Taken from transport.wroc.biz
Nowa tramwajowa linia wahadłowa 44 z Zawodzia do Szopienic z powodu remontu torowiska.
Taken from transport.wroc.biz
Najnowszy nabytek PKM Jaworzno - MAN-Göppel NM223.
Taken from transport.wroc.biz
Pierwszy przemalowany na żółto Mercedes Citaro K w PKM Katowice.
Taken from transport.wroc.biz
Krzysztof Pawelec przenumerował małe MAZ-y dodając "0" do dotychczasowego numeru.
Taken from transport.wroc.biz
14 lutego 2014 r. zlikwidowana została linia tramwajowa nr 18 w Rudzie Śląskiej.

"Bilet śląski" już w sprzedaży

01.12.2011

Tagi: kolej, bilety, KZK GOP, komentarz – Dodał: Jakub Jackiewicz

"Bilet śląski" to nazwa handlowa wspólnej oferty taryfowej KZK GOP i Kolei Śląskich. Pasażerowie mogą liczyć na 20% oszczędności przy zakupie wspólnych biletów miesięcznych. Niestety, podobnie jak w przypadku "biletu metropolitalnego" (KZK GOP i Przewozy Regionalne) oferta jest zupełnie nieatrakcyjna dla mieszkańców GOP.


O ofercie KZK GOP i Przewozów Regionalnych (bilet metropolitalny) pisaliśmy już na naszych łamach:
» "Wspólny bilet to bubel?"
» "Problemy z biletem metropolitalnym"
» "Wątpliwy sukces biletu metropolitalnego"

"Bilet śląski" ma praktycznie taką samą konstrukcję - różnica polega na tym, że oprócz sieci KZK GOP pasażer korzystać może z połączeń Kolei Śląskich, czyli prawie wyłącznie pociągów na trasie Gliwice-Częstochowa. Kupując bilet kolejowy miesięczny imienny na wybraną trasę i razem z nim wybrany bilet miesięczny KZK GOP nabywca uzyska 20% rabatu na każdy z tych biletów.

Podstawowa wada tego rozwiązania jest taka sama jak przy bilecie metropolitalnym - nie można z tym upustem kupić biletu miesięcznego w tzw. taryfie liniowej (w Przewozach Regionalnych zwanej taryfą strefową), atrakcyjniejszej dla pasażera. Zarówno KZK GOP jak i przewoźnicy kolejowi niezmiennie stoją na stanowisku, że taryfa liniowa (lub strefowa) już sama w sobie jest promocją i dlatego nie można jej łączyć z innymi ofertami promocyjnymi, a taką jest wspólny bilet z KZK GOP. W efekcie "bilet śląski" będzie atrakcyjny tylko dla pasażerów... spoza Śląska - czyli tych dojeżdżających do gmin KZK GOP z Częstochowy, Myszkowa, czy Zawiercia. Ilu jest takich pasażerów? Biorąc pod uwagę wyniki sprzedaży biletu metropolitalnego, stosunkowo niewielu. Tego typu wspólne bilety z koleją nie wpływają w żaden sposób na preferencje pasażerów. Należy pamiętać, że "bilet śląski" podobnie jak "bilet metropolitalny" nie jest ważny w MZKP Tarnowskie Góry.


Efekt? Pasażerowie w GOP nadal mogą tylko pomarzyć o wspólnym bilecie autobusowo-tramwajowo-kolejowym. Wyjątkiem jest tu "Taryfa pomarańczowa" obowiązująca w Tychach i pociągach relacji Tychy Miasto-Katowice. Co więcej - mając w kieszeni "bilet śląski" lub "bilet metropolitalny" pasażer skazany jest tylko na jednego przewoźnika kolejowego i nie może na tym bilecie wykonywać podróży łączonych, np. z Pszczyny do Zabrza, czy z Rybnika do Dąbrowy Górniczej, podobnie na trasach, gdzie kursują pociągi obu przewoźników - np. z Katowic do Sosnowca. Dodatkowo obowiązująca "Taryfa pomarańczowa" (w pociągach Przewozów Regionalnych z Tychów Miasta do Sosnowca - ale tylko na odcinku z Tychów Miasta do Katowic) wprowadza dodatkowy zamęt.

Tradycyjnie problemem jest informacja o ofercie. Na stronie KZK GOP nie znajdziemy o "bilecie śląskim" ani słowa, choć umowę w tej sprawie podpisano już 30 września 2011 r. Wzmianka o nim jest tylko na stronie internetowej Kolei Śląskich. Bilet można nabyć w kasach stacjonarnych tego przewoźnika, KZK GOP nie prowadzi jego sprzedaży.

