Taken from transport.wroc.biz
Nowa tramwajowa linia wahadłowa 44 z Zawodzia do Szopienic z powodu remontu torowiska.
Taken from transport.wroc.biz
Najnowszy nabytek PKM Jaworzno - MAN-Göppel NM223.
Taken from transport.wroc.biz
Pierwszy przemalowany na żółto Mercedes Citaro K w PKM Katowice.
Taken from transport.wroc.biz
Krzysztof Pawelec przenumerował małe MAZ-y dodając "0" do dotychczasowego numeru.
Taken from transport.wroc.biz
14 lutego 2014 r. zlikwidowana została linia tramwajowa nr 18 w Rudzie Śląskiej.

Jaworzno: miasto dopłaca, przewoźnik wymienia tabor

01.09.2008

Tagi: – Dodał: Marek Borys

Grażyna Krawczyk,
Polska Dziennik Zachodni, 01.09.2008 r.


Radni przekazali Przedsiębiorstwu Komunikacji Miejskiej milion złotych. Pieniądze mają być wykorzystane na zakup autobusów. Maszyny będą z drugiej ręki, 10-letnie.


Część pojazdów PKM nadaje się na złom. Z powodu wieku, zardzewiałych nadwozi i przebiegu. Te autobusy nie przechodzą już przez sito obowiązkowych badań technicznych.

W tej sytuacji nowe autobusy to konieczność, bo inaczej spółka nie będzie mogła się wywiązywać z umowy z miastem.

- Odnawiamy tabor, choć właściwie trudno mówić o odnowie. Kupiliśmy ostatnio cztery dziesięcioletnie pojazdy. Na inne nas nie stać. Na szczęście przebieg tych pojazdów nie jest duży. Mają po ok. 400 tysięcy kilometrów - przekonuje Zenon Torba, wiceprezes PKM Jaworzno.

Władze spółki tłumaczą, że nowy autobus to wydatek rzędu miliona złotych, a niektóre kosztują znacznie więcej. Tymczasem aut, które trzeba wymienić, przybywa.

Średnia wieku autobusów jaworznickiego taboru to około 12 lat. Przy czym wyremontowane auta liczy się jako nowe. W Katowicach ta średnia to 9-10 lat. Mimo tych oszczędności PKM kosztuje miasto coraz więcej. Stare autobusy to jedno, a drugie to coraz droższe paliwo. Do tego kierowcy, z powodu niskich pensji odchodzą z pracy. Podobne problemy mają też przewoźnicy z sąsiednich miast.

Sytuacja jaworznickiej spółki jest zła. Powodem kłopotów jest m.in. umowa przewozowa z miastem, którą podpisano w czerwcu 2000 roku. Skonstruowano ją w taki sposób, że nie opłaca się jej zerwać, ale dotrzymywanie jej postanowień w mocy prowadzi prostą drogą do strat. Stawki za wozokilometr określono na 3,50 złotych (w innych miastach regionu wozokilometr kosztuje 5 złotych ) i mimo że minęło osiem lat, podrożało paliwo i wzrosły koszty pracy, to zapisów umowy nie zmieniano.

W ubiegłym roku z miejskiej kasy spółka dostała 2,5 mln zł, a w ciągu ostatnich trzech lat do PKM trafiło blisko 10 mln zł.

Niekorzystna umowa przewozowa będzie obowiązywała do 2010 roku, więc wszystko wskazuje na to, że aby spółka nie zbankrutowała, to miasto będzie musiało do niej jeszcze sporo dopłacić. Alternatywą jest zrezygnowanie z własnego przewoźnika i wstąpienie do KZK GOP.

Władze miasta przekonują jednak, że w tej chwili byłoby złym rozwiązaniem.

- Nikt nie twierdzi, że komunikacyjna odrębność zostanie zachowana na zawsze. Jednak przez ostatnie pięć lat przynajmniej dwa razy kalkulowaliśmy, czy warto wstąpić do związku. Były rozmowy i analizy. Odpowiedź za każdym razem była negatywna - wyjaśnia Marcin Marzyński, kierownik Biura Promocji i Komunikacji Społecznej Urzędu Miejskiego w Jaworznie.

Władze miasta obawiają się, że po wstąpieniu do KZK GOP stracą wpływ na to jak będą przebiegać autobusowe trasy. Jaworzno jest rozległe i teraz utrzymywane są nawet te nieekonomiczne kursy do odległych dzielnic miasta. Kiedy decyzje w tej sprawie zacznie podejmować związek, to część kursów prawdopodobnie zostałaby zlikwidowana. Drugi argument przeciwko wstąpieniu do związku to elektroniczna karta usług publicznych, która w Jaworznie już funkcjonuje, a w KZK GOP wciąż się o niej dopiero mówi.

