Taken from transport.wroc.biz
Nowa tramwajowa linia wahadłowa 44 z Zawodzia do Szopienic z powodu remontu torowiska.
Taken from transport.wroc.biz
Najnowszy nabytek PKM Jaworzno - MAN-Göppel NM223.
Taken from transport.wroc.biz
Pierwszy przemalowany na żółto Mercedes Citaro K w PKM Katowice.
Taken from transport.wroc.biz
Krzysztof Pawelec przenumerował małe MAZ-y dodając "0" do dotychczasowego numeru.
Taken from transport.wroc.biz
14 lutego 2014 r. zlikwidowana została linia tramwajowa nr 18 w Rudzie Śląskiej.

Pociągiem na lotnisko w Katowicach po 2012 roku

07.10.2008

Tagi: inwestycje, infrastruktura, kolej, prasa – Dodał: Marek Borys

Maciej Szczepaniuk
Gazeta Prawna, 07.10.2008 r.


PKP PLK budują tory na Okęcie, do Balic oraz Pyrzowic. Dwa pierwsze połączenia mają być gotowe do Euro 2012, kolej nie zdąży zaś z elektryfikacją linii z Katowic na lotnisko.


Władze GTL, zarządcy portu w Pyrzowicach, ogłosiły plany wyprzedzenia portu w Krakowie pod względem liczby pasażerów. W tym roku w Katowicach ma być obsłużonych 2,5 mln podróżnych, ale na lotnisku pod Krakowem wciąż obsługiwanych jest o pół miliona osób więcej.

Ambitne plany zarządcy lotniska może pokrzyżować informacja o poślizgu przy budowie torów z Katowic na lotnisko, której zakończenie było planowane na połowę 2012 r. Jak tłumaczą w spółce PKP PLK, która odpowiada za infrastrukturę kolejową, istniała obawa, że przy tak skomplikowanej inwestycji, jaką jest budowa toru na terenach wysoko zurbanizowanych i pogórniczych, spółka nie zdąży z inwestycją.

PKP PLK położą tory, ale nie zdążą z elektryfikacją linii łączącej Katowice z lotniskiem.

- Nie jest wykluczone, że do Euro 2012 będzie możliwe uruchomienie komunikacji trakcją spalinową, a elektryfikacja linii zrealizowana będzie po czerwcu 2012 r. - pociesza Kazimierz Peryt z PKP PLK.

- To absurd. Pociągów nie kupuje się na rok albo dwa. Połączenie kolejowe zostanie uruchomione po zakończeniu całej inwestycji. Kiedy - nie wiem - komentuje Piotr Spyra, wicemarszałek województwa śląskiego.

Pociągami na lotnisko pojadą za to pasażerowie korzystający z lotniska w Balicach. Do czerwca 2012 r. koleje za ok. 280 mln zł zmodernizują 12-km odcinek torów do portu. Część środków będzie pochodzić z unijnego Funduszu Spójności.

Koleją będziemy też jeździć już w czasie Euro na stołeczne lotnisko Okęcie. Jak zapewniają przedstawiciele PKP PLK, do drugiego kwartału 2011 r. za ok. 410 mln zł uda się wreszcie wybudować 2-km fragment torów w tunelu, które połączą odcinek torów z miasta z gotową już stacją pod terminalem lotniska.

« Poprzedni tekstNastępny tekst »

Komentarze

Do dłuższych dyskusji zapraszamy na forum.

Ahorcado napisał(a):

A nie mogą pożyczyć taboru?

07.10 13:09:58

slowak99 napisał(a):

"- To absurd. Pociągów nie kupuje się na rok albo dwa. Połączenie kolejowe zostanie uruchomione po zakończeniu całej inwestycji. Kiedy - nie wiem - komentuje Piotr Spyra, wicemarszałek województwa śląskiego."

Co za kretyni siedzą na tych fotelach?!
A czy PKP nie posiada taboru spalinowego?
Jak nie wiesz co powiedzieć, to lepiej nic nie mów!

