Autobusowe podsumowanie lutego

01.03.2009

Tagi: tabor, Transgór Rybnik, Rudpol-opa, Irex, Pawelec, Ampex, Omnitech, PKM Świerklaniec, Nowak, PKM Gliwice, PKM Tychy, Elbud, Transkom, Jaroszek – Dodał: Jacek Sobota

Przewoźnicy nie dają nam chwili wytchnienia i nawet w najkrótszym miesiącu lista autobusów jakie zagościły na drogach naszego regionu zrobiła się dość pokaźna. Tradycyjnie w przeważającej większości są to pojazdy używane sprowadzone z zachodniej Europy, fabrycznie nowe autobusy można policzyć na palcach obu rąk.

Podsumowanie lutego rozpoczynamy od pięciu nowości z rybnickiego Transgóru, o których już wspominaliśmy na początku lutego przy okazji opisywania zmian jakie zaszły na liniach ZTZ. Drugiego dnia lutego na linię 46 wyjechały trzy niskopodłogowe mercedesy O345C oznaczone numerami 3539, 3540 i 3543. Tego samego dnia zadebiutowały również dwa mniejsze mercedesy, model O530K, z numerami 3541 (ex tester) i 3546.


Pozostajemy jeszcze na chwilę w kręgu nowych autobusów by wspomnieć o drugim solarisie Urbino 12 zakupionym przez Rudpol z Rudy Śląskiej. Przeznaczony na linię 982 autobus ma już trzy lata ale dotychczas służył wyłącznie jako wóz pokazowy. Jak na razie nowość skrywana jest w czeluściach zajezdni, termin wyjazdu nie jest znany. » Zobacz zdjęcie w Galerii Solaris Club

Zwycięzcą w kategorii "liczba sprowadzonych autobusów" został w lutym sosnowiecki Irex. Do dwóch MAN-ów NL223 jeżdżących od stycznia w Olkuszu dołączył jeszcze jeden, z numerkiem 34. Na kolejny autobus z Düsseldorfu nie trzeba było długo czekać. Już 23 lutego na linię 14 wyjechał czwarty MAN NL223, oznaczony numerem 32 (ex 7321).
W międzyczasie uruchomione zostały trzy inne MAN-y, tym razem drugiej generacji. Jeden z nich to granatowy EL202 z numerem 39, o bliżej nieznanym pochodzeniu, pojawiający się regularnie na ekspresowej linii E-1 z Tychów do Katowic. Dwa pozostałe reprezentują serię NL. Jeden utrzymany w biało-czerwonej tonacji, oznaczony numerem 37, pochodzi z Austrii (ex Marazeck Salzburg, nr inw. 1127). Drugi, numer wyższy, sprowadzony został z Luksemburga. Bliższych danych o poprzednim właścicielu i numerze nie posiadamy.

Ponadto w zajezdni Gołonóg na swój debiut oczekuje jeszcze jeden MAN NL223 z Düsseldorfu oraz solaris Urbino 15 z Veolii Warszawa.


Nie daje zapomnieć o sobie także potentat przewozowy spod Pacanowa, pan Pawelec. Pod koniec miesiąca na bytomsko-zabrzańskie linie wyjechały dwa MAN-y NL202 zakupione od MPK Kielce. Zielony wóz jeżdżący po Kielcach z numerem 335 obecnie identyfikuje się numerkiem 34. Jego cechą charakterystyczną jest równa linia okien, bez załamania za drugimi drzwiami.
Drugi, nieprzemalowany w Kielcach wóz numer 332, prezentuje na sobie różne odcienie koloru niebieskiego. Pawelec ochrzcił go numerem 35.


Znów mamy okazję wyciągnąć z szafy trupa o imieniu "PKM Bytom", a to za sprawą Ampexu, którego skusiła oferta Dan-Złomu z Zawiercia. Oprócz złomowania firma ta zajmuje się również sprzedażą co lepszych zabytków odkupionych od zlikwidowanego PKM Bytom. Ampex zakupił od Dan-Złomu neoplana N4014NF z numerem 7908. Po sprowadzeniu na Stroszek nowy nabytek został przemalowany na żółto (wcześniej posiadał kremowe barwy BVG Berlin) i oczekuje na premierę liniową.


