Taken from transport.wroc.biz
Nowa tramwajowa linia wahadłowa 44 z Zawodzia do Szopienic z powodu remontu torowiska.
Taken from transport.wroc.biz
Najnowszy nabytek PKM Jaworzno - MAN-Göppel NM223.
Taken from transport.wroc.biz
Pierwszy przemalowany na żółto Mercedes Citaro K w PKM Katowice.
Taken from transport.wroc.biz
Krzysztof Pawelec przenumerował małe MAZ-y dodając "0" do dotychczasowego numeru.
Taken from transport.wroc.biz
14 lutego 2014 r. zlikwidowana została linia tramwajowa nr 18 w Rudzie Śląskiej.

1 listopada w komunikacji miejskiej w regionie

02.11.2006

Tagi: rozkład jazdy, KZK GOP, PKM Jaworzno – Dodał: Jakub Jackiewicz

Tydzień temu opisaliśmy jakie plany mają poszczególni organizatorzy komunikacji w zakresie funkcjonowania komunikacji w okresie Wszystkich Świętych. Nasi wysłannicy przyjrzeli się z bliska jak kursowały tramwaje i autobusy KZK GOP oraz PKM Jaworzno w dniu 1 listopada.


KZK GOP uruchomił 9 linii dodatkowych (tzw. cmentarnych) kursujących w kilku miastach regionu. W Gliwicach funkcjonowały cztery linie: trzy z nich docierały do Cmentarza Centralnego przy ul. Kozielskiej (C-1 z Trynku, C-2 z Placu Piastów i C-3 z Cmentarza Lipowego), a czwarta kursowała okreżnie obsługując rejon Cmentarza Lipowego przy ul. Poniatowskiego i cmentarza przy ul. św. Wojciecha. Tegoroczną nowością było wykonanie przez PKM Gliwice tablic kierunkowych wg wzoru obowiązującego na liniach KZK GOP (dotychczas stosowano tablice z kierunkiem jazdy, bez oznaczenia linii, pamiętające jeszcze WPK). Jak zwykle pomysł był szczytny, ale wykonanie dużo gorsze - mianowicie zastosowano tylko tablice przednie, zapominając zupełnie o oznakowaniu z boku i z tyłu autobusu. Linie te kursowały co 10 minut (za wyjątkiem C-4, która kursowała co 20 minut). Łącznie obsługiwało je 20 autobusów przegubowych.



W Katowicach kursowały dwie linie: C-5 łącząca Dworzec PKP z Cmentarzem Komunalnym przy ul. Murckowskiej (3 autobusy przegubowe co 20 minut) oraz nowa C-8 na trasie z Dworca PKP przez Bogucice i Zawodzie do cmentarza w Szopienicach przy ul. Brynicy.



PKM Katowice obsługiwał też trzecią linię cmentarną i zarazem drugą tegoroczną nowość - C-9 w Mysłowicach (Towarowa - Kosztowy). Linia ta dojeżdżała na ulicę Mikołowską - będącą od kilku miesięcy w remoncie. Władzom Mysłowic należy pogratulować wyobraźni przy planowaniu inwestycji, gdyż dokładnie w okresie Wszystkich Świętych remontowany jest akurat odcinek przy głównym mysłowickim cmentarzu. Linia C-9 ulicą Armii Krajowej docierała na fragment ul. Mikołowskiej już wyremontowany - ustawiono tam tymczasowe przystanki. Jednak nawet tu nie było wykończonych chodników i pasażerowie zmuszeni byli do chodzenia po wykopkach.



W Sosnowcu i Będzinie można było spotkać linię C-6. Kursowała ona trasie Niwka Kościół - Będzin Kościuszki. Jej punktualność pozostawiała wiele do życzenia, pomimo braku znacznych utrudnień w ruchu na trasie przejazdu. Na Niwce autobusy zawracały na nowym rondzie u zbiegu ulic Orląt Lwowskich i Wojska Polskiego, tuż za nawrotem zlokalizowany był tymczasowy przystanek. Na sąsiednim przystanku tramwajowym umieszczono informację o odjazdach dodatkowych autobusów, jednak niewielu pasażerów korzystało z alternatywnej możliwości dojazdu. PKM Sosnowiec obsługujący tę linię pięcioma przegubowcami zadał sobie nawet trud prawidłowego zaprogramowania wyświetlaczy.



