Taken from transport.wroc.biz
Nowa tramwajowa linia wahadłowa 44 z Zawodzia do Szopienic z powodu remontu torowiska.
Taken from transport.wroc.biz
Najnowszy nabytek PKM Jaworzno - MAN-Göppel NM223.
Taken from transport.wroc.biz
Pierwszy przemalowany na żółto Mercedes Citaro K w PKM Katowice.
Taken from transport.wroc.biz
Krzysztof Pawelec przenumerował małe MAZ-y dodając "0" do dotychczasowego numeru.
Taken from transport.wroc.biz
14 lutego 2014 r. zlikwidowana została linia tramwajowa nr 18 w Rudzie Śląskiej.

Marszałek stawia na kolej i wspólny bilet

17.10.2008

Tagi: kolej, KZK GOP, prasa, bilety – Dodał: Marek Borys

Tomasz Głogowski,
Gazeta Wyborcza, 18.10.2008 r.


Komunikacyjny Związek Komunalny GOP chce, aby samorząd województwa - jako jedyny w kraju - dołożył się do miejskich autobusów i tramwajów. Marszałek jest jednak sceptyczny. - Stawiamy na kolej i wspólny bilet - usłyszeliśmy.


Z wyliczeń przygotowanych ostatnio przez Komunikacyjny Związek Komunalny GOP wynika, że komunikacja publiczna w naszym regionie leży na łopatkach. Każdy warszawiak dokłada rocznie do autobusów i tramwajów 720 zł, mieszkaniec Poznania i Wrocławia 305 i 271 zł, a mieszkańcy 18 miast skupionych w KZK GOP zaledwie po 82 zł.

Efekt? Ponieważ kończą się już pieniądze z dotacji, autobusy i tramwaje w wielu miastach Śląska i Zagłębia nadal kursują według okrojonego, letniego rozkładu jazdy. - Zdarza się, że musimy likwidować niektóre kursy - mówi Alodia Ostroch, rzecznik KZK GOP.

W przyszłym roku nie będzie lepiej. Związek chce, aby gminy, które dziś dają na komunikację 436 mln zł, zwiększyły dotację o ok. 20 proc. Negocjacje trwają, ale miasta już alarmują, że będzie to cios dla ich budżetów. - Duzi sobie poradzą, ale dla mniejszych miejscowości, to kłopot. Będą miały mniej pieniędzy na inne inwestycje - mówi Marek Kopel, prezydent Chorzowa.

Ale nawet większy budżet związku nie rozwiąże problemu. Rosnące koszty, związane m. in. z koniecznością utrzymywania starzejącego się taboru sprawią, że w 2009 r. pieniędzy starczy tylko na bieżące funkcjonowanie. O uruchomieniu nowych linii nie ma raczej co marzyć.

Dlatego KZK GOP chce, aby do komunikacji miejskiej dołożył się też samorząd województwa. Byłoby to precedensowe rozwiązanie na skalę kraju, bo urzędy marszałkowskie nie dotują bezpośrednio miejskich autobusów i tramwajów.

Związek powtarza, że nasz region jest specyficzny. - Na Śląsku i w Zagłębiu mamy duże miasta, a nie małe powiaty ziemskie między którymi jeżdżą autobusy PKS-u finansowane przez samorząd. U nas większość PKS-ów padło, dlatego komunikację między małymi miejscowościami musieliśmy wziąć na swoje barki. A nie korzystamy z państwowych dotacji - przekonują w KZK GOP.

- Naszym zdaniem część pieniędzy, które przekazano ostatnio na uruchomienie linii kolejowej Bytom-Gliwice (ok. 30 mln zł - przyp. red.) można by dołożyć do autobusów, czy tramwajów. Skorzystałoby więcej pasażerów - mówi Alodia Ostroch.

Urząd Marszałkowski podchodzi do pomysłu sceptycznie. Piotr Spyra, członek zarządu województwa śląskiego w piśmie skierowanym do przewodniczącego KZK GOP przekonuje, że kolej ma przed sobą przyszłość, a samorząd nie może dokładać do komunikacji miejskiej, korzystającej z pomoc gmin. No chyba, że województwo stałoby się... właścicielem KZK GOP.

- Jesteśmy gotowi rozmawiać, ale nie o bezpośrednim finansowaniu komunikacji miejskiej, tylko o stworzeniu Śląskiej Karty Usług Publicznych. Byłby to wspólny bilet na pociąg, autobus i tramwaj w naszym regionie - mówi Piotr Spyra, członek zarządu województwa śląskiego.