07.10 14:12:13

Juurek napisał(a):

Dokładnie można przecież pożyczyć jakiś szynobus (w Krakowie nie bedzie już przecież potrzebny) ewentualnie skład z loka i wagonów na pewno nię będzie to szczyt nowoczesność ale jako rozwiązanie tymczasowe może być szczególnie, że i tak będzie szybciej niż autobusem

07.10 14:26:02

pesymista napisał(a):

No jak zwykle. Przez chore ambicje polityków NIC nie powstanie, a pewnie zliwkidują parę podstawowych połączeń. Grunt to nowe pojazdy, mogą jeździć choćby po polu, byle blask lakieru bił wręcz po mordzie.

07.10 14:57:19

Dave napisał(a):

Przecież na lotnisko Balice z Krakowa (no dobra - przed lotnisko) już od co najmniej 2 lat się jedzie pociągiem!

07.10 16:10:51

Ryżaczek napisał(a):

" ale jako rozwiązanie tymczasowe może być szczególnie, że i tak będzie szybciej niż autobusem "
Wcale że nie.

07.10 19:34:52

Zbigniew napisał(a):

A ile czasu jechałby obecnie szynobus do Pyrzowic (kursując jak przyspieszony regio-plus) z Krakowa przez Jaworzno, D.G. Ząbkowice, Zawiercie, Siewierz oraz z Katowic przez Sosnowiec, Zawiercie, Siewierz ?

07.10 20:10:23

Grzegorz napisał(a):

To, że nie zdążą z elektryfikowac, to żaden argument. Przecież spalinowy pociąg bez problemu może jeździc. W Krakowie jeździ i jakoś nikt nie narzeka, czy dla pasażeró jest ważne, czy jadą elektrycznym, czy spalinowym. Dla pasażera liczy się tylko szybkośc i wygoda. Jak to będzie nowoczesny szynobus to nie będzie to miało dla pasażera znaczenia. PRzecież z Częstochowy do Lublińca jeździ spalinowy szynobus mimo tego, że cała trasa jest pod drutem. Dla mnie tłumaczenie, że linia nie została uruchomiona z powody tego, że nie zdążyli jej tylko z elektryfikowac nie jest żadnym tłumaczeniem. Na pewno na zachodzie jeżdżą spalinówki na lotnisko i nikomu to nie przeszkadza

07.10 21:43:44

KZKGOP1779 napisał(a):

@grzegorz: ale nie rozumiesz, że trzeba mieć taki tabor?

07.10 22:14:04

KZKGOP1779 napisał(a):

@grzegorz: ale nie rozumiesz, że trzeba mieć taki tabor?

07.10 22:14:04

Ahorcado napisał(a):

Wystarczyłoby ogłosić przetarg na obsługę tej linii przez 2 lata, a o tabor niech już się martwią zgłaszający ofertę...

08.10 09:21:39

adas napisał(a):

@Zbigniew: Jakąś godzinę i trochę minut - bez sensu. Chyba, że zmodernizuje się całą trasę ;)

08.10 09:26:14

slowak99 napisał(a):

@GKZKGOP1779: A czy Ty nie rozumiesz, że PKP ma we swoim władaniu wiele spalinowozów? Czy więc tak trudno pożyczyć z jednego oddziału do drugiego?

08.10 17:25:17

Kapitan Anemo napisał(a):

Zauważcie, że KRÓCEJ na lotnisko w Pyrzowicach dojechać pociągiem przez Chorzów, Bytom, Tarnowskie Góry, niż przez Chruszczobród, Wiesiółkę, Łazy, Zawiercie.
Odległość Katowice - TG (34 km) + TG - Pyrzowice (około 18 km) = 52 km.
Odległość Katowice - Zawiercie (43 km) + Zawiercie - Pyrzowice (około 25 km) = 68 km.
Wniosek jest prosty: pociągi z Katowic do Pyrzowic powinny jeździć przez Chorzów, Bytom, Tarnowskie Góry, a nie przez Chruszczobród, Wiesiółkę, Łazy, Zawiercie.