Na trasie z Chorzowa Batorego przez Chorzów II, Chorzów Stary i Michałkowice do pętli w Siemianowicach przy ul. Powstańców kursowała linia C-7. Obsługiwał ją Transkom Piekary Śl. pięcioma ikarusami 280. Długa trasa i mnogość cmentarzy przy niej powodowały całkiem niezłe wykorzystanie tej linii, ale również spore (sięgające 15 minut) opóźnienia w kursowaniu.



Poza liniami dodatkowymi na kilkunastu liniach autobusowych i tramwajowych realizowane były dodatkowe kursy. Na zdjęciach przedstawiamy jeden z czterech dodatkowych autobusów linii 175 kursujących w skróconej relacji Osiedle Mydlice - Ząbkowice Osiedle Młodych Hutników, dodatkowy wóz linii 674 oraz uruchomioną tego dnia linię 933 zwykle nie kursującą w dni wolne.



Kolejnym elementem zmian w komunikacji były zmiany taborowe. Tu najciekawszą zmianą było skierowanie do obsługi linii tramwajowej 26 składów 2x105N - ostatni raz widzianych tu ponad 12 lat temu, w kwietniu 1994 roku. Rozwiązanie to zastosowano zamiast wypuszczania solówek co 10 minut (teraz tramwaje jeździły co 20 minut, czyli tak jak zwykle w dni wolne).



Na ulicy Piekarskiej w Bytomiu, jak co roku, kursowały wspólnie dwa wagony typu N. Zwiększający się z roku na rok ruch samochodowy na tej ulicy coraz bardziej utrudnia jednak kursowanie linii 38. Czy władze miasta zdecydują się wreszcie na ograniczenie ruchu w pobliżu największych bytomskich nekropolii?

fot. J. Drogośfot. J. Drogoś


Na wybranych liniach autobusowych krótkie autobusy niskopodłogowe zastąpiono, w miarę możliwości, niskopodłogowymi autobusami wielkopojemnymi. W porównaniu z zeszłym rokiem dwa PKM-y, których dotyczy najwięcej zmian tego typu (Gliwice i Sosnowiec), pomimo tradycyjnych obiekcji w sporej części zastosowały się do poleceń i skierowały odpowiednie autobusy do obsługi kursów oznaczonych na przystankach jak realizowane niskopodłogowcami. W Gliwicach solarisy urbino 18 oraz MAN-y Lion's City G spotkać można było na niecodziennych dla nich liniach takich jak 71, 126, 259, 676, 677, czy 710. W Zagłębiu 15-metrowe solarisy pojawiły się na linii 26 i 84. Jednak PKM Sosnowiec pewnej grupie pasażerów zaserwował "niskopodłogowego" ikarusa - na liniach 27 i 690. Będzińska zajezdnia tego PKM-u również postanowiła sobie niesmacznie zażartować z pasażerów wysyłając na linię 616 wysokopodłogowego jelcza, kiedy tymczasem niskopodłogowy MAN jeździł w najlepsze na linii T-15 w Katowicach. MAN NG272 z PUP Czeladź pojawił się na linii 672 zastępując kursujący tam zwykle autobus standardowy.



Na innych liniach kursowały standardowe autobusy przegubowe, na wielu trasach bowiem odnotowano dużo większą liczbę pasażerów. W PKM Katowice taka zmiana oznacza wywrócenie do góry nogami przydziału poszczególnych zadań do jednej z dwóch zajezdni - w przeciwieństwie jednak do PKM Sosnowiec nie stanowi to bariery blokującej możliwość wprowadzania zmian, po prostu na linie obsługiwane zwykle przez zajezdnię Zawodzie wyjeżdżają przegubowce z bazy przy ul. Mickiewicza (dotyczy to np. linii 70, 72, czy 74). Po raz pierwszy mieliśmy tymczasem okazję do oglądania ikarusów 280 na liniach 634 oraz 664 i 665.



