Taken from transport.wroc.biz
Nowa tramwajowa linia wahadłowa 44 z Zawodzia do Szopienic z powodu remontu torowiska.
Taken from transport.wroc.biz
Najnowszy nabytek PKM Jaworzno - MAN-Göppel NM223.
Taken from transport.wroc.biz
Pierwszy przemalowany na żółto Mercedes Citaro K w PKM Katowice.
Taken from transport.wroc.biz
Krzysztof Pawelec przenumerował małe MAZ-y dodając "0" do dotychczasowego numeru.
Taken from transport.wroc.biz
14 lutego 2014 r. zlikwidowana została linia tramwajowa nr 18 w Rudzie Śląskiej.

Świerklaniec: Hak na prezesa

31.10.2007

Tagi: – Dodał: Jacek Sobota

Elżbieta Kulińska
Gwarek, 30.10.2007 r.


Zygmunt Bulka nie jest już prezesem Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej w Świerklańcu. Takiej decyzji nikt się nie spodziewał. W firmie zawrzało. Załoga żąda przywrócenia szefa na stanowisko i zapowiada pikiety. Pracownicy boją się powtórki z Bytomia: upadku przedsiębiorstwa i utraty pracy.


Rada nadzorcza PKM odwołała Bulkę 18 października za to, że bez konsultacji podjął zobowiązanie finansowe w wysokości 9 mln złotych. To pieniądze, które przedsiębiorstwo potrzebowało na zakup i dzierżawę autobusów niezbędnych do wystartowania w przetargach organizowanych przez Komunikacyjny Związek Komunalny Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego w Katowicach. Dodatkowe zlecenia z KZK GOP mogłyby podreperować budżet świerklanieckiej firmy, która od kilku miesięcy boryka się z problemami finansowymi.

Wniosek o odwołanie złożył Tomasz Wojtczak, przewodniczący Rady Nadzorczej. Twierdzi, że RN została postawiona przed faktem dokonanym. Bulka najpierw podpisał zobowiązania, a dopiero po fakcie przedstawił radzie wniosek o akceptację.
- Odwołano mnie za to, że upomniałem się o pieniądze, które był nam dłużny MZKP. Tomasz Wojtczak szukał na mnie haka i znalazł - broni się prezes. - To nie była pierwsza taka sytuacja, kiedy rada po fakcie miała "klepnąć" moją decyzję. O tym, że są plany powiększenia taboru wiedzieli nawet kierowcy. Więc jak to możliwe, że nie wiedział przewodniczący Rady Nadzorczej?

Tomasz Wojtczak: - Podobna sytuacja zdarzyła się tylko raz i chodziło o znacznie mniejszą kwotę. Nie twierdzę, że autobusy nie są potrzebne, ale prezes został odwołany za co innego - za pominięcie rady w podejmowaniu zobowiązań finansowych.

Cały ubiegły tydzień upłynął w przedsiębiorstwie pod znakiem spotkań pracowniczych. Załoga, też podzielona, generalnie broni odwołanego szefa wierząc, że ze swoim doświadczeniem nie dopuści do upadku przedsiębiorstwa. Ma już pierwszy argument - po odwołaniu prezesa firma nie wystartowała w przetargu KZK GOP na obsługę linii 80, 288 i 57. W przetargu PKM miał wziąć udział wspólnie z PKM Gliwice. Prezes gliwickiego przewoźnika wycofał się z umowy. - To kwestia zaufania. Miałem je do prezesa Bulki, skoro został odwołany sami wystartujemy w tym przetargu - mówi Henryk Szary, prezes PKM Gliwice.

W listopadzie upływają terminy składania ofert na kolejne przetargi organizowane przez KZK GOP, w tym na linię 820.

Pełniącym obowiązki prezesa PKM jest na razie Karol Paczula, nota bene członek Rady Nadzorczej twierdzi, że firma weźmie w nich udział. Pracownicy wieszczą, że w takiej sytuacji przedsiębiorstwo nie zdoła się do nich przygotować.

Od kilku dni w PKM prowadzona jest kontrola finansowa. Jej wyniki będą znane 6 listopada. Dwa dni później zbierze się Rada Nadzorcza i zdecyduje co dalej.