08.10 19:07:38

Zbigniew napisał(a):

W nawiązaniu do wypowiedzi *Kapitana mam pytanie do osób mieszkających w tamtych stronach - czy pociąg obecnie dojedzie w ogóle od strony T. Gór do Pyrzowic ? Bo z tego co wiem to chyba nie... Nawet pociągi z paliwem jeżdżą na lotnisko z Zawiercia przez Siewierz...
Co do ilości km nie zaprzeczam tak to wygląda ale przecież tam jeżdżą też busiki WizzAir z Krk więc chyba z tamtej strony też jest popyt... PS: Kapitanie - ja myślałem o stacjach pośrednich, takich gdzie zatrzymuje się pociąg przyspieszony, czyli: Katowice, Sosnowiec, Będzin Miasto, D.G., Zawiercie -> Pyrzowice (no chyba, że spodziewasz się tłumów w Wiesiółce :D )

08.10 21:58:06

Daro85 napisał(a):

@zbigniew: żadne pociągi nie dojeżdżają do lotniska ;)

09.10 08:28:51

Kysu napisał(a):

Ostatnio bedac w Pyrzowicach zauwazylem ze juz sa przygotowania do uruchomienia kolei na lotnisko.Zalozono np.krzyze sw.Andrzeja i oswietlenie przy przejazdach.W ogóle to na dobra sprawe pociagi by mogly jezdzic z Tarnowskich Gór i z Zawiercia.Obecnie to Mierzęcic Zawierciańskich skłądy towarowe jeżdżą i nei ma w tej chwili problemu z dojazdem od Zawiercia.Za to od Tarnowskich Gór należaloby odbudować kilka kilometrów toru.

09.10 10:46:38

adas napisał(a):

Wniosek, ze pociagi maja jezdzic na lotnisko przez TG jest zly :)

Aby linia na lotnisko miala sens powinna byc zbudowana nowa linia przez Piekary (albo przez Bedzin). A najlepiej obie :) I jeszcze przedluzenie w strone CMK/Czestochowy.

09.10 10:46:40

memphis napisał(a):

Nie, żeby to miało naprawdę sens (również ekonomiczny) to powinien być zbudowany stadtbahn jako przedłużenie tramwaju od Siemianowic przez Wojkowice.

09.10 11:59:15

YoMaHa napisał(a):

@memphis: bez wątpienia stadtbahn przez Siemce i Wojkowice miałby sens ekonomiczny - dawno się tak nie uśmiałem.

09.10 20:51:42

memphis napisał(a):

No chyba większy niż CMK przez Rozbark i pole pod Niezdarą.

09.10 21:07:06

Daro85 napisał(a):

@memphis: moim zdaniem te CMK przez Rozbark i pole pod Niezdarą wcale nie jest tak debilnym pomysłem, zważywszy na 2 aspekty- zapychanie się Okęcia (brak możliwości rozbudowy) oraz możliwość osiągania Pyrzowic przez nawet mieszkańców Wołomina w czasie porównywalnym do czasu przejazdu AL. Żwirki i Wigury w Wawie w godzinach szczytu. Ale przecież po co nam kasa ;)

09.10 22:43:18

KZKGOP1779 napisał(a):

@yomaha: to może nas oświeć wreszzcie i napisz, która z tras na lotnisko ma sens ekonomiczny?

09.10 22:45:39

Ravel napisał(a):

A swoją drogą, pamięta ktoś jeszcze gierkowskie plany budowy portu lotniczego Kraków – Katowice w Balinie pod Chrzanowem? Szkoda, że nic z tego nie wyszło. Takie lotnisko naprawdę mogłoby być konkurencyjne wobec Okęcia, poza tym można by je łatwo i wygodnie skomunikować z nami i z Krakowem, zapewne i rentowność wielu połączeń byłaby większa, przez co szybciej powstawałyby nowe kierunki lotów. Szkoda, że to było tylko wizjonerstwo okresu socjalistycznej prosperity :-)

10.10 18:52:58

YoMaHa napisał(a):