Niestety, jak zwykle, zawiodła informacja przystankowa. Wprawdzie pojawiły się wszędzie rozkłady jazdy linii dodatkowych o tyle z informacją o innym niż na codzień kursowaniu pozostałych linii było już dużo gorzej - takie informacje pojawiły się tylko na wybranych przystankach i często były dość lakoniczne. Na kilkudziesięciu przystankach powieszono wycinek komunikatu rozwieszonego w autobusach, jednak dobór przystanków do umieszczenia takiej informacji był dość losowy - np. nie było go na przystanku Zawodzie Pętla, czyli w słynnym "centrum przesiadkowym" z którego korzysta wielu pasażerów. Co gorsza, na niektórych przystankach przy cmentarzach nie było w ogóle rozkładów jazdy (np. Dańdówka Cmentarz), bądź też nawet całego słupka (np. Michałkowice Domina). Sytuację ratowały ogłoszenia, które były umieszczone w większości kursujących autobusów i tramwajów (w większości, bo np. w autobusach PKM Gliwice takich ogłoszeń można było ze świecą szukać).

Przyjrzyjmy się teraz ofercie PKM Jaworzno. Przedsiębiorstwo zapewniło w tym dniu dla swoich pasażerów kilka udogodnień. Uruchomiono dwie dodatkowe linie: 380 kursującą co 10 min., obsługiwaną 6 pojazdami, na trasie: Osiedle Stałe - Centrum - Jeziorki Rondo i 381 kursującą co 30 min., obsługiwaną 3 pojazdami na trasie: Łubowiec - Osiedle Stałe Cmentarz - Szczakowa PKP. Wszystkie linie stałe jeździły jak w dni wolne z wyjątkiem linii 312 i 314, które kursowały według rozkładów na dni robocze. Na liniach 313 i 314 utworzono dodatkowy przystanek o nazwie Kolejowa, usytuowany w pobliżu cmentarza pechnickiego. W godzinach 9-17 linie 305 i 307 obsługiwały inny dodatkowy przystanek - Szczakowa Cmentarz, omijając tym samym w obu kierunkach przystanek Szczakowa Przychodnia. Wszelkie wprowadzone zmiany sprawdziły się i mieszkańcy swobodnie mogli dotrzeć do licznych w Jaworznie cmentarzy. Nie lada atrakcją był też przegubowy ikarus o numerze 078 kursujący od 14:17 na linii 305. Pasażerowie o funkcjonowaniu komunikacji zostali poinformowani poprzez serwis internetowy przewoźnika, ogłoszenia na przystankach i w autobusach oraz lokalne media.

Jaworzno, ul. Grunwaldzka, linia 380Jaworzno, ul. Grunwaldzka, linia 381Dodatkowy przystanek Kolejowa dla linii 313 i 314


(wsp. A. Słupski)


Funkcjonowanie komunikacji miejskiej 1 listopada w Tychach

» Czytaj więcej w serwisie "Komunikacja Miejska w Tychach"


« Poprzedni tekstNastępny tekst »

Komentarze

Do dłuższych dyskusji zapraszamy na forum.

kojot napisał(a):

"pomimo tradycyjnych obiekcji w sporej części zastosowały się do poleceń".Na czym polegały te obiekcje???

02.11 20:08:49

Wojtek napisał(a):

Jeszcze ciekawostka z Gliwic. Wewnątrz autobusów były naklejone kartki z wydrukowaną trasą - w stylu tych spotykanych czasem w tramwajach (nazwy pod kątem ok. 45 st, dodatkowo w "pasku" z zaznaczonymi przystankami był też czas przejazdu).