- Dwa lata temu wprowadziliśmy bilet elektroniczny. Wtedy karta obejmowała tylko bilety miesięczne. Od kilku miesięcy w ten sposób płacić można też za przejazdy jednorazowe - wyjaśnia Marcin Marzyński.

W KZK GOP nie podzielają tych obaw. Właśnie rozstrzygnięty został przetarg na opracowanie koncepcji śląskiej karty usług publicznych. Do lutego koncepcja ma być gotowa. Jednak nawet przy optymistycznych założeniach karta wejdzie do użytku najwcześniej za dwa lata. Władze KZK GOP twierdzą też, że żadna decyzja dotycząca kursów na poszczególnych liniach nie zapada, gdy sprzeciwia się im gmina.

- Wszystkie ważne decyzje podejmowane są po konsultacjach z gminą. Zdarza się, że skracamy trasy, które nie są opłacalne, ale tego wymaga ekonomia i szacunek dla publicznych pieniędzy, którymi zarządzamy. Mamy takie trasy, które są mniej opłacalne, ale z ważnych przyczyn społecznych i tak je utrzymujemy - zapewnia Alodia Ostroch, rzeczniczka KZK GOP.

« Poprzedni tekstNastępny tekst »

Komentarze

Do dłuższych dyskusji zapraszamy na forum.

butthead napisał(a):

902, 903, 904 i np. nocne przeguby na 820 za 7 zł/km to także "ekonomia i szacunek dla publicznych pieniędzy"? Oj, można wiele zrozumieć, ale z tymi dwoma terminami komunikacja w GOP ma doprawdy niewiele wspólnego...

02.09 00:26:08

Żabek napisał(a):

Mimo tych kłopotów i tak PKM Jaworzno powinno stanowić wzór dla KZK GOP jak powinno się tworzyć komunikację miejską. Ostatnio musiałem jechać w tamte okolice i jakież było moje zdziwienie, że autobusy nie jeżdża stadami...

02.09 16:46:47

GD napisał(a):

Podobnie 617 w szczycie z Goethego do zajezdni i włączenia/zjazdy 840 między zajezdnią a pl. Piastów... kpina.

02.09 16:48:49

zonQue napisał(a):

@Żabek: A co ma jechać stadami? Jedyna linia kursująca regularnie to chyba tylko 'J'...

02.09 19:44:30

aso napisał(a):

@zonQue: nie takie dawne dzieje, jak 312D i 312Ł jeździły razem, czy też 305 z 307. Wbrew pozorom, na takiej sieci jak Jaworzno, gdzie rozkład jazdy jest silnie determinowany obiegami wozów i dojazdami na konkretne godziny, o stada jest bardzo łatwo. Na sieci jest kilka(naście) punktów, co wymuszają układanie dojazdów na konkretne godziny, a potem do tego robi się resztę. Drugim biegunem odnośnie "stad" jest Chrzanów, gdzie tam się takimi rzeczami przy układaniu rozkładu (koordynacja to za dużo powiedziane) nikt nie przejmuje. Z perspektywy zabusowionego Jaworzna czasem fajnie popatrzeć na sąsiada, że on ma jeszcze gorzej ;-)

02.09 22:00:40

Egon napisał(a):

Jak wpuścili busiarzy, to sami sobie są winni... Geny głupoty wyginą ;-)

02.09 22:44:43

Żabek napisał(a):

@zonQue: E, J, i S

03.09 10:18:21

van napisał(a):

"Kupiliśmy ostatnio cztery dziesięcioletnie pojazdy" Ktoś wie, co to jest??

03.09 22:35:50

titik1983 napisał(a):

super to się nazywa zaszczyt pracować w takiej spółce jak pkm Jaworzno jak się wyrzuci stare ikarusy co mają po 20 parę lat a da sie 10 letnie to jest różnica tak samo jelcze M-111 TO AŻ PRZYJEMNIE się JEDZIE CO WY NA TO?

05.09 13:50:29

hajhool napisał(a):

Jedynia linia kursująca regularnie to J? Chyba nie! J,E,S,307,314, 312, 303 i jeszcze kilka to nie są regularne linie? Litości.

07.09 11:01:23


Dodaj komentarz

Ten element został zablokowany, nie ma możliwości dodawania do niego komentarzy lub głosowania.

Komentarze muszą być zaakceptowane przed publikacją. Dziękujemy!