@1779: W obecnej sytuacji jedynym rozsądnym połączeniem z Silesia-Intl ;-) jest pekaemowski przykurcz. Jedyne, co można by było zmienić, to tabor - na jakiś bardziej "pozamiejski", profilowany na lotniskowca, a nie miejski wózek z regałem. Jakakolwiek inwestycja szynowa nie ma najmniejszego sensu. W ciemno obstawiam, że nawet analiza efektywności społecznej (a nie ekonomicznej - czyli po uwzględnieniu zanieczyszczeń środowiska, ofiar wypadków etc.) zobrazowałaby skalę nonsensu, jaką byłoby ciągnąć cokolwiek po stalowych szynach na nasze szanowne lotnisko. Absolutnie wszystkie pomysły budowy czegokolwiek uznaję za wyssane z palca wizje, nie mające racjonalnego uzasadnienia - które może są medialne, ale bynajmniej są raczej marnotrawieniem publicznych pieniędzy.

Jeszcze na otrzeźwienie - skoro istnieją bbaarrddzzoo poważne wątpliwości odnośnie ciągnięcia szyn do bodaj największego low-cost-portu na kontynencie (HHN), o znacznie większym ruchu niż KTW, to raczej sensu nie ma targanie na Pyrzowice "czegoś" - obojętne, czy będzie to karlik czy flirt.

10.10 23:04:40

Kapitan Anemo napisał(a):

Najprościej będzie odbudować linię kolejową PKP Tarnowskie Góry - Brynica - Zawiercie.
A wteddy, jak już się to po latach uda...
Puścić na niej okrężny pociąg, który by zaczynał i kończył bieg w Pyrzowicach. Mógłby jeździć na przykład trasą: Pyrzowice -> Siewierz -> Łazy -> Dabrowa Górnica -> Będzin -> Sosnowiec Główny -> Katowice Szopienice Płn. -> Katowice Dąbrówka Mała -> Siemianowice Śląskie -> Chorzów Stary -> Bytom -> Radzionków -> Tarnowskie Góry -> Brynica -> Pyrzowice.
Albo na przykład zamiast przez Siemianowice Śląskie, to przez Chorzów Batory.

11.10 08:36:22

JS napisał(a):

1.Na Brynicy nigdy nie było nawet stacyjki kolejowej (jak juz to Miatseczko śl. czy Żyglin)
2.Taką trasą pociąg z katowic do Pyrzowic pojedzie co najmnej 1,5 godziny jeśli nie dłużej.
3.Tam już nie ma co odbudowywać - na odcinku Miasteczko-Ożarowice nie ma już praktycznie śladu po linii kolejowej.

11.10 19:44:26

Jerzy napisał(a):

A więc wracamy do koncepcji szybkiej kolei do Pyrzowic przez Tarnowskie Góry i słusznie wystarczy odbudować tory na istniejącej trasie, do Pyrzowic. A pomysł z budową od zera nowej linii przez Piekary to od początku był porażką.

11.10 20:58:00

lgor napisał(a):

Odbudowanie torowiska przez Tarnowskie Góry to porażka :P Jeszcze większe zbaczanie z kursu niż przez Piekary.
Poza tym dla szynobusu moim zdaniem lepiej wybudować nowe torowisko dopasowane do osiągania zupełnie innych prędkości.

12.10 12:08:34

Katowiczanin napisał(a):

Wiecie coś może na temat tej inwestycji? czy została również unieważniona?? http://www.skyscrapercity.c...

12.10 12:10:30

Gojira napisał(a):

@YoMaHa Ty się chyba za dużo naczytałeś Haładusowskich bzdur :P

12.10 14:23:50

Jerzy napisał(a):

@Igor. gościu co ty bredzisz poczytaj trochę faktów historycznych zanim będziesz bzdury tu wygłaszał. Koncepcja trasy na lotnisko w Pyrzowicach przez Tarn.Góry była jeszcze w strategi rozwoju województwa śląskiego z 2004 roku i nie było tam mowy o jakiś kursach przez wiochy. Niestety znalazł się taki minister transportu Polaczek nawiasem z Piekar i zaczął forsować koncepcje budowy nowej linii przez swoje rodzinne miasto, a pierwotna słuszna koncepcja odeszła w niepamięć. Finał jest tego taki ze na czas to pewnie nie będzie zdanej linii. Ale tak to jest jak polityka bierze górę nad zdrowym rozsądkiem. I weź pod uwagę ze odbudowanie istniejącego szlaku kolejowego zajmie mniej czasu i pieniędzy niż budowanie czegoś od nowa. A już nie wspomnę o kosztach związanych z utrzymanie kolnej linii.