02.11 20:15:55

Kwarek napisał(a):

W Gliwicach, także w związku ze zwiększeniem pojemności taboru, przegubowe Solarisy na nietypowych dla nich liniach pojawiły się też 29 października (w niedzielę). Kursowały mianowicie na 692 i 699 (po jednym na linię).
Natomiast na gliwickich liniach cmentarnych za tablice boczne robiły czasem kartki A4 z wydrukowanym numerem linii, przyklejone do szyby taśmą klejącą.

02.11 20:20:21

memphis napisał(a):

Te kartki z przystankami (tzw. koraliki) powinny były być w każdym autobusie obsługującym linie cmentarne. Bywało z tym bardzo różnie, łącznie z przyklejeniem tego na zewnątrz (!) autobusu, w jednym z gliwickich wozów.

Obiekcje polegały na przykład na tym, że "nie da się" przejechać lionsem, czy su18 przez pętlę na Trynku.

02.11 20:50:34

michał napisał(a):

Na linii 14 kursowac miały ponać same stodwójki. Niestety na pociągach, które widzaiłem kursowały solówki. Zajrzałem na strone TŚ i tam podana była informacja, że jednak zamiast wagonów 102Na mają kursować same wagony 105Na. Sam więc juz nie wiem jak to miało byc :-) Stodwójki widziałem tylko na pociągach 151 i 155 (wagony 163 i 168) Ciekawe czy gdzieś poza tym kursowały? czy też reszta stacjonowała w zajezdni. Może jeszcze pociąg 121? Czy ktoś z Was wie?

02.11 20:53:52

YoMaHa napisał(a):

A ktoś oddałby kasę, gdyby su18 czy lions przyhaczył podwoziem i utracił część uprawnień gwarancyjnych? Bo fajnie się rozporządza nie ponosząc konsekwencji. Inna sprawa - mam pytanie, jak jeździła linia 901? Bo jakoś nie kojarzę jej "ujednokierunkowienia" w komunikatach, choć mogłem coś przeoczyć. Z góry dzięki za info.

02.11 20:56:21

memphis napisał(a):

Tu nie chodziło o haczenie podwoziem tylko o pomieszczenie się w zakrętach. Uważasz, że lepiej wysłać w niskim kursie ikarusa, niż zobowiązać kierowcę do zachowania ostrożności przy przejeździe w takich trudnych miejscach? Bo naprawdę jest niewiele miejsc w GOPie, gdzie ewidentnie nie można pojechać takim autobusem, ale zdecydowanie nie w Gliwicach.

Co do 901 to chyba jechała jednokierunkowo przez Ansyka i okolice.

Z tymi stodwójkami na 14-tce to jakiś kanał jest. Chyba się ktoś w TŚSA walnął i wydał dyspozycje odwrotne do zamierzonych. Stodwójki stały grzecznie w zajezdni.

02.11 21:02:46

YoMaHa napisał(a):

To jest obojętne, czy podwoziem czy końcem naczepy. W każdym razie ryzyko ewentualnych strat ponosi nie ten, kto wydaje decyzję i to jest IMHO nie w porządku. Nawet jeśli na codzień jakieś miejsce jest świetnie przejezdne, to właśnie 1.XI może być zgoła inaczej - sam piszesz o tym, co się działo na Piekarskiej... Dlatego wcale się nie dziwię niechęci do podejmowania pewnego ryzyka przez takiego czy innego operatora - to też są ludzie i potrafią kalkulować. Trudno mi się wypowiadać jednoznacznie, prawda pewnie jest gdzieś po środku. Pozdrawiam

02.11 21:07:48

Andrzej napisał(a):

C-6 miał utrudnienia na trasie w dwóch miejscach + źle policzony czas; to skutecznie rozwalało rozkład

02.11 21:10:41

piter napisał(a):

dlaczego na 634 jezdzil przegub

03.11 15:28:35

kojot napisał(a):

Chopie na Trynku jak ci dobrze autami postają to krótkim ciężko przejechać. Pierwszy zakręt za przystankiem i "zadek" na słupkach przy sklepie (w przypadku deskorolki). No a tak na marginesie to 677 , 126 właśnie zawracają na Trynku. Ważniejsze wydaje mi się to że nie pomyślano o autobusie z Trynku przez Sikornik na Lipową. Pozdr!