Rozwiązanie, to nic innego, jak powrót do idei ATP - biletu, który z powodzeniem funkcjonował w aglomeracji przez trzy lata, do stycznia 2004 r. Potem zniknął z kolejowych kas z powodu sporów o jego dofinansowanie. Ówczesne władze województwa tłumaczyły, że ATP był jedynie reklamą PKP Przewozy Regionalne. - Jeżeli teraz uda się znaleźć sensowny pomysł na finansowanie wspólnego biletu, to warto go zrealizować - przekonuje Spyra.

« Poprzedni tekstNastępny tekst »

Komentarze

Do dłuższych dyskusji zapraszamy na forum.

suchy napisał(a):

oby tak dalej szło, to za 5-10 lat kzk nie starczy kasy nawet na bieżące utrzymanie..

a urzad marszałkowski choć raz w końcu powiedział coś rzeczowego..chociaż uwierze w ATP dopiero jak pójde do kasy albo kiosku i dostane ten bilet do ręki co przy uporze i zacofaniu kzk raczej prędko nie nastąpi.. no chyba że w końcu kieska im sie już tak bardzo opróżni że nie będą mieli wyboru i zgodzą sie na "jałmużne" od marszałka w ramach ATP

17.10 21:52:05

Tom_89 napisał(a):

KZK tylko chce kasę wyciągnąć, najpierw od gmin a teraz od województwa,z tego co wiem to taboru oni nie utrzymują a stare wozy zamienić na nowe można jak się zwiększy wymagania w przetargach, niech wtedy zostaną na rynku ci co potrafią spełnić te wymagania..
a jak KZK tego nie umie to niech zmiany zaczną robić u siebie.

17.10 22:16:38

KZKGOP1779 napisał(a):

A co ma marszałek do zadań własnych gmin jakim jest komunikacja miejska?

17.10 22:28:44

hello napisał(a):

Jakby na to nie patrzeć, krótka rozpiska pokazuje, że biednie na tę komunikację płacimy. Co się więc dziwić, że mamy w większości stare graty, zamiast fabrycznie nowych wozów, jak w Warszawie? W tym wypadku można się zgodzić z KZK, że podwyżki dopłat są potrzebne. Ale tylko pod warunkiem, że przyniosą one poprawę w komunikacji.

18.10 02:13:01

adamos napisał(a):

tylko trzeba pamiętać ile w gopie jest mieszkańców a ile w łodzi, i u nas ilością przebijamy
w innych miastach są liczne linie autobusowe kursujące co 20 minut i tramwaje, a u nas to nawet niektóre linie tramwajowe tak często nie kursują

18.10 09:46:03

slowak99 napisał(a):

Jeżeli chcą, żebyśmy więcej płacili, to tylko PKMom, a nie tym złodziejom... Znowu im mało....

18.10 10:13:36

Hawker napisał(a):

po co inwestować w PKP to strata pieniędzy ? ile trzeba by pieniędzy żeby kolej była naprawdę dobrej jakości? a wystarczy tak dać kase na wyższe stawki za wozokilometr i będzie git

18.10 11:19:15

Krzysztof napisał(a):

Szkoda że o tym nie mówiło się wcześniej gdyż jak widzę to gminy maja tylko życzenia co do zmian (w większości powodujące spadek atrakcyjności połączeń przykład linia nr 177) ale zapłata jest marna. Teraz rozumie zapisy marnych warunków specyfikacji przetargowych KZK GOP. Dodatkowo pomysły polityków szczególnie z Katowic (Pan Prezydent Uszok) co do wyeliminowania autobusów z centrum to dosyć chory pomysł w obecnej chwili, gdzie tramwaje ledwo się kulają.

18.10 11:51:21

PKM b napisał(a):

Ten nowy wojewoda Jakiś dziwny jest. Zapraszam na http://www.pkmmiechowice.tn...

18.10 15:13:53

suchy napisał(a):

@PKM b - jak to twoja strona jest to radziłbym pisać ze słownikiem ortograficznym w ręku.. a przy okazji - cudna radosna twórczość, szkoda że to tylko fikcja..

a co do wojewody - czemu uważasz że jest dziwny? bo chce zmusić kzk do zgody na ATP?

18.10 16:28:17

YoMaHa napisał(a):

Wojewoda akurat nie ma tu nic do rzeczy...