Z Tomaszem Wojtczakiem, przewodniczącym Rady Nadzorczej PKM Świerklaniec rozmawia Elżbieta Kulińska.
- Odwołany prezes twierdzi, że szukał pan na niego haków?
- Pan prezes się myli. Wniosek o odwołanie padł po przedstawieniu sprawozdania z działalności Zarządu PKM. Padło pytanie, czy w związku z planami przedsiębiorstwa zostały podjęte jakieś zobowiązania finansowe. Prezes odpowiedział twierdząco.
- Prezes się broni, że taka była praktyka: on decydował, rada akceptowała postanowienia po fakcie.
- Zdarzyło się tak tylko jeden raz, i chodziło o znacznie mniejszą kwotę - 1,6 albo 1,8 mln złotych. Wówczas księgową była osoba z kilkunastoletnim stażem pracy w PKM. Rada miała do niej duże zaufanie, więc kiedy przedstawiła wyliczenia i dokumenty, zgodziliśmy się. Obecnie chodzi o znacznie wyższe zobowiązanie, a i księgowa się zmieniła.
- Miał pan dotychczas zastrzeżenia do pracy Zygmunta Bulki?
- Nie miałem, uważałem, że jest fachowcem. Spraw finansowych pilnowała księgowa z dużym doświadczeniem i wiedzą. Razem znakomicie się uzupełniali.
- Co dalej?
- W PKM prowadzona jest kontrola, czekamy na jej wyniki. Pan prezes nie udziela nam żadnych informacji, sami musimy dojść do pewnych ustaleń.
- Gdyby pan wiedział, że dzień później mija termin zgłaszania ofert przetargowych w KZK GOP, złożyłby pan wniosek o odwołanie Bulki?
- Tak, przeważyły sprawy finansowe. W całej tej sytuacji nie rozumiem postawy prezesa gliwickiego PKM, nie przekonuje mnie jego argumentacja. W spółce nie nastąpiły żadne zmiany organizacyjne, które by uzasadniały wycofanie się z porozumienia z PKM Świerklaniec, a co za tym idzie rezygnacja z udziału w przetargu.

« Poprzedni tekstNastępny tekst »

Komentarze

Do dłuższych dyskusji zapraszamy na forum.

tarnowitz napisał(a):

Ktoś wie jaka sytujacja w PKM wygląda w rzeczywistosci ? Weszędzie można spotkać się z bardzo różniącymi się od siebie opiniami . PKM upadnie ?

31.10 13:20:10

Ahorcado napisał(a):

Zlikwidować, zaorać, zezłomować... Przynajmniej Świerklanieckie heble nie będą demolować Katowic.
(a tak na poważnie, to chyba są dorośli i wiedzą co robia?)

31.10 14:41:25

P Śl napisał(a):

Czyli pan prezes zostal odwolany jak najbardziej slusznie.

31.10 17:05:05

Egon napisał(a):

Przez takich głąbów-biurokratów jak pan Wojtczak kuleje nie tylko nasza komunikacja, ale i cała gospodarka. Gdyby wszyscy byli tak przedsiębiorczy i odważni jak pan Bulka, pewnie już widzielibyśmy fundamenty stadionów na Euro2012. No ale jak ktoś jest zbyt zaradny, to trzeba go jak najszybciej udupić. Życzę panu Wojtczakowi, żeby jego decyzja obróciła się przeciwko niemu, ze 100-krotną siłą.

31.10 17:55:10

P.M.M. - Transport Ruda Śląska (TRŚ) napisał(a):

Co za głupek za przeproszeniem zrobił głupie zamieszanie ?? ;/
Ten Wojtczak nie wie co robi, żeby wywalić dobrego prezesa to trzeba mieć rozum !

31.10 22:38:10

Elomelo napisał(a):

kiedy bedzie rozstrzygnięty przetarg na 57,288 , 80 ?

01.11 13:03:35

Egon napisał(a):

@Ahorcado: są ludzie, którym władza uderza do głowy. Dla nich nie jest ważne to, że ktoś szybko umie podjąć dobrą decyzję - liczy się to, że ta decyzja nie jest ich własną lub oni jej nie zatwierdzili, a są przecież pępkiem świata. To nic, że w pracy bywają przez pół godziny w miesiącu, przecież na nich należy pokornie poczekać. A że w międzyczasie coś się zawali - no to dlaczego wnioskujący nie zwrócił się z tym do nich odpowiednio wcześnie. Swoim postępowaniem pan Wojtczak udowodnił, jakim jest ignorantem. Na tym stanowisku jego psim _obowiązkiem_ jest interesowanie się stanem firmy i cztyanie ogłoszeń o zamówieniach publicznych.

01.11 13:36:21

bałagan jak diabli... napisał(a):

Oj dalej taki bałagan... Nic się nie zmieniło w tej Polsce... Jeśli znacie język norweski na poziomie komunikacyjnym zapraszam do składania CV do T-bane Oslo. Jest praca na stanowisku motorniczego.

http://www.tbane.no/index.a...

Zarobki od 350000 NOK (ok. 175000 PLN) rocznie.

02.11 19:55:12


Dodaj komentarz

Ten element został zablokowany, nie ma możliwości dodawania do niego komentarzy lub głosowania.

Komentarze muszą być zaakceptowane przed publikacją. Dziękujemy!