12.10 15:05:42

mark40 napisał(a):

@Katowiczanin; Póki co PKP nadal prowadzi negocjacje z inwestorem, które się mają zakończyć w tym kwartale. Wiec, inwestycja unieważniona nie jest, ale do realizacji coraz dłuższa droga ;-)

12.10 15:12:32

memphis napisał(a):

@Jerzy: a kto o zdrowych zmysłach będzie się tłukł z Katowic do Pyrzowic przez Tarnowskie Góry? To nie ma najmniejszego sensu.

12.10 15:41:58

Jerzy napisał(a):

@memphis
A czy każdy mieszkaniec śląska mieszka w Katowicach?, przecież do Katowic też trzeba się tłuc żeby tam dojechać. Tylko po co, nie każdy jest sadomasochistą. Jak nie ma potrzeby nie musi tam jechać żeby wsiąść na pociąg.
A to może mi odpowiesz na taki pytanie czy mieszkaniec np. Częstochowy musi się tłuc na dworzec w Katowicach żeby dojechać na lotnisko w Pyrzowicach jak lotnisko ma po drodze?

Wiesz ja na te twoje rozterki mam lepsze rozwiązanie najlepiej przenieść te całe lotnisko z Pyrzowic do Katowic i problem budowy linii kolejowej i którędy, czasu przejazdu w ogóle odpadnie.

12.10 17:48:28

Cukerochok napisał(a):

Trasa przez TG nie jest najszczęśliwszym rozwiązaniem, chyba że są pieniądze aby co kilka lat remontować torowisko. Problemem są szkody górnicze. Więc pewnie lepiej będzie puścić pociąg przez Zawiercie, przynajmniej prędkości są tam w porządku i kopalni nie ma:)

12.10 17:53:37

YoMaHa napisał(a):

@Gojira: Bynajmniej, tego czubka mam po dziurki w nosie - jest tysiąc razy bardziej żałosny nawet od gorących orędowników kolei na lotnisko w Pyrzowicach. Raz jeszcze powtórzę - nawet dwukrotny wzrost liczby odprawianych pasażerów nie zagwarantuje nawet minimalnej opłacalności jakiejkolwiek inwestycji w transport szynowy na lotnisko - obojętne, czy będzie to szynobus przez Zawiercie, czy przez Tarnowskie Góry czy też szybki tramwaj "na krechę". Zgadzam się w pełni, że połączenie kolejowe jest bardzo dużym ułatwieniem dla lotniska - natomiast bardzo, ale to bardzo ważna jest logika. O ile można połączyć niewielkie lotnisko w Lubece z koleją, o tyle dla wspomnianego Hahn jest to już problem. Bo inaczej jest, jeśli w pobliżu linia kolejowa JEST, ma DOBRE parametry i zupełnie NIEZALEŻNIE od lotniska ma PRZYZWOITĄ częstotliwość, a zupełnie inaczej, jeśli chce się robić wszystko od zera. Możesz mnie nazywać jak chcesz, ale mieszkam już trochę w GOPie, komunikacją jeżdżę od lat i też w jakimś stopniu się tym zajmuję, nazwijmy quasiprofesjonalnym. I w tym miejscu niejako autorytarnie powiem, że mając taką kupę kasy, jaka jest potrzebna do wybudowanie i EKSPLOATOWANIA airport-linku, miliard razy sensowniej byłoby zrobić kapitalkę na 19 na Stroszek, podobnie z piątką Bytom-Hindenburg, zrobić kilka innych rzeczy na glanc, do tego kupić nowy tabor i śmigać co pięć minut tam, gdzie trzeba.

