List w sprawie ograniczenia oferty na linii kolejowej Bytom - Gliwice
09.12.2008
W związku z bardzo ograniczonym nowym rozkładem jazdy dla linii kolejowej Bytom - Gliwice, Klub Miłośników Transportu Miejskiego w Chorzowie Batorym wystosował list do Marszałka Województwa Śląskiego Bogusława Śmigielskiego. Apelujemy w nim przede wszystkim o utrzymanie ilości kursów przynajmniej na dotychczasowym poziomie.
» Przeczytaj treść listu (plik pdf)
Kapitan Anemo napisał(a):
Sieciowy rozkład jazdy pociągów ważny od 14.12.2008 r. do 12.12.2008 r., strona 200, tabela 166:
Widnieje tam SZESNAŚCIE par pociągów na trasie Bytom-Gliwice, a nie osiem par, jak można wyczytać w pismie KMTM do marszałka woj. śląskiego.
Równiez internetowy rozkład jazdy pociągów pasażerskich podaje identyczne informacje (dostęp we wtorek 9.12.2008 r., pod adresem: http://nowy.rozklad-pkp.pl/... należy podać dowolny dzień roboczy po 14 grudnia 2008) jak również wykaz tabel nowego rozkładu http://www.pr.pkp.pl/rozkla...
Nasuwa się pytaie do KMTM: skąd macie informację, że na trasie Bytom - Gliwice ma być OSIEM par pociągów?
09.12 15:21:27
Żabek napisał(a):
Kolejny list KMTM... Obawiam się, że to taka nowa moda pisać do wszystkich listy jaka to krzywda się dzieje. Pisanie do Urzędu Marszałkowskiego na temat rozkładu jazdy, który zaczyna obowiązywać lada dzień to chyba troszkę spóźnione działanie, co? Drodzy Klubowicze, obudziliście się z ręką w nocniku, niestety. Nawet jeśli PR ugnie się i dokona jakiejkolwiek korekty rozjładu, to dopiero w terminie marcowym. Żal i tyle...
PS. Dostaliście już jakąś odpowiedź na te wasze listy?
09.12 18:54:00
butthead napisał(a):
Informacja pochodzi ze strony Urzędu Marszałkowskiego i opublikowana została w piątek (05.12.). Z przedstawionej tam tabeli wynika niezbicie, że ilość uruchamianych pociągów ograniczona zostaje z 42 do 16. Czyli _osiem_ par. Tabele w cegle są z połowy listopada, a opracowywane były jeszcze wcześniej. Oczywiście ucieszymy się niezmiernie jeśli się okaże, że jednak pozostanie wstępnie mniej pocięty rozkład. Przepraszamy Żabek - nie sposób było budzić się z ręką w nocniku wcześniej, opierając się wyłącznie na plotkach.
09.12 20:33:52
zonk napisał(a):
Pamiętajcie: transport inny niż marszrutki jest nieopłacalny. :)
09.12 21:12:14
Michał napisał(a):
Prawdę mówiąc zaczynają mnie już bawić te listy.KMTM niespecjalnie może cokolwiek zmienić - w końcu to tylko koło miłośników. No chyba, ze prezes chce, żeby mu tusz w pieczątce nie zaschnął :)
09.12 21:49:17
realista napisał(a):
Niedługo okaże się, ile pociągów zostanie na tej trasie. A tak naprawdę to ograniczenie liczby pociągów Bytom-Gliwice jest raczej dostosowaniem do rzeczywistych potrzeb, a nie jakimś szkodliwym działaniem. Moim zdaniem w naszym województwie są ważniejsze linie, na których należałoby zwiększyć liczbę połączeń albo przynajmniej lepiej ułożyć rozkład jazdy.
09.12 21:59:29
Arteks napisał(a):
Bardzo popieram rozwój komunikacji szynowej w całym województwie ale obecna polityka Urzędu Marszałkowskiego jest absurdalna. Powodzenie linii Gliwice-Bytom nie mogło się udać bo potoki pasażerskie na tej trasie nigdy nie były duże i nie są. A pociągów dowalono tam po prostu za dużo (przecież 850 nawet nie miało tylu kursów!!!) Z pewnością wspólny bilet z KZK GOP, wydłużenie relacji do Opola czy zwiększenie liczby przystanków zwiększyłoby frekwencję. Pozwolę sobie jednak zauważyć, że na liniach z Katowic do Bielska czy z Katowic do Rybnika mimo ciągłych remontów i braku nowych pociągów od conajmniej 5 lat ludzie jeżdżą dużo bardziej chętnie. Świadczy o tym statystyka podana na stronie UrzMar http://www.silesia-region.p...
Według moich obliczeń (i mojego kumpla) wynika, że:
Katowice-Bielsko-Żywiec - średnia na poc. to 218 pasażerów
Katowice-Rybnik-Racibórz - średnia na poc. to 154 pasażerów dla porównania
Bytom-Gliwice - średnia na poc. to 11 (!) pasażerów
Nasz Urząd Marszałkowski działa na oślep bez jakichkolwiek konsultacji, analiz itd. Ewidentnie widać, że komunikacją kolejową zajmują się osoby bez przygotowania. Klub Transportu Miejskiego nie powinien walczyć o jedną linię ale o rewolucję w przewozach kolejowych na całym Śląsku. Nasze województwo jest obecnie w ogonie zmian jeśli chodzi o transport szynowy w Polsce. Jeszcze wyprzedzamy Podkarpacie i Podlasie ale niewiadomo jak długo... STUMPF MUSI ODEJŚĆ - BEZ TEGO NIE SPODZIEWAJMY SIĘ ZMIAN. To główny hamulcowy naszego regionu.
