apelujemy o umiar w całej sprawie. Franciszek Trzaskoś nigdy nie był i nie jest miłośnikiem komunikacji. Tym samym utożsamianie każdej fotografującej osoby z autorem zdjęć palących kierowców jest dla miłośniczego środowiska krzywdzące.
Oczywiście, biorąc pod uwagę obowiązujące regulacje prawne, a także zwykłe zasady kultury, jesteśmy przeciwko paleniu podczas jazdy przez kierowców pojazdów w komunikacji miejskiej. Każdy pasażer zawierając umowę przewozu ma bowiem prawo do przejazdu w bezpiecznych (i nie chodzi tu tylko o bezpieczeństwo na drodze) i przyjaznych dla zdrowia warunkach. Sprzeciwiamy się jednak upublicznianiu wizerunku sfilmowanych kierowców w sposób w jaki zostało to uczynione, naruszone bowiem zostają w tym momencie dobra osobiste osób na zdjęciach. Rozróżnić należy przy tym fotografowanie kierowcy od fotografowania pojazdu. W tym drugim przypadku celem zdjęcia jest pojazd, a nie kierująca nim osoba.
Ewentualne materiały identyfikujące osoby łamiące przepisy powinny być przekazywane bezpośrednio organom uprawnionym do stosowania sankcji - w tym wypadku KZK GOP oraz wykonawcy przewozu. Zgodnie z zawieranymi z przewoźnikami umowami to Związek posiada narzędzia do kontroli i egzekucji jakości pracy kierowców, w tym m.in. palenia tytoniu podczas przewozu pasażerów.
Mamy nadzieję, że powyższe wyjaśnienia pozwolą zrozumieć, że tak miłośnicy jak i kierowcy posiadają wspólne cele, do których należy rozwój komunikacji. Nie powinno zatem wyciągać się pochopnych wniosków w stosunku do każdej osoby stojącej z aparatem przy drodze, jak również siedzącej za kierownicą autobusu.
Na naszym forum rozgorzała w sierpniu gorąca dyskusja na temat całej akcji i tego problemu. Choć jako Redakcja Portalu WPK odcinamy się od metod stosowanych przez pana Trzaskosia udostępniamy forum do dyskusji i pozwalamy wypowiadać się wszystkim stronom. Nie zamierzamy blokować tego tematu, jego inicjatora, ani cenzurować jakichkolwiek wypowiedzi, prosimy jednak o zachowanie kultury i poziomu dyskusji. » Forum dyskusyjne Portalu WPK