Taken from transport.wroc.biz
Nowa tramwajowa linia wahadłowa 44 z Zawodzia do Szopienic z powodu remontu torowiska.
Taken from transport.wroc.biz
Najnowszy nabytek PKM Jaworzno - MAN-Göppel NM223.
Taken from transport.wroc.biz
Pierwszy przemalowany na żółto Mercedes Citaro K w PKM Katowice.
Taken from transport.wroc.biz
Krzysztof Pawelec przenumerował małe MAZ-y dodając "0" do dotychczasowego numeru.
Taken from transport.wroc.biz
14 lutego 2014 r. zlikwidowana została linia tramwajowa nr 18 w Rudzie Śląskiej.

Jak odchudzić komunikację? Wyrzucają tramwaje

04.11.2008

Tagi: likwidacja, KZK GOP, Tramwaje Śląskie, prasa – Dodał: Marek Borys

Jacek Madeja
Gazeta Wyborcza, 04.11.2008


Wszędzie tam, gdzie połączenia są nieopłacalne, pasażerowie będą musieli przesiąść się z tramwajów do autobusów. Wyrok zapadł już na "dwunastkę". Wciąż ważą się losy linii 18 i 24.


W Komunikacyjnym Związku Komunalnym GOP tłumaczą, że muszą zaciskać pasa. Z roku na rok pasażerów jest mniej, co przekłada się na dochody ze sprzedaży biletów. Jeszcze kilka lat temu przynosiły 60 proc. wpływów w budżecie KZK GOP. Resztę stanowiły dotacje gmin. Teraz pieniędzy z biletów jest połowa.

- Ludzie wolą kupić samochód za kilka tysięcy złotych niż czekać na przystanku, na niektórych trasach zostały też zlikwidowane wielkie zakłady przemysłowe, które przysparzały pasażerów. Wyższe są też stawki, które płacimy przewoźnikom, dlatego musimy odchudzić cały system komunikacji. Tam gdzie połączenia autobusowe dublują się z tramwajami, zastanawiamy się nad zmianą przebiegu bądź rozkładu niektórych linii - mówi Alodia Ostroch, rzeczniczka KZK GOP.

Padło na tramwaje, bo ich eksploatacja jest znacznie droższa niż przewozy autobusowe. Opłaca się tylko na kluczowych trasach i w centrach miast, gdzie pasażerów jest dużo. Poza tym śląskie tramwaje to worek bez dna. Tabor i torowiska są w katastrofalnym stanie, a ruch paraliżują nieustanne awarie. - Pieniądze, które dostajemy, wystarczają tylko na utrzymanie przejezdności tras i bieżące remonty. O podniesieniu standardu nie ma mowy - rozkłada ręce Janusz Berkowski, prezes Tramwajów Śląskich.

Specjaliści z KZK GOP wyliczyli, że najwięcej strat przynoszą tramwaje w Zagłębiu. We wrześniu zgłosili się do prezydenta Sosnowca z propozycją zlikwidowania linii nr 27, która kursuje z Będzina, przez centrum Sosnowca, aż do dzielnicy Kazimierz Górniczy. Ale zgody nie było. - Nie ma mowy, żeby skasować to połączenie. To kręgosłup komunikacyjny miasta - przekonywali magistraccy urzędnicy. Jeszcze większy opór propozycja wzbudziła u pasażerów.

- Na razie wycofaliśmy się z tego pomysłu, co wcale nie znaczy, że do niego nie wrócimy. Wszystko będzie zależało od sytuacji ekonomicznej - zastrzega Ostroch.

Teraz KZK GOP ma zakusy na likwidację kolejnej linii łączącej Sosnowiec z Będzinem - nr 24. - Tego tramwaju też będziemy bronić do upadłego - zapowiada Grzegorz Dąbrowski, rzecznik sosnowieckiego urzędu miejskiego. - Możemy się jedynie zgodzić na likwidację dwóch ostatnich przystanków w Konstantynowie, bo trasa jest tam jednotorowa, a tramwaj musi zawracać w bardzo niebezpiecznym miejscu - dodaje.

Przedstawiciele KZK GOP traktują jednak opinie poszczególnych miast wyłącznie jako głos doradczy. O wszystkim mogą decydować sami.

Zgody na likwidację "osiemnastki", która łączy Chebzie z Bytomiem, nie wykluczają urzędnicy w Rudzie Śląskiej. Magistrat już wcześniej miał z tramwajem problem. Mieszkańcy skarżyli się na hałas i drgania, a niefortunne usytuowanie torów na ulicy Piastowskiej powodowało wiele wypadków. Urzędnicy czekają teraz na szczegółowe analizy KZK GOP dotyczące liczby pasażerów obsługiwanych przez tę linię, sposobu zapewnienia komunikacji zastępczej oraz kosztów jej utrzymania. - Chcemy też wiedzieć, w jaki sposób zostaną rozmieszczone ewentualne przystanki zastępczej komunikacji autobusowej, aby wszyscy mieszkańcy korzystający do tej pory z linii tramwajowej nr 18 nie byli poszkodowani. Dopiero wtedy będziemy mogli zająć jakieś stanowisko - mówi Adam Nowak z Urzędu Miasta w Rudzie Śląskiej.

Przypieczętowany jest natomiast los "dwunastki", która łączy Chorzów z Siemianowicami Śląskimi. Tramwaj nie będzie kursował od początku przyszłego roku. - Zdajemy sobie sprawę, że ludzie na pewno będą protestować, ale takie rozwiązanie jest o wiele tańsze i bardziej racjonalne. Częstotliwość kursowania autobusów zostanie zwiększona w taki sposób, żeby brak tramwaju był jak najmniej odczuwalny - zapowiada Marek Kopel, prezydent Chorzowa.

« Poprzedni tekstNastępny tekst »

Komentarze

Do dłuższych dyskusji zapraszamy na forum.

Brak komentarzy.


Dodaj komentarz

Ten element został zablokowany, nie ma możliwości dodawania do niego komentarzy lub głosowania.

Komentarze muszą być zaakceptowane przed publikacją. Dziękujemy!