18.10 16:50:16

Żabek napisał(a):

Taak. Chcieli od gmin, te sie nie zgodzily. Chca od wojewodztwa, to sie nie zgodzi. (Oba z reszta slusznie). Wiec co? Podwyzka cen biletow. Ludzie sie zgodza, bo sie ich postawi przed faktem dokonanym. Nie moga sie nie zgodzic wiec jak teraz? 3-4-5PLN za jednorazowe?

18.10 18:38:56

TP napisał(a):

Zlikwidować od razu linie dublujące linie kolejowe np. 820, 830, 850 itd w zamian uruchomić SKM jak w Trójmieście. Obecny KZK GOP jest instytucją kompletnie niewydolną, nie liczącą się z idiotycznymi kosztami. Po co np. linia 194 jedzie do Gliwic Zajezdni skoro wzdłuż jedzie tramwaj i 10 innych linii!!! A pociągi na Śląsku popieram - to przyszłość jak ponaprawiają tory - i chyba będzie to szybciej niż poprawa torowisk tramwajowych i dróg...

18.10 21:32:48

ff napisał(a):

Nasze urzędy nie są wcale takie głupie. Nie dziwię się, że KZK GOP nie dostaje większych pieniędzy, przecież z góry wiadomo, że poszłyby na zmarnowanie. Oczywiście nikt nie broni KZK GOP pukania do kolejnych drzwi, ktoś się może zlituje nad ich biednym losem. Kolejny apel może do samego Ministerstwa Infrastruktury? :) Proponuję jednak wziąć się samemu do roboty zamiast liczyć na kolejne czy większe daniny. Zacząć przede wszystkim od wzmocnienia kontroli, żeby panów kontrolerów spotykać częściej niż max. 2-3 razy w roku (podczas codziennych dojazdów).

19.10 02:33:42

Buscoholic napisał(a):

@TP: a widziałeś ilu pasażerów wozi ten kurs EZT z Bytomia do Gliwic? Napiszę Ci, bo mam wiele razy okazję spotykać ten skład na przyjściu kolejowym obok koksowni w Biskupicach. Otóż średnio w godzinach popołudniowych 3 na skład. Raz doliczyłem się jednego i tylko z racji odległości nie mogę zaryzykować stwierdzenia, że był to śpiący konduktor. Czy w takiej sytuacji naprawdę wierzysz, że SKM w takiej formie jak wygląda to obecnie rozwiąże problem? A wiesz ilu pasażerów w tym czasie wiózł wóz 857 na linii 850? Zgadnij!

19.10 10:34:47

YoMaHa napisał(a):

@Buscoholic: To ja jeszcze zgryźliwie dodam, że w stosunku do całej masy wiezionej przez 850-tkę setnie więcej jechało własnymi samochodami - może zatem wyciąć w pierony tak "SKM" jaki i wszelkie autobusy, a za zaoszczędzoną kasę poszerzyć drogę między Gliwicami a Bytomiem do parametrów DTŚ-ki? MSPANC,BP

19.10 13:18:06

martin napisał(a):

Buscoholic masz racje pociagami w aglomeracji już więcej nie zdziałasz. Dziś z komunikacji miejskiej korzysta nowe pokoloenie ludzi, którzy nie przywykli do jazdy EZT. Nasi ojcowie tak, ale młodzi już nie bardzo.Wymiana pokoleń ot co!

19.10 14:16:33

rustsaltz napisał(a):

martin:W II klasie gimnazjum niektórzy moi koledzy nie wiedzieli, że istnieje coś takiego jak pociąg osobowy. Dzisiaj w I klasie technikum niektórzy dziwią się, po co idę na dworzec. Po prostu kolej źle się reklamuje. Ot, co! I z pociągami można zdziałać bardzo dużo jeśli się odpowiednio wykorzysta ich potencjał, a wszystko rozbija się o pieniądz (i wspólny bilet). I młodzi jak najbardziej do EZT przywykli, tak jak można przywyknąć do Ikarusa

Buscoholic: może Ci się wydaje, że skład jedzie pusty, bo jak ktoś się opiera o ścianę EZT to go nawet z peronu trudno dostrzec. Taka uwaga... :)

19.10 15:30:34

martin napisał(a):

Prawda leży po środku. Po pierwsze wspólny bilet (w rozsądnej cenie); po drugie otoczenie PKP dworce i ich "mieszkańcy". Rustsaltz tak jak piszesz niektórzy już zapomnieli że są pociągi.