12.10 18:57:03

lgor napisał(a):

@Jerzy Przepraszam ale kto tu bredzi. Zarówno trasa przez Piekary jak i TG jest jakaś dziwna. Tu masz rację ze tą przez Piekary przeforsował Polaczek. Ale w mojej opinii torowisko z Bytomia (baa nawet z Katowic) do Tarnowskich Gór i tak trzeba by wyremontować (jak nie wymienić całkowicie) aby mogło być w stanie bezpiecznie przenosić prędkości szynobusu.
Nawet myśle że jak linia powstanie to od Katowic aż do Bytomia będzie wolniej jechać a swojej prędkości nabierze na nowym, specjalnie wyprofilowanym torowisku.
Jak trafnie zauważyłeś linia nie połączy jedynie Katowic i lotnisko ale też połączy szybko stolicę województwa z gminami przez które będzie przejeżdżać. Myślę że pozytywnie wpłynie to na inwestycje mieszkaniowe np. na dość ładnych terenach gminy Bobrowniki. Poza tym przecież nikt nie likwiduje linii TG - Katowice która być może w przyszłości trochę szybciej pojedzie.

12.10 19:20:04

Jerzy napisał(a):

@Cukerochok
Szkody górnicze w Tarnowskich Górach - to pierwsze słyszę pewnie masz na myśli te po zabytkowej kopalni srebra. Jak już piszesz o szkodach górniczych to pisz o tych w rejonie Bytomia bo te faktycznie są.
W przypadku TG problemem nie są szkody górnicze tylko wieloletnie zaniedbania w remontach infrastruktury kolejowej.
Dla przykładu ci podam parę lat temu wymieniono nawierzchnie na jednym z 3 torów od Bytomia Północnego przez TG do Kalet to prędkość dało się podnieść z ok. 30km/h do 100km/h a za TG do 120km/h.

12.10 21:01:04

Kapitan Anemo napisał(a):

@JS: W Brynicy nigdy nie było stacji kolejowej? Przecież tam był przystanek kolejowy pasażerski w czasach, gdy z Zawiercia do TG, a później już tylko z Zawiercia do Żyglina jeździły pociągi pasażerskie.
@wszyscy katowicocentryści: z lotniska w Pyrzowicach korzystają tez mieszkańcy Sosnowca (ćwierć miliona mieszkańców), Bytomia (180 tys.), czy Tarnowskich Gór (ok. 60 tys.). Tak więc pociąg, szynobus, czy też EZT niech jeździ przez te miasta do Pyrzowic. Nie zapominajcie, katowicocentryści, że Katowice to nie jest samotna wyspa na pustyni i że wokół jest sporo niewiele mniejszych miast. Czasem odnoszę wrażenie, że katowicocentrystom marzy się prosta jak drut linia kolejowa, czy tramwajowa spod spodka na lotnisko, która by po drodze nie miała ani jednego przystanku :-)

12.10 21:46:46

Ravel napisał(a):

YoMaHa tutaj ma rację - mamy przynajmniej kilka linii tramwajowych, przewożących w jednym kursie więcej pasażerów, niż ta kolejka przewiozłaby za cały dzień. Te linie są bliskie śmierci technicznej, a ludziom mąci się w głowach dyskusjami o potężnej inwestycji za duże pieniądze, gdzie potoki pasażerskie bylyby zbliżone do tych na linii Bytom - Gliwice. Taka kolejka to fajny gadżet, ale nas na niego nie stać i nie jest nam szczególnie potrzebny. Przywrócić 885 z dobrym rozkładem i dobrym taborem (linia komercyjna jest za droga i dlatego niedostatecznie spełnia funkcję komunikacji zbiorowej)+ 85 z Bytomia i problem połączenia z lotniskiem można uznać za rozwiązany na parę ładnych lat.

13.10 00:43:22

KZKGOP1779 napisał(a):

@ravel: no tylko, że chyba jednak pieniądze na ten pociag miały pochodzic dalece z innej kupki niz na tramwaje. A poza tym, chyba nie myslicie, że Uszok i reszta zrobi swojemu PKMowi na złość i uwali jego linię zastępując ją jakimś 885?