Głośno było swego czasu o najmłodszym przewoźniku w naszym regionie - gliwickim Omnitechu, głównie za sprawą nierzetelnego wykonywania usług czy też pożaru jednego z autobusów. Sytuacja zdążyła się ustabilizować ale problemy ze skandynawskimi przegubowcami ciągle dają o sobie znać, co skutkuje wysyłaniem krótkich autobusów na mocno obciążone kursy. Żeby zmienić ten stan rzeczy Omnitech zakupił przegubowego MAN-a NG272 pochodzącego z Düsseldorfu (ex Rheinbahn, nr inw. 8217). Nowy nabytek z numerem 16 obsługuje od 23 lutego linię nr 80.


Duże problemy z przegubowcami dają się we znaki również w PKM Świerklaniec. Kilka niskopodłogowych MAN-ów jest odstawionych, więc coraz powszechniejszy staje się widok poczciwego ikarusa na liniach planowo obsługiwanych autobusami niskopodłogowymi.
Aby choć częściowo temu zaradzić PKM zakupił przegubowego mercedesa z BVG Berlin (ex 2547). Po usunięciu napisów reklamowych i zarejestrowaniu autobus zadebiutował 18 lutego z numerem 0901.


Po dłuższym okresie stagnacji ruszyło się coś w firmie Nowak Transport. Większe zapotrzebowanie na autobusy pojawiło się wraz wejściem na rudzką linię 230 (Nowak wysyła dwa krótkie wozy), a także po zdjęciu z linii 39 DAB-a z Ampexu, który jeździł tam w ramach podwykonawstwa. W związku z tym zakupiony został jeden MAN NL202, który wcześniej jeździł w prywatnej firmie Bursiak Komunikacja, obsługującej głównie bezpłatne linie w Łodzi. Trzydrzwiowy MAN z numerem 065 został skierowany do obsługi linii 39.


W osobnym artykule opisaliśmy testowego mercedesa CapaCity, który przez kilka dni gościł z Gliwicach. Oprócz niego w pierwszych dniach lutego PKM Gliwice testował także MAZ-a 203, tego samego, który wizytował wcześniej w Katowicach i Świerklańcu. W ciągu dziesięciu dni jeździł z numerem 999 głównie na linii 692.

Z kolei do tyskiego PKM przybył napędzany gazem CNG MAN NL243 Lion's City. Od 26 lutego kursuje po Tychach z numerem 045.


Ostatnia "nowość" z ostatnich dni lutego to pierwszy w Elbudzie Jaworzno MAN NL222. Autobus z numerem 27, jeżdżący od kilku dni na linii 307 w Jaworznie, pochodzi z oddziału Veolii w Bordeaux, w której to firmie jeździł z numerem 9540.


Do niniejszego zestawienia zdążył się jeszcze załapać autosan A1010M z Transkomu Piekary Śląskie, debiutujący ostatniego dnia lutego na linii 222. Jedyny autobus tego typu w Transkomie został oznaczony numerem 05, a przed wyjazdem doposażono go w wymagane przez zleceniodawcę wyświetlacze.


Z kronikarskiego obowiązku, z pewnym opóźnieniem, odnotować należy pojawienie się w naszym regionie dwóch jelczy M11. Od grudnia na liniach ZKKM Chrzanów jeździ "mig" nr 26 zakupiony przez jaworznicki Elbud. Autobus pochodzi z firmy PWHD Słotwina (nr inw. 16) koło Świdnicy, gdzie z kolei trafił z MZK Żywiec (nr inw. 337).

Drugi jelcz przybył na Śląsk z Zielonej Góry, gdzie jeździł w MZK z numerem 494. Nowy dom znalazł u pana Jaroszka z Knurowa, obsługującego przewozy szkolne i wespół z Kłosokiem jedną linię ZTZ w Rybniku. Przeznaczenie "nowego" jelcza nie jest bliżej znane, być może posłuży jako holownik do ściągania zepsutych autobusów Jaroszka i Kłosoka.



Przy okazji informujemy, że w naszej bazie taboru udostępniliśmy dla wszystkich Czytelników (również niezalogowanych) pełen zakres informacji, w tym przede wszystkim pojazdy wycofane z eksploatacji, a także zestawienia liczby pojazdów.

» Zobacz bazę taboru Portalu WPK