Tymczasem jednym z głównych postulatów pasażerów jest od wielu lat integracja taryfowa autobusów i tramwajów KZK GOP z pociągami kursującymi po miastach konurbacji. Zamiast jechać dwa razy dłużej autobusem wielu pasażerów wolałoby krótszą i wygodniejszą podróż pociągiem, odrębne bilety powodują jednak, że takie łączenie ofert jest bardzo kosztowne. Skutkiem tego są np. puste pociągi z Bytomia do Gliwic, a także sznury samochodów, których kierowcy wolą własne cztery kółka niż kiepską komunikację zbiorową. Problem poruszany jest głównie w GOP, ale mieszkańcy innych części województwa też chętnie skorzystaliby ze zintegrowanej oferty taryfowej w swoim mieście (np. w Częstochowie, Bielsku-Białej, czy okręgu rybnickim).

To, że można stworzyć lepszą ofertę dla pasażerów pokazują przykłady innych miast, np. Warszawy (» zobacz więcej). Tam jednak miasto i przewoźnicy widzą potrzebę tworzenia atrakcyjnej dla pasażera taryfy, co przyciąga mieszkańców do transportu zbiorowego - dobrze to widać po pełnych pasażerów pociągach podmiejskich. Inny sposób na wspólny bilet wdrożono w Trójmieście - tamtejszy związek komunikacyjny wprowadził równoległą do miejskiej taryfę biletową w ramach której oferuje m.in. bilety 24- i 72-godzinne oraz miesięczne (30-dniowe) obowiązujące w komunikacji miejskiej i pociągach SKM. Są one nieco droższe niż zwykłe pojedyncze bilety miesięczne jednego z organizatorów, ale dużo tańsze niż osobno kupowane bilety miejskie i kolejowe (» zobacz więcej). Dla GOP należy poszukać dobrego rozwiązania łączącego zalety systemów stosowanych w innych miastach, do tego potrzebna jest jednak wola decydentów, aby usprawniać transport publiczny, a nie doprowadzać go do upadku.

« Poprzedni tekstNastępny tekst »

Komentarze

Do dłuższych dyskusji zapraszamy na forum.

iks napisał(a):

A z Gazety Zabrzanskiej wynika ze od 1.12 znowu mozna jechac na 1 bilecie Tramwajem linii 1 i 4 z przesiadka na a4. Co znowu robia cichaczem

02.12 02:53:10

1234 napisał(a):

@iks:
http://kzkgop.com.pl/inform...

02.12 07:31:21

aso napisał(a):

"Tymczasem jednym z głównych postulatów pasażerów jest od wielu lat integracja taryfowa autobusów i tramwajów KZK GOP z pociągami kursującymi po miastach konurbacji. " - jest wspólny bilet? Jest. Znaczy się, postulat zrealizowano...

02.12 08:22:14

YoMaHa napisał(a):

Błąd logiczny - "Ilu jest takich pasażerów? Biorąc pod uwagę wyniki sprzedaży biletu metropolitalnego, stosunkowo niewielu" - takie wnioski są błędne. Po prostu tzw. budżet czasu osoby dojeżdżającej do pracy jest ograniczony, toteż osoby dojeżdżające z Myszkowa dla przykładu docierając do Katowic wybierają (oczywiście o ile mogą) takie miejsce pracy, by dojść do niego bez problemu. W efekcie osobom takim nie opłaca się zakup biletu "integrującego" przewozy kolejowe i komunalne, ponieważ nie mają i tak czasu na korzystanie z komunikacji komunalnej. Stąd - pomimo dużej liczby osób dojeżdżających z Zawiercia/Myszkowa/etc sprzedaż omawianych biletów jest nikła.

02.12 10:04:39

jurek napisał(a):

Kicha i tyle, mydleni oczy opini publicznej, to coś ma raptem delikatne znamiona wspólnego biletu.

02.12 12:56:59

adam napisał(a):

dlaczego mamy chore rozgraniczenie na bilet autobusowy i tramwajowy...? wszak w obu przypadka organizatorem jest KZK GOP...?

02.12 18:04:25

Kysó napisał(a):

Tak samo jak delikatne znamiona wspólnego biletu ma oferta KZK i PR. Niech się towarzystwo do Berlina przejedzie i zobaczy jak to tam wygląda - autobus, tramwaj, metro, pociąg - bez różnicy jakiego przewoźnika - wszystko na jednym bilecie.

02.12 19:08:23


Dodaj komentarz

Ten element został zablokowany, nie ma możliwości dodawania do niego komentarzy lub głosowania.

Komentarze muszą być zaakceptowane przed publikacją. Dziękujemy!