13.10 17:32:51

Ravel napisał(a):

@KZKGOP1179: Z jakiegokolwiek źródła nie pochodziłyby środki na tę inwestycję, to nie zmienia faktu, że jest to nieodpowiedzialne szastanie publicznym groszem. Pamiętam, jak w 2001 roku (zawieszenie 885) mówiło się, że utrzymywanie tak długiej linii autobusowej z miejską taryfą jest wysoce nieopłacalne. W takim razie jaka cena biletu zapewni opłacalność kolejce, której utrzymanie jest przecież znacznie kosztowniejsze? Czy znajdą się chętni do wydania odpowiednio dużych pieniędzy na bilet, a jeśli jego cena będzie niska, to kto będzie do tego przedsięwzięcia dopłacać? Koszty to nie tylko budowa, ale i późniejsze utrzymanie. To drugie już bez wsparcia unijnego. Nasze samorządy w postaci KZK GOP zlikwidowały tramwaj biegnący przez całe 70-tysięczne miasto i wątpię, aby chciały dofinasowywać podmiejską kolejkę dla kilkunastu pasażerów.

13.10 19:34:11

YoMaHa napisał(a):

@KZKGOP1779: Metro warszawskie, otrzymawszy dotację w ramach SPOTu jest dobitnym przykładem, że "można przesuwać między kupkami"

@Ravel: Nie do końca zgodzę się z tym, że w miejsce lotniskowca powinna być "normalna linia". Za moim tokiem myślenia przemawiają trzy argumenty:
1) strategia spijania śmietanki - skoro występuje określona "skłonność do zapłaty" to pobieranie niższych opłat (które wcale niekoniecznie oznaczałyby nowych pasażerów! - tu elastyczność popytu jest determinowana zupełnie inaczej niż np. w kolei aglomeracyjnej) oznacza rezygnację z potencjalnych dochodów. A przecież lepiej mieć kasę niż jej nie mieć ;-)
2) linia "typu 885" stanowiłaby niebezpieczny precedens linii długiej, a (stosunkowo) taniej. Korzyści z niej byłyby nieproporcjonalnie małe, bo też i relatywnie niewielu ludzi z Ożarowic czy Sączowa jest zainteresowanych commutingiem do centrum aglo. Paradoksalnie gdyby to "885" dajmy na to miało stanowić erzac obecnych tam linii to dla lokalsów mogłoby być gorzej, bo lokalne połączenia opierałyby się o linię, której charakterystyka ruchowa byłaby silnie zdeterminowana korkami kilkadziesiąt kilometrów dalej
3) analiza porównawcza pokazuje, że tego rodzaju porty raczej są obsługiwane liniami stricte komercyjnymi. Na przywołane wcześniej Hahn co prawda czasem zajeżdża coś "regional" i "w ramach verkehrsverbund", ale to tylko w (D), a poza tym to tylko komercha do Kolonii i FaM.

Dlatego nie do końca zgodzę się z potrzebą "normalnej" linii z Katowic na lotnisko. Wg mnie optymalnym rozwiązaniem byłoby, żeby lokalnie jeździły po tych wioskach jakieś midiki (wiem, póki co taniej jest smrodzić migiem) i nic więcej - w końcu lotnisko to też jest pracodawca, połączenie z aglo w formie np. 85, a do Katowic - ostra komercha. Może być nawet nieco drożej, byleby stadnard był porządny, lotnicze fotele, jakieś LCD itp. Popyt na pewno będzie wówczas większy niż gdyby pójść w ofertę "dla prostego ludu".

@KZKGOP1779: Jeszcze tak a propos Uszatka - czyż nie obojętne Mu, czy ma linię "Airport Link" czy "885"? Kilometraż się zgadza i byle to ;-)

13.10 22:56:00

Katowiczanin napisał(a):

na jakiej trasie jeździł 885 ? ma ktoś rozkład tej linii?