03.11 17:15:10

YoMaHa napisał(a):

A mnie jeszcze jedno ciekawi. 634 był w pakiecie po PKS Będzin. I nie sądzę (choć mogę się mylić), żeby w umowie zastrzeżono wysokość stawki dla taboru C. Czy zatem PUPa "sponsornęła" (dez)om człony B czy też naprędce dogadali co do waloryzacji stawki? Bo to pierwsze to podchodzi nieśmiało pod ustawodawstwo antymonopolowe ;-)

03.11 20:56:32

memphis napisał(a):

Sądzę, że powinieneś o to spytać Sebzdę albo KZK GOP :P

04.11 12:21:57

YoMaHa napisał(a):

Nieoficjalnie dowiedziałem się, że podobno dogadali się na jakąś stawkę C ;-)

04.11 15:43:44

memphis napisał(a):

E, to się chyba źle dowiedziałeś :P

04.11 16:02:39

YoMaHa napisał(a):

Zdarza się, nie jestem alfą i omegą. Sama sytuacja jest dość ciekawa, ale nie mam czasu na bawienie się w oficjalne zapytki, a już zwłaszcza w kontakty z UOKiKiem ;-)

04.11 16:27:28

memphis napisał(a):

No, z pewnością konsumenci (pasażerowie) byli bardzo pokrzywdzeni tym, że pojechał przegub zamiast solówki.

04.11 16:31:38

YoMaHa napisał(a):

Memphis, działalnością UOKiKu nie jest tylko ochrona konsumentów (pasażerów), lecz ogólnie wykrywanie i eliminowanie przejawów dyskryminacji rynkowej, nadużywania pozycji dominującej etc. Co prawda nie było dotąd casusów z zakresu komunikacji miejskiej, jednak jeśli spojrzymy szerzej na działalność komunalną to zdarzały się już przykłady, że władze publiczne były zmuszane do zaniechania niewłaściwych praktyk. To chbya jednak nie miejsce na szczegóły ;-)

04.11 16:45:51

Maciek napisał(a):

"obiekcje" w Gliwicach mieli też w kilku przypadkach sami kierowcy, uparcie, jak co roku, jeżdżąc w kierunku centrum przez ul. Kozielską zamiast Andersa. Wiem, bo sam zapłaciłem już w niedzielę 17,50 za taksówkę jadąc do pracy, zamiast tracycyjnie wsiąść sobie w poranny 259. Takich przypadków było oczywisćie od soboty znacznie więcej.

04.11 19:54:09

kojot napisał(a):

Nie wiem jak mógł skręcić na rondzie w Kozielską skoro na zjeździe była postawiona zapora z zakazem.Ale różne rzeczy się zdarzają.

05.11 00:23:44

memphis napisał(a):

W sobotę i niedzielę raczej nie było tej zapory.

05.11 08:08:57

Kwarek napisał(a):

Zaporę na rondzie postawili chyba dopiero 1 listopada, wcześniej jej nie zauważyłem. Natomiast ja w niedzielę (29.10) widziałem 259 wjeżdżające na rondo z ul. Andersa. Takie przypadki zdarzają się chyba co roku, bo pamiętam, że chyba dwa lata temu, też przed 1 listopada, jechałem 692 z Waryńskiego trasą Andersa->Czołgowa->Kozielska (był już objazd, kierowca chwilę się zawahał na skrzyżowaniu Andersa-Czołgowa widząc zakaz wjazdu).

05.11 13:12:53

kojot napisał(a):

Zakaz ruchu obowiązywał w kierunku centrum od 28. Innej formy oznakowania jak owa barierka na zjeździe w tym miejscu nie było. Poza tym jeśli widzisz że kierowca nie wie jak jechać, to mu możesz zawsze pomóc. Przecież to też człowiek.

05.11 15:30:22


Dodaj komentarz

Ten element został zablokowany, nie ma możliwości dodawania do niego komentarzy lub głosowania.

Komentarze muszą być zaakceptowane przed publikacją. Dziękujemy!