19.10 16:06:43

Bodzio napisał(a):

@buscoholic, @Rustsaltz - a ja do znudzenia powtarzam, że osób, którym wystarczy sam pociąg ( czyli takich, którzy mieszkają i uczą się/pracują w pobliżu dworców PKP ) jest bardzo niewiele. Zdecydowana większość musi na ten dworzec czymś dojechać. I dlatego wszelkie próby promowania kolei bez wspólnego biletu kończą się tak, jak linia Gliwice - Bytom. Każdy, który ma do wyboru droższą podróż "łączoną" ( autobusem i pociągiem, a więc zmuszającą do kupna dwóch biletów ) i tańszą ( samym autobusem ) z pewnością wybierze to drugie. Dlatego chwała ludziom, którzy choć trochę to rozumieją.

19.10 20:41:44

butthead napisał(a):

Kolej się "źle reklamuje"? Kolej się w ogóle nie reklamuje. Informacji dworcowej nie należy zaliczać do reklamy przecież.

19.10 23:01:36

Kysu napisał(a):

Wlasnie ATP to taki niezbednik.Wszystko dobrze grao jak funkcjonował ATP i bez problemu na jeden bile mozna bylo sie przesiąść z pociągu do komunikacji miejskiej.Nie wiem czy w ogóle doczekamy az taki bilet wróci.

20.10 12:41:24

ik 280 napisał(a):

Buscoholik i martin, może czasami się zdarzą 3 osoby. Ale zobacz sobie np. kurs o 16.18 z Gliwic do Bytomia, czasem zdarza się ponad 50 osób. Może jeszcze powiecie, że z Gliwic do Katowic jeździ mało ludzi? Ośmielę się twierdzić, że tyle samo co autobusem. Pamiętam jeszcze tygodniowy strajk autobusów (niestety nie pamiętam w którym roku), wtedy pozwolili jeździć na autobusowych miesięcznych pociągiem. I co? Dwie jednostki z Katowic do Tarnowskich Gór zapełnione nawet stojącymi pasażerami. Gdyby zlikwidować osiemsetki i dać ATP, to nie martwcie się, pociągi szybko odzyskają popularność

20.10 18:06:12

ik 280 napisał(a):

PS. Widzę że KZK ciągle bardzo boleśnie przeżywa reaktywację Bytom-Gliwice. Mam nadzieję, że w końcu kiedyś zrozumieją, że nie są firmą autobusową.

20.10 18:09:02

Krymas napisał(a):

Najlepszy pociag na Bytom-Gliwice na 8.05 do Gliwic wiezie ponad 100 pasazerow, mnie sie zdarzylo ich naliczyc nawet 116 sztuk. Na 7.35 przyjezdza kolo 90 osob, na 9.35 kolo 75. Choc z drugiej strony o 15.45 z Bytomia jedzie 9 osob...

21.10 01:33:53

Buscoholic napisał(a):

@ik 280: zapewne masz rację, mój komentarz oparłem na jednostkowym acz powtarzalnym co dnia przypadku. Zbieg okoliczności sprawił, że akurat natrafiam na kursy z tak niewielką liczbą pasażerów.
W powyższych komentarzach jest jednak dużo prawdy co do praktycznie zerowej promocji tej linii. Gdy widziałem pusty skład, myślałem na początku, że to jest jedynie jazda manewrowa, a nie działająca linia.
Inną kwestią jest to czy należało by zlikwidować przyspieszone linie. Moim zdaniem takie posunięcie nie miało by żadnego uzasadnienia. Lepiej było by, gdyby one były naprawdę przyspieszone, np. zupełnym bezsensem jest puszczanie busa 850 przez CH Plejadę i M1. Te centra handlowe mają już przecież swoje KZK GOP-owskie linie 750 i starszą 250, a do tego bezpłatny transport zapewniany na drodze umów z prywatnymi przewoźnikami. Zatem pytam: po co jeszcze pchają tam linię 850?

22.10 16:21:37

Bodzio napisał(a):

@Buscoholic - po co tam pchają 850 ? Ano kasa, kasa i jeszcze raz kasa. Swego czasu była przerwa w obsłudze CH Plejada przez 850 właśnie z powodu wycofania się tego podmiotu z dofinansowania tej linii.

25.10 11:32:02


Dodaj komentarz

Ten element został zablokowany, nie ma możliwości dodawania do niego komentarzy lub głosowania.

Komentarze muszą być zaakceptowane przed publikacją. Dziękujemy!