13.10 23:19:10

Ravel napisał(a):

@YoMaHa: to zależy jak spojrzymy na tę linię: czy poptraktujemy ją jako przedsięwzięcie biznesowe, czy jako komunikację miejską. To jest odgrzewanie naszych dyskusji sprzed kilku lat i tutaj różnimy się w zasadniczym podejściu. Wedlug mnie powinna istnieć możliwość dojazdu komunikacją miejską nie tylko z Bytomia, ale też od strony Zagłębia. Nie ma żadnej możliwości dojazdu do lotniska nie tylko z Sosnowca, ale nawet z Będzina. Rozumiem, że taka linia moglaby stanowić konkurencję wobec linii komercyjnej, tylko KM ma służyć pasażerom, a nie jakiejkolwiek firmie przewozowej. Oczywiście nie oznacza to, że kazde działanie jest usprawiedliwione - tu też powiina być zachowana jakaś ekonomiczna racjonalnośc, ale nie ona jest w organizowaniu KM nadrzędna. Podstawowym celem KM jest - według mnie - zaspokajanie potrzeb społecznych. Uważam, że do portu lotniczego powinan istnieć możliwość dojazdu KM i nie jest to czymś szczegolnie ekstra.

Warszawa czasem nie zrezygnowała z komercyjnej AC na rzecz linii miejskich?

14.10 00:09:13

YoMaHa napisał(a):

@Ravel: To nie jest do końca tak, że nasze poglądy są diametralnie różne i stoimy na różnych biegunach ;-) Jeśli chodzi o tzw. kwestię bazową, czyli czy na lotnisko w ogóle powinna docierać zwykła komunikacja - jestem "raczej na tak" (ok. 80 %). Jeśli zupełnie niezależnie postawimy pytanie, czy na szybkim połączeniu lotniska z aglo można zarobić - chyba obaj stwierdzimy, że można (a skoro można to... ;-) ). Teraz dochodzimy do kwestii fundamentalnej, czyli tak zorganizować system, by:
a) komercha zarabiała
b) komunikacja służyła ludziom
c) komunikacja służąca ludziom niekoniecznie osłabiała wpływy z komerchy.
Mówisz, że 85 to dalece za mało - że z Będzina/Sosnowca powinno "coś" być na lotnisko. Dobra, ale - abstrahując od realiów - przyjmując proste założenie systemów, że gdzieś dając musisz gdzieś zabać trudno będzie znaleźć takie miejsce, które by można było wyciąć np. w Będzinie, by dać na Pyrzowice. Mało tego, przytłaczająca większość pasażerów stwierdziłaby (po zastanowieniu, bo na pierwszy rzut to każdy jest szabelką na czołgi), że kilometry lepiej dać na jakąś osiemsetę do Katowic. I jest to poniekąd zrozumiałe.
Wróćmy zatem do nieszczęsnego 85. Dla mnie to jest jedynie kwestia historyczna, że to-to jeździ akurat do Bytomia, a nie do dajmy na to Tarnowskich Gór. To, co mówisz o "dojeździe normalną komunikacją" z Zagłębia powinno być realizowane przez dobre, sensowne skomunikowania dajmy na to w Dobieszowicach czy coś w tym stylu (oczywiście nic poza "utrwaleniem" nie stoi na przeszkodzie modelowi bezpośrednia do Będzina a Bytom z przesiadką w Dobieszowicach). Bo dobre, sensowne skomunikowania, przesiadkowa taryfa etc. to powinna być norma - nie tylko na lotnisko, ale w naszej codzienności. I po prostu uważam, że modernizacja komunikacja jako konieczność powinna zaczynać się od miejsca, gdzie masz tysiąc osób na godzinę przewożonych, a nie tysiąc na miesiąc ;-) Jak zrobisz dobrą komunikację "ogólnie" to będzie też dobra "na lotnisko" - lotnisko niekoniecznie jest miejscem, gdzie akurat trzeba zaczynać poprawę. Żeby było sprawiedliwie może być midik do Dobieszowic i przesiadki z obu stron ;-)

A co do Okęcia - jednak trochę bliżej w sensie kilometrów i trochę bardziej zamieszkana trasa. Niemniej także u nas znam takich, co w razie istnienia wariantu "tylko komercha" pójdą pieszo na Niwiska dla oszczędności...

14.10 21:09:44

andrzej napisał(a):

http://katowice.biznespolsk...

16.10 23:15:49


Dodaj komentarz

Ten element został zablokowany, nie ma możliwości dodawania do niego komentarzy lub głosowania.

Komentarze muszą być zaakceptowane przed publikacją. Dziękujemy!