» forum

Obawiam się, że jeszcze mniej bo mowa jest o siedmiu liniach MZK (oprócz E-3).

Tam gdzieś w necie jest mapa co zostaje. Linie te wskakują w zakres 22x.

http://kmrow.vot.pl/index.php?option=co ... z&Itemid=4

Nihil novi. Żory, Rydułtowy, Pszów... Katowice Korfantego ;-)

Trochę mi to nie pasuje z liniami wykazanymi w przetargu... Zwłaszcza, że opis mapki dotyczy samego Radlina. Jedno wiemy - 216 out.

A jednak nie, 216 nadal będzie kursować ale jako komercyjna linia Kłosoka.
http://www.ztz.rybnik.pl/index.php?mact ... eturnid=15

Pytanie, czy jako całkowicie komercyjna- w sumie po co ZTZ się bierze za jej promocję...

Wcale bym się nie zdziwił, gdyby w pierwszym etapie faktycznie szła jako komercyjna, a w drugim - jako wydłużenie linii 3/6 z dodatkowymi brygadami umożliwiającymi wejście na rynek Kłosokowi.

Zważ, że ZTZ "bierze się za promocję" bardzo wielu rzeczy, z którymi ma średnio cokolwiek wspólnego w sensie formalnym, na niusach ZTZ pojawiają się informacje np. dotyczące pociągów do Wrocławia czy Warszawy...

Kłosok zmienił 14 stycznia oznaczenie swojej linii 216 na 516.

Tychy w kzk gop:

http://katowice.gazeta.pl/katowice/1,72 ... e_sie.html

Coraz bardziej widać, że model scentralizowany nie ma szans- KZK GOP musi ewoluować do struktury bardziej federalnej, zarówno kosztowo jak i w układzie zarządzania.

Ja rozumiem, że Katowice nie chcą Tychów, bo będą musiały dopłacać do ich linii, ale z tymi Lędzinami to jest już jakiś obłęd. Same Tychy w KZK to by było coś, bo dzisiaj podróż do tego miasta to wysokie koszty albo masochizm. Wystarczyłoby od centrum do Giszowca wzmocnić 674, A po trasie 1 do Tychów centrum zrobić jedną linię wysokich częstotliwości, ta linia by w dużej mierze praktycznie sama na siebie zarabiała. W Tychach mogli by już sobie rządzić sami.

Ojejciu. Jak gmina nie jest czlonkiem KZK to płaci więcej.Stąd nie chcą takich Lędzin.

Tylko pytanie czy to ma wpływ na stawkę Katowic tak przy okazji.

To nie ma żadnego wpływu i żadna dotacja Katowic się nie zmieni od tego czy Lędziny będą w związku, czy nie. Wyliczenia na papierze nie mają żadnego pokrycia w rzeczywistości. Po pierwsze czemu miałaby się zmienić dotacja do linii skoro już obecnie jest wyliczana z przychodowości i podzielona na gminy na trasie? A po drugie kwoty rzędu kilkudziesięciu tysięcy rocznie są pomijalne - o wiele większe różnice wychodzą choćby z objazdów, zmian rozkładów, obsługi imprez, wypadnięć, itp.

Co do Tychów to też wcale niekoniecznie dotacje gmin musiałyby się bardzo zmienić, bo linie wybiegowe są zarówno w jedną jak i w drugą stronę. Owszem, nie jest to tyle samo pracy eksploatacyjnej, ale można zrobić jakąś optymalizację, czy choćby KZKowską wycinkę. W Tychach przychodowość linii nie powinna być niższa niż w innych dużych miastach regionu, więc też nie trzeba będzie jakiejś dużej różnicy dopłacać. Natomiast o ile do MZK Tychy można mieć wiele różnych zastrzeżeń o tyle pod rządami KZK GOP może być tylko gorzej niestety.

Problem jest inny - jak Tychy wstąpią do związku to powinno to pociągnąć za sobą resztę "tyskiego porozumienia komunalnego". Więc to nie jest kwestia jednej gminy, ale minimum trzech (jeszcze Mikołów i Łaziska), reszta może jakoś funkcjonować w oparciu o umowy.

Ale wiadomo jaki tu jest główny problem i nie ma co do tego dopisywać jakiejś filozofii- Tychom nie widzi się ciągłe pokrywanie strat MZK i wyrabianie co piątego wozokilometra oficjalnie w sposób komercyjny. Wolą sobie poszukać kolegi do brydża, co zapłaci za wozokm poza Tychami i ich satelitami.
Inna sprawa, czy są w stanie zrezygnować z niezależności? A może opcja z unią w stylu MZKP?

Chce czy nie chce to jedno, ale tam w budżecie będzie pewnie nieciekawie w związku z Fiatem. Przy okazji PKM działał na zasadzie zastaw się postaw się to teraz dziaduje MAZami.

Pilchowice też sołtys wsi wojewódzkiej przyblokował.

A ja jako mieszkaniec Katowic widzę w przystąpieniu Tychów do KZK GOP oszczędności do miasta . Czyli kasacja 688 i 653 plus Murcki spokojnie to może obsłużyć PKM Tychy . Ja widzę same plusy tego wstąpienia do KZK GOP.

Też racja. 36 się jakoś przetrasuje a 29 lub 45 zoptymalizuje się do pętli brynowskiej. :p Ciekawe co by się stało z biletem pomarańczowym, no i co ważniejsze Tychy chyba musiałyby zapłacić za rozszerzenie ŚKUPu.