10.12 11:14:04
KZK GOP 1780 napisał(a):
Jak już całą komunikację w regionie zlikwidują, to wtedy KMTM może przemianować się na Klub Miłośników Epistolografii :>
10.12 12:03:50
Smutny mk napisał(a):
W tym co pisze Arteks jest dużo racji. Obecnie nie ma żadnej koncepcji funkcjonowania transportu szynowego na Śląsku. Mija pięć lat odkąd samorządy mają wpływ na tworzenie rozkładów i ofertę pasażarską. Inne województwa uporządkowały rozkłady i przystąpiły do rozwoju (np. Zachodniopomorskie, Opolskie, Dolnośląskie, Wielkopolskie). W naszym województwie to 5 lat stracone... Przykładowo na trasie Katowice-Kraków czy Katowice-Rybnik-Ostrawa pociągi powinne śmigać co godzinę a na Gliwice-Zawiercie co 15-20 min. Śląsk płaci fortunę za transport kolejowy który w ogóle się nie zmienia na lepsze!!!
10.12 14:01:52
Dave napisał(a):
Smutny mk!
A czy pociągi w relacji Wrocław Gł - Opole Gł. (osobowe!) jeżdżą co godzinę? Czy Wrocław Gł. - Jelcz-Laskowice jeździ co 15-20 minut? I inne relacje? Do Zawiercia z Gliwic i owszem, min. co pół godziny pociąg mógłby jeździć a w szczycie częściej, ale Katowice-Kraków co godzinę? :| Nawet busiarstwo tak często nie jeździ!
11.12 10:39:56
juurek napisał(a):
@Dave: Reprezentujesz typową logikę państwowej biurwy (choć nie wiem czym się na co dzień zajmujesz) logika ta zakłada, że dostosowujemy się do zastanej sytuacji oraz że nic się nie opłaca. Katowice i Kraków to ogromne ośrodki miejskie z bardzo dużym potencjałem ludzkim odległość 80 km to na prawdę bardzo mało, choć w przeliczeniu na czas 1,30h-1,40h odległość robi się spora. Gdzie więc odrobina fantazji, kreacji, marketingu tak żeby zachęcić ludość do podróżowania. Katowice oraz Kraków nie wykorzystują swojego położenia gegoraficznego wzglendem siebie. Oczywiście bez nakładów finansowych się nie obejdzie, ale jestem przekonany, że ta linia mogłabybyć rentowna. Zresztą nie tylko ta. Dodatkowo jak słyszę, że po przejściu PKP PR pod władanie samorządów i linia ta stoii pod znakiem zapytania bo przechodzi przez dwa województwa to szlak mnie jasny trafia. Tak swoją drogą ktoś się orientuje które województwo będzie obsługiwać linię Katowice-Kraków w nowym rozkładzie?
11.12 11:42:30
Żabek napisał(a):
butthead: to wspanialy KMTM nie ma swoich kretow w UMarz takich jak w KZK? Toś mnie zaskoczyl...
11.12 20:52:33
butthead napisał(a):
Tak Dave, pociągi Wrocław - Opole jeżdżą co godzinę. Powiem jeszcze gorzej: w takcie! A do Jelcza-Laskowic (15 tys. mieszkańców), metropolii zupełnie nieporównywalnej z peryferyjnym Bytomiem (184 tys.), też jeździ kilkanaście par. I także w takcie.
11.12 22:15:14
opolensis napisał(a):
Z pociągami Opole - Wrocław co godzinę to mała przesada! Z reguły co 2 godziny, czasem się trafi, że co godzinę. Niestety nowy rozkład burzy cykliczny 2 godzinny takt pociągów kursujących codziennie
14.12 02:39:16
butthead napisał(a):
Ok, na terminy kursowania nie patrzyłem. W (D) jedynie o 10:59 nie dopatrzyłem się odjazdu, a tak to od 5:59 do 17:59 co godzinę jest pociąg. No chyba, że tabela na pr.pkp jest już nieaktualna.
14.12 16:32:44
ik 280 napisał(a):
Bytom Gliwice zostało ograniczone z 21 par do 16 par pociągów, trochę polepszyły się skomunikowania z Opolem. Za to wycięto Wieluń i Inowrocław (w sezonach brak było w tych pociągach miejsc siedzących) tylko dlatego, że przekraczały granicę województwa. To się nazywa myślenie marketingowe samorządu i pekapu...
16.12 17:04:46
Kapitan Anemo napisał(a):
Wycięto pociągi relacji Katowice-Wieluń? NIE WYCIĘTO! We wtorek 16.12.2008 r. jechałem pociągiem relacji Katowice-Wieluń Dąbrowa, zapowaidanym w Katowicach jako pociąg do Wielunia Dabrowy. Pan kolejarz potwierdził, że pociągi osobowe do Wielunia w dalszym ciągu jeżdżą.
16.12 18:24:04